MotoNews.pl
  

Prędkość ekonomiczna w 125p

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Od niedawno jestem posiadaczem pięknego fiata 125p z 1984 w kolorze groszek Przyznam szczerze że nie jestem obcykany w tego typu autach a kupiłem go z sentymentu do takich aut o których w dzieciństwie się marzyło - ech fajne czasy.Poradzcie mi z jaką prędkością należy jezdzić żeby było najekonomiczniej i "najlepiej dla groszka" a dodam że jest to silnik fiatowski i skrzynia 4 a tak wogóle to jest zajebisty! I jeszcze jedno olej w silniku wymieniamy co 10000km?Pewnie zadaje durne pytania ale jestem początkującym posiadaczem fiaciora więc proszę o wyrozumiałość.Jak macie jakieś linki do artykułów/stron z informacjami o eksploatacji,obsługach tego samochodu to będę wdzięczny.Pozdrawiam wszystkichnull
  
 
Jezeli chodzi o stale predkosci to najmniej spala gdzies przy 70 km/h na najwyzszym biegu. Tylko kto tak jezdzi za miastem? Potem spalanie rosnie gwaltownie.
W miescie zaoszczedzic mozna jezdzac wybiegami tam gdzie to mozliwe, np. dojazd do czerwonych swiatel, jezeli wiesz, ze bedziesz skrecal itd... Gdzie to mozliwe aplikuj najwyzszy bieg, przy ktorym samochod plynnie jedzie. Nie przyspieszaj z piskiem opon, ale tak aby nie odstawac od reszty jezdzacych.
Co do samochodu:
- wyreguluj gaznik i zaplon
- dopompuj kola 0,2 bara ponad zalecenia producenta i czesto kontroluj cisnienie
- ustaw wlasciwa zbieznosc
- wywal tony gratow z bagaznika i nie woz ciezkiej tesciowej
- zdejmij bagaznik z dachu (jezeli masz)
Wszystko to obnizy spalanie.

Pozdrawiam
Adamus
  
 
Cytat:
dopompuj kola 0,2 bara ponad zalecenia producenta i czesto kontroluj cisnienie



jak to sie ma do pracy zawieszenia, czy oni nie bylo obliczone na takie a nie inne cisnienie?

w zakladach wulkanizacyjnych jak chcea mi pompowac 2,0 to mowie ze ja potrzebuje 1.7...nie kryja zdziwienia

wiec jak powinno, a jak moze byc
  
 
Wzrost o 0,2 jeszcze nikomu nie zaszkodzil, przy tej wartosci wplyw na zawieszenie jest pomijalny. Ba nawet powinno sie zwiekszac cisnienie w kolach wraz z szybkoscia jazdy i obciazeniem samochodu - zalecaja to instrukcje obslugi wielu producentow samochodow.
Poza tym powietrze z kola zawsze uchodzi, wiec jak masz troszke wiecej to zblizasz sie ciagle do zalecanych wartosci, a nie oddalasz jak w przypadku dopompowania standardowego.
Generalnie - lepiej cisnienie wyzsze, niz za niskie. Przy niskim opona mocniej sie rozgrzewa i niszczy, a spalanie szybuje w gore.

Pozdrawiam
Adamus
  
 
Ciśnienie w oponach powinno być dostosowane bardziej do rodzaju opony niż do zawieszenia. Ja stosuję 2p/2,2t i jest OK. zawieszenie częściowo robiłem po 128 kkm więc nie jest to zły przebieg. Zachodnie wynalazki na naszych drogach wysiadają po 60kkm.
Gdy miałem PF to dawałem mu 1,9p/2,1t. i sprzedałem go po 87 kkm bez napraw.
  
 
W pierwszej edycji książki "Jedżę samochodem Polski Fiat 125 p" jest wykres mocy, żuzycia paliwa i (chyba) momentu obrotowego. Krzywe te schodzą się przy 3400 obrotów/min. Podobno wtedy jest najmocniejszy, przy najmniejszym zużyciu. Przy moim zabytku 3400 obrotót to około 110 na godzinę.
  
 
Cytat:
2004-09-14 11:28:59, korek pisze:
W pierwszej edycji książki "Jedżę samochodem Polski Fiat 125 p" jest wykres mocy, żuzycia paliwa i (chyba) momentu obrotowego. Krzywe te schodzą się przy 3400 obrotów/min. Podobno wtedy jest najmocniejszy, przy najmniejszym zużyciu. Przy moim zabytku 3400 obrotót to około 110 na godzinę.



Aber na funft gang ma się rozumieć? U mnie w 4-biegowcu (DF'ie jakby ktoś nie sczaił i skojarzył z maluchem) to już silniczek nieźle się pocił przy 110kmh. Na pewno nie była to ekonomiczna prędkość.. Stawiam raczej na 65kmh...
  
 
U mnie najekonomiczniejszy jest przy licznikowych 90 co odpowiada u mnie ok 105-110 przy stałej jeździe z taką prędkością (na 5 biegu) spalił mi 6,67 l/100
Dużo zależy również od natężenia ruchu na drodze... np. przy ostrej jeździe (moje licznikowe 130-145) z dużą ilościa zwalniania i wyprzedzania spalanie potrafi skoczyć w okolice 10 l/100
  
 
Ja jeździłem Fiatem 85-90 km/h na czwórce ( bo piątki nie miałem). Przy tej prędkości palił ok 6,5-7 l/setkę (oczywiście benzynki - kto wtedy myślał o gazie!)
  
 
w każdym samochódzie jazda jest najekonomiczniejsza na najwyższym biegu i obrotach w których silnik osiąga max moment obrotowy, czyli w okolicach 3000 obr/min
  
 
Cytat:
2004-09-14 16:11:22, Jojo pisze:
w każdym samochódzie jazda jest najekonomiczniejsza na najwyższym biegu i obrotach w których silnik osiąga max moment obrotowy, czyli w okolicach 3000 obr/min


Czyli miałem troche racji. Jojo - lubie Cię.
  
 
Za wszystkie opinie wielkie dzięki!
Pozdrawiam
  
 
Ksiulik - dopiero teraz looknałem że jesteś z Garwolina .... tam ekonomiczna prędkość to "Parking"...


Dla niewtajemniczonych:
Jest to miasto z największą ilością świateł przypadającą na km długości drogi.
  
 
Aby obalic kolejne mity przegrzebalem archiwum i jako ilustracje do moich slow przedstawiam wykres zmierzonego zuzycia paliwa w funkcji predkosci jazdy Polskiego Fiata 125p 1500 MR75 (moc 75 KM) z testu przeprowadzonego przez czechoslowacki tygodnik Svet Motoru w 1975 r: WYKRES
Jak widac najnizsze spalanie jest przy ok. 60 km/h. Powyzej spalanie rosnie, bo i rosna opory, glownie powietrza, ponizej silnikjest juz zarzynany na IV biegu (ten Fiat nie mial oczywiscie jeszcze V-tki). Zaleznosc z wykresu wystepuje dla wszystkich samochodow, tylko w nowszych konstrukcjach krzywa przebiega sporo nizej
To o czym mowil m.in. Korek, dotyczylo spalania jednostkowego przez silnik, ale ono dotyczy samego silnika bez samochodu i bez oporow ruchu samochodu, wiec ma sie nijak do realiow eksploatacyjnych.

Pozdrawiam
Adamus
  
 
Nomad-->jesteś w błędzie,najekonomiczniej jest spacerować bo zanim się dostaniesz na parking w okolicach centrum szlag Cię trafi.Ale przy pomyslnych wiatrach za jakieś 36lat doczekamy się obwodnicy na którą juz są plany a kasa na nią ma popłynąć z samej stolycy.
Pozdro
  
 
Cytat:
2004-09-14 22:10:49, ksiulik pisze:
Nomad-->jesteś w błędzie,najekonomiczniej jest spacerować bo zanim się dostaniesz na parking w okolicach centrum szlag Cię trafi.Ale przy pomyslnych wiatrach za jakieś 36lat doczekamy się obwodnicy na którą juz są plany a kasa na nią ma popłynąć z samej stolycy.
Pozdro



Co do spacerowania to fakt - pare razy już mie piesi wyprzedzili w tym "magicznym" miejscu....
Jeżdzę tamtędy min. 4 razy w roku ale ostatnio postanowiłem pojechać "nadwiślanką" - i było pięknie.... dopóki nie było wiosek/miasteczek.... niby bez świateł ale za to po 1 wąskim pasie , drzewa w skrajni i ograniczenie do 40
  
 
Ksiulik, nabyłeś tego ELEGANCIKA na allegro, tak?
Zakochałem się w nim jak go ujrzałem jakieś 2 miesiące temu na allegro....

Daleko musiałeś po niego jechać, nie?
  
 
Cytat:
2004-09-14 23:07:11, Makaveli pisze:
Ksiulik, nabyłeś tego ELEGANCIKA na allegro, tak?
Zakochałem się w nim jak go ujrzałem jakieś 2 miesiące temu na allegro....

Daleko musiałeś po niego jechać, nie?




Si,na allegro,kupiłem go niecałe 2msc temu pojechałem po niego do Zielonej Góry czyli jakieś 550km od domu...tłukłem się całą noc w pociągu ale jak go zobaczyłem stwierdziłem że warto było zrobiłem nim 3000km lejąc tylko gaz a i jeszcze wyregulowałem zawory a kolesie jak odkręcili pokrywe głowicy byli w szoku że 20latek a w dodatku duży fiat może byc tak czysciutki od środka.
  
 
Cytat:
2004-09-14 23:17:21, ksiulik pisze:
Cytat:
2004-09-14 23:07:11, Makaveli pisze:
Ksiulik, nabyłeś tego ELEGANCIKA na allegro, tak?
Zakochałem się w nim jak go ujrzałem jakieś 2 miesiące temu na allegro....

Daleko musiałeś po niego jechać, nie?




Si,na allegro,kupiłem go niecałe 2msc temu pojechałem po niego do Zielonej Góry czyli jakieś 550km od domu...tłukłem się całą noc w pociągu ale jak go zobaczyłem stwierdziłem że warto było zrobiłem nim 3000km lejąc tylko gaz a i jeszcze wyregulowałem zawory a kolesie jak odkręcili pokrywe głowicy byli w szoku że 20latek a w dodatku duży fiat może byc tak czysciutki od środka.



GRATULUJĘ. Bardzo fajny. Mam chrapkę na DF'ka w takim stanie. Bez zbędnych pierdół, taki jak fabryka puściła. Miodzio.

  
 
no piękny jest. groszkowe fiaty górą!
był też taki na allegro wyczesany, chyba z Tych czy z Katowic. miał panewe walniętą, ale też śliczny strasznie. o ile pamiętam to lizytacja była przerwana bo koleś sprzedał wcześniej.
a jeśli można wiedzieć ile Ty dałeś za swojego??