[Ładowanie] [akumulator] - jaki kupić

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mój akumulator przeżył 8 lat i jest pojemności 45 Ah. Teraz pytanie: jakie Wy macie zamontowane beteryjki (pojemność, firma). Ile czasu wytrzymują, czyli innymi słowy, co kupić? biorąc pod uwagę stosunek jakość/cena

Pozdrawiam AdS
  
 
ja miałem z centry 60 wytrzymała 7 lat
od wczoraj mam nowy tez z centry...
mam nadzieje ze wytrzyma 7 lat
tylko
czy polonezik tyle jeszcze wytrzyma
  
 
Jakie standardowo montowali w poldkach MR'93? (mój jest właśnie stanardowy)



[ wiadomość edytowana przez: AdS dnia 2003-02-07 01:01:53 ]
  
 
Nie wiem jakie były standardowe. Ja mam kupiony mc temu akumulator ZAP 64Ah i narazie jestem zadowolony(wytrzymuje bezproblemowo obecne temperatury). Wczesniej miałem AKUMA 55Ah i nie wytrzymał 1,5 roku
  
 
Całkiem niedawno wymieniałem swój (poprzedni zagotowałem i nie dało się uratować)
teraz mam EXIDE (dawniej Centra) 60Ah - wytrzymuje idealnie mrozy, dodam że do silników z wtryskiem stosuje się większe akumulatory.
  
 
ja w X.00 KUPIŁEM centra plus 50 i o zgrozo wytrzymała tylko do połowy listopada 2002, czyli padła miesiąc po upływie gwarancji ))(to pewnie celowe zagranie centry)..teraz kupiłem też centry ale 45 i nie plus ale normalną i mam nadzieje ,ze wytrzyma dłużej!!!!
kiedyś w maluchu miałem aku 8 letni i pewnie by jeszcze coś wytrzymał ale..pewnego pięknego dzionka 7.07.1999 zawiesiłem auto na betonowej latarni i aku się rozbebeszył...a był naprawde doskonały !!!
  
 
A ja mam dwa po 60Ah, jeden standard, a dugi w bagarzniku, więc, jak narazie nie mam problemów. Jakiej firmy to nie zwróciłem uwagi.
  
 
Hmmm panowie, mam wrażenie że jak się czyta to sprawdzacie tylko pojemność. A tak naprawdę się liczy prąd rozruchowy akumulatora. Pojemnośc to on może mieć nawet 65 Ah, ale jak będzie miał słaba moc rozruchową to w zimie nie uciągnie i tak nie odpalicie. To jest chyba wazniejszy parametr. Prąd powinien wynosić minimum 360EN, a najlepiej to żeby miał powyżej 400-450EN, wtedy to kręci dobrze, a pojemnośc amperogodzin to sprawa drugorzędzna
A za "dużego" nie ma co kupować, bo alternator ma swoją wydajnośc i tak wam go nie doładuje do max
  
 
Cytat:
2002-12-11 21:29:53, MAJCHAL pisze:
Hmmm panowie, mam wrażenie że jak się czyta to sprawdzacie tylko pojemność. A tak naprawdę się liczy prąd rozruchowy akumulatora. Pojemnośc to on może mieć nawet 65 Ah, ale jak będzie miał słaba moc rozruchową to w zimie nie uciągnie i tak nie odpalicie. To jest chyba wazniejszy parametr. Prąd powinien wynosić minimum 360EN, a najlepiej to żeby miał powyżej 400-450EN, wtedy to kręci dobrze, a pojemnośc amperogodzin to sprawa drugorzędzna
A za "dużego" nie ma co kupować, bo alternator ma swoją wydajnośc i tak wam go nie doładuje do max


Pierwszo słysze, wlasciwie nigdy nic nie czytałem o akumulatorach, w instrukcji też praktycznie ani słowa, więc jestem ubogi w wiedze na ten temat. Majchal co to teEN (słownie)
  
 
Majchal ma rację chodzi o prąd rozruchowy
  
 
EN to nie wiem dokładnie co oznacza ten skrót. Ja zawsze się pytam o napiecie/prąd rozruchowy. Zasadniczo mój aklumulatorek ma 50Ah i prąd chyba 450-460EN. TO jest ok
  
 
EN? Może po prostu zwykłe ampery? Poza specjalnymi modelami akumulatorów dla diesli można powiedzieć, że większa pojemność to po prostu większy prąd rozruchowy. W przypadku benzyniaków nie ma on aż takiego dużego znaczenia, za to w przypadku diesla - tak (większa pojemność, duży stopień sprężania). Do polonezów można wstawić śmiało 45-60Ah, 36 to chyba trochę mało. Jak ktoś lubi, to większy też może być - jeśli nie stoimy w korkach to i tak alternatorowi zostaje >30A zapasu. Kiedyś badałem amperomierzem i przy napięciu 14V prąd ładowania wynosił ok. 15A (akumulator 45Ah)
  
 
Witam,

Zgadza się ( EN ) to nic innego tylko określenie prądu rozruchowego polskiego ( A ),

CENTRA.

Dzbanek: owszem akumulatory o większym prądzie rozruchowym daje się do silników Disla, ale i nie tylko, również i do samoch. osob. np. Piast, Centra produkują baterie specjanie z większym EN dla np. TAXI, gdzie oni często uruchamiają silniki.
Poza tym uważam, że w starszych samochodach (lub nadmiernie zużytych) również powinno stosować się mocniejsze baterie (chodzi mi o sam moment rozruchu silnika).

A określenie 35, 40 czy 60 h to nic innego tylko określenie (mniej więcej - zależy od włączonych odbiorników, pory dnia) na ile nam starczy bateryjki jak padnie nam całkowicie ładowanie To tyle co pamiętam ze szkoły i z warsztatów.

POZDRAWIAM

Heniek

[ wiadomość edytowana przez: Heniek dnia 2002-12-12 10:31:13 ]
  
 
Heniek,
60h (h jak godzin)? Miałeś na myśli 60 Ah, czyli 60 ampero-godzin? Do częstego uruchamiania właśnie przydaje się pojemność - 9 sekund kręcenia rozrusznikiem pobierającym prąd 400A zjada 1Ah.

Jak najbardziej zgodzę się z większym prądem rozruchu w starszych autkach.

Dodam jeszcze, że większe akumulatory bardziej obciążają alternator - chwilowo. Wygląda to tak: Mamy naładowany na full akumulator. Odpalamy samochód, akumulator jest ładowany przez jakąś minutę dużym prądem (im większy akumulator, tym większy prąd), po czym akumulator nie dostaje prawie żadnego prądu.

Dla uproszczenia można przyjąć, że większy akumulator to większy prąd rozruchu i większa pojemność.

Pozdrawiam,
Dzbanek
  
 
Mam akumulaotr 45 Ah firmy ZAP (Piastów). Mróz zelżał a samochód znowu pali. (może bateryjka "dożyje" 8 urodzin)
W tej chwili mam na oku Centre 50 Ah za ok. 140 zl. Ale może lepiej nabyć tego ZAP'a skoro tak długo wytrzymał.


Pozdro AdS

[ wiadomość edytowana przez: AdS dnia 2003-02-07 01:03:23 ]
  
 
Ostatnio padł mi akumulator (miał 4 lata, objawy takie że nie trzyma prądu, zwarcie w instalacji odpada) i zastanawiam się jak wybrać coś dobrego w gąszczu produktów.Wiem co powiecie :CENTRA i tylko CENTRA.Piszecie że takie Centry wytrzymawały po 8 lat, ale o ile pamietam gdy się je kupiło to trzeba było je dopiero zalewać kupionym elektrolitem.A teraz już są zalane i stoją miesiącami na półkach nieładowane.
Mysłę jednak że i tak dam szansę Centrze ale chce poznać również opinie kolegów którzy używają innych akumulatorów (i nie kupili ich wczoraj ).

Czy warto kupić akumulator 55Ah czy mniejszej pojemności np. 50Ah czy standardowe 44Ah ?
Czy opłaca się zainwestować w baterie o zwiększonym prądzie rozruchu ?
Czy warto wogóle zwracać uwagę na tzw. akumulatory bezobsługowe ?
  
 
Ponoc Bosch jest przereklamowany, slyszalem ze Centra ma od niego nowsza technologie, na wolumenie koles ktory handluje akumulatorami powiedzial mi ze jest najlepszy niepamietam nazwy ale byl niemiecki i mial zielony napis a akumulator byl czarny.
  
 
Mój standardowy ZAP w grudniu skończył 8 lat !!! Samochód użytkowany głównie na krótkich odcinkach, dolewana tylko woda destlowana, 45 Ah. W grudniu podczas pierwszych ostrych mrozów i zwarciu w instalacji nastąpił kryzys aku. Wtedy rozejrzałem się troche, spójrz: www.zap.com.pl i www.akumulator.pl.Wybrałem coś z centry (50 albo 55 Ah), bo miał duży prąd rozruchowy i dobrą cenę (był też w sklepie). Jednak kryzys dawno zażegnany, teraz ciągniemy do 9 lat
  
 
Dzisiaj Centra sie ceni mozna kupic inne tansze dobre np: Jenox, Five Star wszystkie maja 24 miesiace gwarancji i napewno posłuza z 5 lat. Miałem bezobsługowy Delco Freedom nie był zły wygoda jest nietrzeba zagladac ale towszystko zalezy od ceny. Warto dozucic do conajmniej 50 Ah roznica w cenie niewielka. W zasadzie kupił bym np Jenoxa tanszego od Centry wzamian o lepszych parametrach (wieksza pojemnosc, wiekszy prąd rozruchu).
  
 
Ja kupiłem w sierpniu do fiaciora 50Ah firmy SZNAJDER. Żelowy, bezobsługowy, wogole nie wyjmuje go z samochodu i w te mrozy nawet nie czujesz że ma mniejszą pojemność. Aha, i dali mi 2 lata gwarancji.

Oj nie wiem czy dostaniesz teraz akku do którego trza dolewać elektrolit..
----------------
SPAjK
Zespół mały ale zgrany, trąbka, pompka i organy
125p i jego Cylindry...