Obserwacje - Omesia mniej głodna :-) .

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

Wiem że kiedyś to było na forum, ale się podziele moimi wnioskami. Hmm ale zabrzmiało. ok.
Na wyjeździe wakacyjnym nad morze po przejechaniu 500 km (czyli cała trasa nad morze) pompa wspomagania wyzioneła ducha.
Teraz kierowanie bez wspomagania to mistrzostwo - zwłasza w mieście, wrażenia jak jazda ciężarówką np. bardzo starym STARem, ale w końcu do sedna. Nie wiem czy to pompa już była taka zrypana czy po prostu obciązenie jakie daje na silnik jest tak duże, ale spalanie gazu po mieście spadło mi o 3 ltr czyli spadek jakieś ~22% Wcześniej paliła 13 ltr.
I teraz czy faktycznie pompa wspomagania robi tak duże obciązenie czy już po prostu była na umarciu?
Co wy na to?
  
 
Na wstępie... Witam po raz pierwszy wszystkich Bestialesów.

Po wstępie:
Mam podobne spostrzeżenia Z tym, tylko, że ja nie miałem przyjemności jeździć swoją Omą ze spomaganiem, odziedziczyłem już padniętą pompę. Po 2 miechach ciężkiej pracy łapami przestało mi to przeszkadzać, a nawet sobie to chwalę - łapska rosną. I tak sobie jeżdzę już 5miesięcy. A co do zużycia paliwa to tu jest faktycznie haczyk, bo mimo że moja Oma przypomina lekko rozpadającą się siwą jaszczurkę to wprawia w osłupienie co bardziej kumatych znajomych jeżeli chodzi o spalanie gazu w 2.0i.Trasa ~9l/100, miasto 10,5lmax i to gazu. Więc przypuszczam, że to pompa pożerała to twoje 3literki.
...a może by tak jeszcze alternator zdjąć...
  
 
Cytat:
2004-09-21 11:55:51, Solltys pisze:
...a może by tak jeszcze alternator zdjąć...



I jeszcze pasek z pompy wody
A tak na poważnie do jazdy bez wspomagania można się przyzwyczaić, tylko te parkowanie , ale co tam damy radę.
  
 
Cytat:
2004-09-23 19:08:33, macgregory pisze:
I jeszcze pasek z pompy wody A tak na poważnie do jazdy bez wspomagania można się przyzwyczaić, tylko te parkowanie , ale co tam damy radę.




heh do wszystkiego sie mozna przyzwyczaic wiec moze odrazu na rowerki sie przesiadac i nie robic z omegi jakies profanacji gwarantuje, ze bylo by o wiele taniej
  
 
O jakiej profanacji mówisz, przecież wychodziły wersje bez wspomagania więc ...
Ale co prawda to prawda, Omega to komfort ... ale ten komfort trochę kosztuję więc zanim nazbiera się kaska na remoncik to się trochę zaoszczędzi na paliwie zwłaszcza że we Wrocku LPG 1,95 a Pb95 3,90
  
 
szkoda pradu na dywagacje. jak chce sie Wam krecic bez wspomagania to trzeba bylo kupic sobie seata ibize 1.0 bez wspomagania. tez malo pali.
  
 
bez wspomagania byc moze ale bez pompy wody ale bez pompy wody i alternatora to juz nie
  
 
Cytat:
2004-09-23 21:37:13, _Gepard_ pisze:
bez wspomagania byc moze ale bez pompy wody ale bez pompy wody i alternatora to juz nie



No bez tego to da się jeździć ale tylko autobusem
  
 
Cytat:
2004-09-23 21:37:13, _Gepard_ pisze:
bez wspomagania byc moze ale bez pompy wody ale bez pompy wody i alternatora to juz nie



Karol mam wrażenie, że jakoś wyjątkowo poważny dziś jesteś

  
 
Cytat:
Karol mam wrażenie, że jakoś wyjątkowo poważny dziś jesteś



O... wpadles mi Darq w pole widzenia

Zlot sie zbliza... jak tam moj alarm antyodcinaczowy sie miewa ??
  
 
Cytat:
2004-09-23 23:10:04, darq pisze:
Karol mam wrażenie, że jakoś wyjątkowo poważny dziś jesteś



No ja zawsze powazny jestem a tak naprawde to o so chodzi
  
 
Cytat:
2004-09-23 23:21:26, DrA pisze:
O... wpadles mi Darq w pole widzenia Zlot sie zbliza... jak tam moj alarm antyodcinaczowy sie miewa ??



nie bój żaby
  
 
Cytat:
2004-09-23 21:35:15, rw12 pisze:
szkoda pradu na dywagacje. jak chce sie Wam krecic bez wspomagania to trzeba bylo kupic sobie seata ibize 1.0 bez wspomagania. tez malo pali.


Jasne, jasne, a jak się chce komfortu to trzeba było sobie Maybacha kupić...

Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma.