MotoNews.pl
4 Paliwo gdzies mi ucieka pomocy (62839/12)
  

Paliwo gdzies mi ucieka pomocy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
mam problem! ciagle gdzies mi paliwo ucieka sprawdzalem juz 3 razy bak i wszystkie przewody paliwowe i jest wszystko wporzadku. auto mam na gaz tak wiec caly czas na tym jezdze. na 500 km ucieka mi okolo 3 l. podpowiedzcie co to moze byc bo ja niemam zielonego pojecia....
pozdrawiam!!
skibers
  
 
Hmm, a mi ucieka gdzies powietrze z kola i tez nie wiem gdzie.
Sory, ale to mi sie pierwsze narzucilo.

Po pierwsze nie rozumiem skad pewnosc ze akurat Ci 3 litry ucieka? Po drugie skoro jezdzisz na gazie, to skad wiesz ze ucieka benzyna - a moze to gaz ucieka???

Przedewszystkim - sprawdz gdzie Ci kapie, bo skoro ucieka to cos sie z tym musi dziac - no chyba ze ucieka do gaznika(bo np zawor el.magnet jest czasniety) i spala sie.

Poza tym - skoro masz pewnosc ze to nei z baku cieknie(a w ogole to skad ta pewnosc?-wyciagales go , zalewales do pelna i patrzyles czy nie ucieka?) to posprawdzaj na opaskach przewodow gumowych, posprawdzaj przewody czy nie sa poszczelane, z tylu zobacz pod autem czy nie cieknie na wyjsciu z baku.
Nastepnie pompa paliwowa - czy gdzies nei cieknie, a na samym koncu korek od baku - moze nie dokrecasz go i sie wylewa - ja tak mialem, ale na wlasne zyczenie bo nie dokrecalem korka i sie wyl;ewalo na zakretach.
To tyle.
  
 
A patrzyles przy wlaczonym silniku po przewodach paliwowych ?? u mnie na przelewie przewod paliwowy byl nieszczelny, jak zgasilem silnik nie bylo widac, jak wlaczylem to hmm szybko nie cieklo, ale kropla do kropelki .... a z baku ubywalo, tez na LPG jezdze, malo kiedy benzynka, a ze zbiornika widac bylo ze ucieka i nie moglem tez znalezc gdzie.

Pozdr...
  
 
Może elektrozawór benzynowy nie zamyka do końca. Odkręć przewód paliwowy od gaźnika i włącz silnik na gazie. I patrz czy paliwo nie leci tym przewodem. Choć 3l/500km to mało więc może wsadź ten przewód do jakiejś butelki którą przyklej taśmą gdzieś pod maską. A po jakimś czasie zlookaj czy się nalało.
  
 
u mnie leje z Gaznika jak wkrecam powyzej 1000 obrotów i to dosc duzo ,a co lepsze uszczelki niepuszczają
  
 
byc moze ze kruciec paliwowy z gaznika jest nieszczelny
  
 
Cytat:
2004-09-16 22:12:36, Krzysztof-Fleszer pisze:
byc moze ze kruciec paliwowy z gaznika jest nieszczelny



Krzysiek - napisz coś wiecej na ten temat, bo mi strasznie jedzie paliwem przy gaźniku.

Jezeli nie opowiesz mi tutaj to napewno cie przepytam na zlocie.

Do zobaczenia!
  
 
Wężyk paliwa wciśnięty jest na taki bolec miedziany, czy mosiężny i on mógł się wykręcić(raczej nie zostać dokręcony bo sam sie nie wykreci). Zdejmij przewód, dokręć krociec, załóż przewód. I zaciśnij cybantem bo może nie masz.
  
 
krociec dobzre wklaic na poxipol... ja musialem, bo nijak nie moglem uzunac wycieku po "naprawie" w pewnym serwisie (za przeproszeniem)
  
 
ten kruciec to nie jest chyba wkrecany on jest nie wiem - na goraco, albo wbity, albo cos na klinie jakims.

Z tego co pamietam to mi wyskoczyl kiedys razem z wezem -0 tj sam go wyrwalem na zyczenie.
  
 
hmmm... moj tez chyba wciskany... jakas taka moletka na nim byla... choc moze to i resztki gwintu... w kazdym razie wsadzilem na klej i nie cieknie.
  
 
Czyli jedymi słowy to jest "rurka" na ktora nałożony jest przwód paliwowy idacy od pompy paliwa - tak?
  
 
taka rurka ze zdeformowanym koncem, a z drugiej strony porysowana.
  
 
najlepiej to sciognij filtr powietrza i dokładnie oczysc ta ryrkę i ładnie w koło poxyliną obieć ładnie w koło i powinno być oki ja tak zrobiłem i jest oki. Przy okazji zmień sobie weżyki miedzy pomko a filterkiem i filterkiem i to nieszczesną rurką. może ze starości ci któryś pękł i leje po płutnie nie widać a czuć