ESPERAK na gazie... utrata oleju... P.O.M.O.C.Y

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
czesc...
mam problemik...
przerobilem jakies 3 miesiace temu esperka na gaz.. i tak z glupoty sprawdzam dzis ilosc oleju...a tu ponizej minimum... jescze nigdy... ue musialem dolewac oleju bo esperak go nigdy nie spalal...

czy to wina instalacji???
nigdzie nic nie kapie... wiec nei wiem vo jest...

zna ktos ten problem???

dzieki za rady...

ETomek
  
 
Instalacja gazowa nie ma bezpośredniego wpływu na układ smarowania.

Czy nie poleciała Ci czasem uszczelka pod głowicą???
Być może była już na wykończeniu i po zwiększeniu ogólnej temperatury silnika (większa temperatura spalania gazu) wyzioneła ducha.

Sprawdź czy płyn chłodniczy nie jest brudny??
Nie masz masła na korku oleju??
  
 
zna ten problem zna

silnik na gazie zawsze "zjada" olej, zresztą każdy silnik podczas pracy na dowolnym paliwie zawsze zużywa minimalne ilości oleju

Jest jednak róznica. Silnik podczas pracy na Pb zużywając olej "zbiera" sadze pozostałą po spaleniu mieszanki paliwowo-powietrznej, a co za tym idzie - automatycznie "uzupełnia" ubytek oleju. To zjawisko tłumaczy czemu olej po pewnym przebiegu staje się czarny.

LPG jest paliwem czystszym i teoretycznie nawet zdrowszym dla silnika (niestety tylko teoretycznie) , podczas spalania nie wytwarza sie sadza. Brak sadzy w oleju uwidacznia jego ubywanie.

Z własnych doświadczeń wiem że silnik ma prawo wyżłopać 0,5 - 1l na 10tys km

z ręką na sercu przyznaje sie ze móje autko wchłania litr/10tys km
ale to przez pocącą sie miske olejowa i pokrywe zaworów, oraz troche stare uszczelniacze.
Po zrobieniu tych rzeczy przypuszczam że apetyt zmaleje do 0,5l/10tys km. czyli na skali bagnetu z 3/4 do 1/4 po takim przebiegu
  
 
Cytat:
silnik na gazie zawsze "zjada" olej


Jakoś mi ciężko w to uwierzyć
Mój samochód chyba jest jakiś lewy bo pomimo zasilania gazowego nie widzę ubytku oleju. Przynajmniej mierząc to bagnetem. Jeżeli nalane zostanie tyle oleju że wskazanie bagnetu jest dokładnie na połowie min/max to przy wymianie (po około 10-11 tys) jest takie same. Wiadomo że nie jest to dokładne mierzenie poziomu oleju. Instalacja w moim samochodzie jest od początku czyli od 6 lat (97 tys km).
Jakoś tak zaobserwowałem że osoby które posiadają instalację gazową od początku nie mają większych problemów z braniem oleju i ogólnie z pracą silnika (dobrym przykładem jest Łukasz Gajer). No chyba że mam jakieś zwidy
  
 
Kazde autko bierze troche oleju i 1l na 10 tys km przy ostrym palowaniu samochodu jest jeszcze ok. Sporo zalezy od stylu jazdy

Pozdr
Jadzwin
  
 
Wywalić kupę kasy, aby zyskać 0,5l na spalaniu oleju na 10kkm i to przy względnie sprawnym i dobrym silniku? Bez sensu!!!
  
 
a wiec... uszczelka pod glowica jest ok bo plyn chlodniczy ma swoja postac ... ze tak powiem normalna... takze to nei ejst to...

w sumie to nie wiem...
najzabawniejsze w tym wszystkim to... ze mierzylem wczoraj jescze raz... (bez dolewania i auto stalo w tym samym miejscu) ... po przejechaniu 1000km... i co soe okazalo... oleju jest... wiecej... )) niezle co nie...

jest mozliwe zeby wskazania bagneta mialy taki wahania??? (z poziomu minimum do ponad norme) ???

Pozdrawiam

ETomek
  
 
Cytat:
2004-09-17 20:00:34, ETomek_GT pisze:
nigdzie nic nie kapie... wiec nei wiem vo jest... zna ktos ten problem??? dzieki za rady... ETomek



To, że nie kapie to jeszcze nieczego nie dowodzi.

W moim poprzednim esperaku był taki myk, że olej ściekający po bloku silnika (chyba spod uszczelki - nie zdążyłem sprawdzić...) skapywał na rurę wydechową (która, jak wiemy "zawija" pod silnikiem) i się wypalał (nie śmierdzi ci od czasu do czasu spalonym olejem?).
Kapało też z innego miejsca, ale zawsze na osłony komory silnikowej. Tak, że samochód tracił od groma oleju a pod nim zawsze czysto, zawsze sucho i niepewnie

Pozdro

Navi
Poz
  
 
Cytat:
2004-09-28 15:55:16, ETomek_GT pisze:
a wiec... uszczelka pod glowica jest ok bo plyn chlodniczy ma swoja postac ... ze tak powiem normalna... takze to nei ejst to... w sumie to nie wiem... najzabawniejsze w tym wszystkim to... ze mierzylem wczoraj jescze raz... (bez dolewania i auto stalo w tym samym miejscu) ... po przejechaniu 1000km... i co soe okazalo... oleju jest... wiecej... )) niezle co nie... jest mozliwe zeby wskazania bagneta mialy taki wahania??? (z poziomu minimum do ponad norme) ??? Pozdrawiam ETomek



a wiesz dlaczego oleju jest więcej???
bo to nie jest już czysty olej.... tylko olej z płynem chłodniczym.
Korek wlewu oleju masz czysty??? Brak masła???
Coś mi się jednak wydaje ,że to uszczelka pod głowicą....
  
 
Cytat:
nigdzie nic nie kapie... wiec nei wiem vo jest... zna ktos ten problem???



dokladnie tak jak pisze JACO, ze nie ma kaluzy oleju pod samochodem to nie znaczy ze nie cieknie
obezyj dokladnie plastikowe oslony pod silnikiem, tam jest sporo miejsca na cieknacy olej, u mnie ostatnio przeciekal czujnik cisnienia oleju a zauwazylem to dopiero jak lecialo z niego ciurkiem
  
 
poszedlem za wskazowkami i to nie jest uszczelka pod glowica...

wszystko suche... sprawdzilem wszystkie miejsca o ktorych pisaliscie... masla tez nie ma...

to musi byc cos innego... ale co???

ETomek
  
 
To może uszczelniacze zaworów puszczają?
Sprawdzałeś dymki z rury? (tylko bez skojażeń)
  
 
Ile miał silniczek przelatane jak założyłeś LPG????
Gaz ma własności rozpuszczające nagar a co za tym idzie "rozszczelnienie" silnika.
To dla tego nie jest korzyste zakładanie LPG do silników z dużym przebiegiem. Ale to nie jest regóła.
  
 
ZieMa ma rację
nie reguła ale prawda
  
 
silnik mial 126 tysiecy... teraz ma 132... wszystko bylo robione 2 miesiace temu...
a i co najlepsze... w niedziele przezylem wybuch... rozwalilo filtr powietrza... pojechalem na serwis... to mi powiedzieli... ze zlej jakopsci gaz zatankowalem...
zabawni... bo akurat tym razem gaz mial jakosc na 10000% ok bo nie byl tankowanz w PL... czyli nei byl jakis lewy...
nio ale zopbaczymy... oddaje fure do specow... zobaczymyt co wynajda...
ETomek
  
 
ETomek - a na jakim oleju jeździsz ?
Pozdr.
  
 
sorki za opoznienie...
jezdze na mobil super S...
  
 
Powiem tak, ja mam 150kkm i właśnie dziś odbieram samochód od mechaniora po wymianie uszczelki pod głowicą.

Gaz mam od nowości, zagazowany przy przebiegu 7000km. W twoim przypadku gaz faktycznie mógł uszkodzić uszczelkę... tak jak pisali koledzy nagła zmiana i wyższa temperatura spalania gazu. Sprawdź kompresję na cylindrach. U mnie uszczelka puściła miedzy cylindrem i płaszczem wodnym ( czy jak to określić ) i od czwartku jeździłem z zasłoną z mgły Całe szczęście weekend mnie przewozil i dziś odbieram autko z powrotem
  
 
Opiszę moje przygody . W 1999 odebrałem pachnące auto z salonu 1,8 i zagazowałem go dokładnie po 650 km i byłem szczęśliwym posiadaczem (do czasu jak mi go w zeszłym roku nie buchnęli) do 88,000 km. i oleju nie dolewałem mimo, że pocił się z aparatu zapłonowego. Jak kupiłem 2,0 miał 124,000 km i latałem nim z musu przez 5000 km i tu dolewałem olej a jak (ok. 3l). Po założeniu gazu mam teraz 144,000 km oleju nie dolewam!!!!! Dziwne co
Czytałem kiedyś w Auto Świecie artykuł na temat wpływu benzyny na olej. Ma to miejsce gdy często jeździmy w miescie, krótkie trasy zimny silnik. Samochód często jest na tzw. ssaniu i dostaje spore ilości paliwa, które nie całkiem się spala i część się zbiera w misce olejowej rozcieńczając smarowidło. Spece w Niemczech testowali samochodziki i doszli do wniosku, że dopiero baaardzo długa trasa pozwoli trochę odparować benzynę z oleju.
Wniosek: jak benzyna miesza się z olejem to on robi się rzadziutki i słabo zaczyna uszczelniać silniczek. zaczyna się wypalać ( w pewnych sytuacjach można zauważyć przyrost oleju ).
Po założeniu gazu i wymianie oleju na półsyntetyk (Lotos) rozcieńczanie sie skończyło, a widocznie gładzie i tłoki mają jeszce dobrą tolerancje to olejku mi nie ubywa!!!!
  
 
u mnie autko smiga na dlugich trasach... czesto po autostradach...