Stuki w ukł.kierowniczym,przy włączonym silniku na postoju..

Witam.
Jak w temacie,ale moze dokładniej napisze.
Miałem wątpliwą przyjemność przejechać się przez miasto wrocław i te piękne drogi,o Boże.Jak już poradziłem sobie z miastem to postanowiłem podjechać do bielan,no i te progi zwalniające co 15metrów,co za debil to tak ponastawiał,jednego,to znaczy drugiego po pierwszym progu niezauważyłem,że już jest i ze 30-40km/h przejechałem przez niego.Na pierwszy rzut oka nic się niedziało,ale później zauważyłem,że jak mam włączony silnik i wykonuje na postoju lekkie ruchy kierownicą ,nawet wystarczy 5cm w lewo i w prawo tak troszke szybciej todohodzi z dołu głuchy stukot.Jest to denerwujące,bo przedtem tego niemiałem,a z serwisu właśnie co wróciłem i znowu mam tam jechać?
Jak silnik mam wyłączony to nic niestuka(tzn.stuka,ale tak jak ma to być),a jak motor załącze i zrobie szybko lewo,prawo,to cholera mnie bierze.Szukałem w szukajce ,ale nic nieznalazłem,bo ja mam stukanie,tylko wtedy jak pompa wspomagania chodzi(???),czy przy zapalonym silniczku i tylko na postoju.
Pozdrawiam i licze na pomoc i sorki za długi opis

No tak,ale czy masz to przy włączonym silniku?
Bo normalnie jak jest wspomaganie to przy wyłączonym silniku słychać stuki,ale to normalne.
Włącze silnik,siedze se za kierownicą i zaczynam lekko skręcać i w tą i w tą i są stuki których niebyło przedtem.Chyba od nowości masz to zepsute

Cytat:

Swoją drogą "Made in Japan" więc prosze mnie nie obrażać

Ok,ok, ale sam piszesz,że stuka,to co to za made in japan,ze stuka? Ja staram się brytyjczyka utrzymać w idealnym stanie i jakoś się udaje,ale takie akcje ze stukami po przejechaniu przez próg mnie rozwalają,szkoda,że poduszka pod silnikiem mi się nieurawała.Pojade do aso i zobaczymy co zdiagnozują,jak będą marudzić ,to ostro pojade po nich,często skutkuje.
Pozdrawiam