Zaczyna szarpać po przejechaniu ok. 20km

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich bardzo serdecznie!
Wiem ze temat o szarpaniu czesto sie powtarza ale po przejrzeniu kilkunastu postów doszedłem do wniosku ze zaden nie odpowiada mojemu problemowi.
A więc tak, mój samochód to Ford Escort 1.3 z 93r. Instalacja gazowa to Elpigaz na jednopunktowym wtrysku. Założona jest w tym samochodzie od ok. 2,5 roku. Wszystkie konserwacje robione są w terminie. Ostatnio był wymieniany filterek gazu, świece, podobno przewody były zdrowe więc nie wymieniałem.
Cały problem w tym, że po odpaleniu samochodu z rana wszystko jest w jak najlepszym porządku, dopiero po przejechaniu ok. 20 km, czyli po rozgrzaniu, coś zaczyna szfankować. Najgorzej jest na pierwszym i drugim biegu - szarpie i czasami delikatnie strzela. Zadzwoniłem do warsztatu LOVATO, kazali mi sprawdzic czy mam plyn chlodniczy - MAM! Zaproponowali wymiane parownika. Problem w tym ze nie chce płacic 300PLN bo może sie okazać że to nie to tylko jakaś duperela.
Co jeszcze mam sprawdzić we wlasnym zakresie zanim oddam samochód w ręce brutalnych mechaników;o)
Z góry serdecznie dziękuję za wszystkie podpowiedzi!
Pozdrawiam!
  
 
palec rozdzielacza zapłonu i kopułkę - ja miałem podobnie - szarpał z tym że nie zawsze - ale po rozgrzaniu generalnie - na zimnym silniku super.
  
 
Sprawdz świece, kable, kopułkę.
  
 
Zapomniałem dodać, że dzieje się tak tylko i wyłącznie na gazie. W momencie szarpania po przełączeniu na benzynę samochód jedzie jak po maśle:o) Byłem przed chwilą u elektryka i powiedział że wszytko jest wporządku. Zostaje mi już tylko parownik. Zaryzykuję i odstawie go jutro do LOVATO. Najwyżej jak wymiana parownika nie pomoże to będę ich cisnął do tej pory aż ten doprowadzający mnie do szału efekt ustąpi Jak mielibyście jeszcze jakieś pomysły to bardzo chętnie z nich skorzystam. Czas mam do jutra rana. Dzięki za wszystko!
  
 
Nie znam tej instalacji,ale mam za sobą kilkaset tysięcy na gaziei kilka instalacji innych.W Twoim przypadku zapomnij o elektryku,chyba że w grę wchodzi piwo.Wszystkie awarie instalacji elektrycznej uwypuklają się przy zimnym silniku i zwiększonej wilgotności.Zagrzany silnik powoduje inną pracę membran i zaworów przelotowych w parowniku.Jestem przekonany że wymiana membran(około 60zł.) i dokładne wyczyszczenie parownika rozwiąże sprawę definitywnie.Nie daj sie ubrać w wymiane parownika chyba że potraktowałes go twardym narzędziem.MM
  
 
I właśnie takiej konkretnej odpowiedzi oczekiwałem. Odrazu widać kto tutaj zna się na rzeczy Przynajmniej nie dam się teraz nabić w butelkę Dzięki Karolu i oczywiście dzięki wszystkim. Pozdrawiam całe forum!!!
  
 
Jezeli masz kiepski model parownika to moze lepiej zmienic go na jakis lepszy.Zmiana samych membran nie zawsze przynosi oczekiwaną poprawe,trzeba to sprawdzic czy w tym modelu ktory masz taka wymiana sie sprawdza.Takie szarpanie i strzaly to chyba efekt ubogiej mieszanki na niskich obrotach.
  
 
A może wystarczy tylko wyczyścić parownik i bedzie KO! Jeżeli membana bedzie się w miare jeszcze wyginać to załóż ją i śmigaj!!! po co ładować sie w koszty
Pozdro!