Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
![]() DrA eS ... | 2004-09-12 11:36:34 Znalazlem temat kontrowersyjnej stluczki na rondzie i ciekaw jestem jakie jest Wasze zdanie na ten temat.
Sytuacja wyglada nastepujaco: ![]() Niestety brak na rysunku znakow poziomych. Przyjmijmy jednak kilka wariantow. Cecha wspolna rondo z pierwszenstwem dla pojazdow znajdujacych sie w ruchu okreznym. 1. Pas prawy oznakowany do jazdy w prawo, pas lewy do jazdy na wprost i w prawo. Wina pojazu niebieskiego - niezastosowanie sie do znakow i kontynuowanie jazdy na wprost z pasa przeznaczonego do skretu w prawo. 2. Pas prawy oznakowany do jazdy na wprost i w prawo, pas lewy do jazdy na wprost. Wina pojazdu zielonego - niezastosowanie sie do znakow i wykonanie skretu w prawo z pasa do jazdy na wprost. 3. I sytuacja najciekawsza. Oba pasy oznakowane do jazdy na wprost i w prawo. I kto tu komu ustepuje ?? - czy zielony musi zatrzymac sie i przepuscic niebieskiego bo przecina jego pas ruchu i dodatkowo ma zajeta prawa strone - czy moze niebieski widzac kierunkowskaz zielonego powinien umozliwic mu zjechanie z ronda ?? a jesli nie widzi ?? |
![]() JanuszGnitecki OMEGA B FL COMBI Warszawa | 2004-09-12 11:44:34 Nie wiem jak to jest w świetle przepisów, mogę tylko powiedzieć, że ja bym przepuscił bmw nie licząc na jego uprzejmość, w wawie też jest sporo takich rond i raczej nie liczę na to, że ktoś w lewo spojrzy, a co dopiero wpuści.
Reasumując, uważam że wina jest po stronie Omegi |
![]() macior13 LOB SYMPATYK Opel Omega Wrocław | 2004-09-12 12:01:25 Sytuacje 1 i 2 możliwe. Wina jak opisałeś
Sytuacja 3 jest czysto hipotetyczna. Ale zakładając że ma miejsce to zielony musi puścić niebieskiego ma go z prawej strony. |
![]() robert_kraków vectra b KRAKÓW | 2004-09-12 18:58:15 zasadniczo sprawa wygląda następująco.
nie jest znane mi rondo na którym wymalowane są znaki poziome na wewnętrznym pasie umorzliwiające wyjazd z ronda. praktycznie stosuje się następujące rozwiązanie w połowie odcinka pomiędzy wyjazdami z ronda pomiędzy pasami wymalowana jest linia ciągła uniemorzliwiająca pojazdom na wewnętrznym pasie opuszczenie ronda. samochód na wewnętrzym pasie musi najpierw dokonać zmiany pasa na zewnętrzny i dopiero z niego opuszcza rondo. nie jest więc możliwe aby pojazd zielony (BMW) ![]() druga sprawa. nawet jeśli nie ma wymalowanej lini ciągłej pomiędzy pasami ruchu na wysokości wyjazdu z ronda to pojazd poruszający się zewnętrznym pasem ma pierwszeństwo przejazdu wynikające z zasady prawej ręki - podobnie zresztą jak w przypadku zmiany pasów przez dwa pojazdy jednocześnie (na drodze trzy pasmowej) z dwóch skrajnych pasów na pas wewnętrzny. sprawa trzecia. w sytuacji gdy linia ciągła jest lub jej nie ma to pojazd opuszczający rondo z zewnętrznego pasa ma prawo zająć dowolny pas na drodze wyjazdowej (nie istotne jest ile pasów liczy wyjazd) i tym samym ma pierwszeństwo przejazdu przed pojazdem opuszczającym rondo z pasa wewnętrznego |
![]() Mlody_Omega HONOROWY WETERAN Lanser Pabianice | 2004-09-12 19:06:42
przyjedź do Łodzi ![]() |
![]() Stabio Opel Omega A Bydgoszcz | 2004-09-12 23:06:43 W Bydgoszczy tez jest takie rondo i czesto sa wypadki wlasnie w takich sytuacjach. Jadac z lewej, jezeli pierwszy wjade na rono, znajduje sie na nim a samochod z prawej dopiero na nie wjezdza to musi Cie puscic. Musi Ci umozliwic opuszczenie ronda. Jezeli tego nie zrobi to wjada z nim kolejne wozy a ty bedziesz tal w polowie ronda.
Wydaje mi sie, ze tak powinno byc i nigdy nie puszczam tych z prawej :d |
![]() kuba LOB WETERAN A Zawieje i nie zamiecie | 2004-09-12 23:07:04 Należy tutaj mieć na uwadze jedną rzecz o której wspomniał Robert. Zielony, żeby opuscić rondo, musi zmienić pas z wewnętrznego na zewnętrzny. Na tym rondzie, jak nam to przedstawił Marcin, jest wymalowana linia przerywana, wyznaczająca pasy ruchu. Wg przepisów beemwe, aby opuścić rondo, musi najpierw zmienić pas ruchu czyli ustępuje pierwszeństwa omesi, która porusza się pasem na który zamierza wjechać.
I stała się jasność? ![]() |
Vino LOB SYMPATYK M5 Warszawa | 2004-09-12 23:53:22 Najpierw teoria:
"Zmiana kierunku jazdy lub pasa ruchu: Kierujący pojazdem, zmieniając zajmowany pas ruchu, jest obowiązany ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu po pasie ruchu, na który zamierza wjechać, oraz pojazdowi wjeżdżającemu na ten pas z prawej strony. " rondo jest szegolnym typem skrzyzowania, ale tylko podczas wlaczania sie do ruchu. Natomiast jazda po pasach na rondzie niczym nie rozni sie od jazdy droga wielo pasmowa. Niedopuszczalnym jest zeby pojazd niebiesku ustepowal zielonemu !! to bzdura totalna jest. Wiadomo przypadek 1 i 2 koncza sie w sposob taki jak opisal Dra. Jednak jezli dochodiz na tkaim skrzyzowaniu do przypadku 1 to znaczy ze jest ono zle skonstruowane. Jesli pas jest tylko w prawo to nie powinno byc fizycznej mozliwosci do jazdy na wprost. Jesli chodzi o trzeci przypadek to wlasnie ma zastosowanie wedlug mnie zasada o zmianie pasa ruchu. Czyli w tym przypadku pojazd niebieski ma pierwszenstwo i zielony albo powinien wczesniej zajac skrajny pas albo ustapic niebieskiemu. To tak samo jak na jednokierunowych ulicach. jakby ktos pakowal lewym a z prawego ktos skrecal w lewo.... |
![]() DrA eS ... | 2004-09-13 07:16:27
Wlasnie o tym rondzie mowa ![]()
I tak tez sytuacje ocenil policjant orzekajac wine pojazdu niebieskiego. |
![]() dARTi LOB WETERAN czarna mamba Radomsko | 2004-09-13 14:12:39
no i wg mnie (i nie tylko jak widzę) dał dupy... chyba, że wg pana policjanta można bezkarnie zajechać komuś drogę zmieniając pas ruchu ![]() ![]() wprawdzie nie widzimy tego ronda, ale nie jestem w stanie sobie wyobrazić, jak musiało by być oznakowane aby teoria pana policjanta miała szansę się obronić ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() Res best memory O-ka | 2004-09-13 14:24:48 zielony winien...nie ma ...ja. był na wewnętrznym pasie ronda |
![]() stapoz Omega 2.5V6+gaz, Mon ... Poznań | 2004-09-14 09:04:13 Zasada jest prosta: zmieniajac pas ruch musisz ustapic pierwszenstwa znajdujacym sie juz na tym pasie na ktory chcesz wjechac - w opisanej syt. niebieski jechal swoim pasem a zielony zmieniajac pas ruchu nie ustapil pierwszenstwa przejazdu. koniec. |
![]() PiotrS LOB WETERAN LO016 Gdańsk | 2004-09-17 10:39:01 No i wkońcu mam jakiś głos przeciwny.
Jeden głos za glinarzem - niebieski winien. Czy możesz to uzasadnić? |
Vino LOB SYMPATYK M5 Warszawa | 2004-09-17 10:45:53 No wlasnie. Przeciez niebieski wjechal na wolny pas.
Po to na rondzie jest kilka pasow, ze jak juz wpsominales, jeden jedzie prosto i w prawo a drugi sobie w lewo lub zawraca. Ale tez i poto to, ze jak ten co jedzie po wewnetrznym to zeby reszta mogla wjezdzac na rodno, bo ono po to w koncu jest zeby ruch byl plynny. A z tego co mowisz to wynika, ze jakby facet jezdzil w kolko po rondzie (zielony) to nikt nie moglby na nie wjechac (niebieski). A to jest bzdura. Zielony dal dupy i tyle. Z ronda po za tym zjzdza sie z prawego skrajnego a nie na "szage". chyba ze sa do tego dwa pasy, ale wowczas z prawego skrajnego nie moze byc mozliwosci jazdy na wprost. W innym przypadku rondo jest poprostu zle zaprojektowane. Albo zielony dal dupy ![]() ![]() |