Trzęsienie ziemi na Wybrzeżu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ludzie to fakt. Siedziałem w biurze i nagle wszystko zaczeło falować!!! SZOK!!! Biurka się ruszały i obrazy na ścianach. W biurze popłoch i panika. Jeździ pełno karetek i straży pożanej.

Podobno pierwsze trzesienie było tak jak pisał Seb koło 13, a 5 miniut temu kolejne.

4 stopnie w skali Richtera.


[ wiadomość edytowana przez: Leszek_Gdynia dnia 2004-09-21 15:41:26 ]
  
 
Heh w Polsce juz nawet i to jest ?
  
 
Z Onetu:

Trzęsienie ziemi w Polsce: 4,5 w skali Richtera


Wstrząs sejsmiczny odnotowany we wtorek po południu w północno-wschodniej Polsce miał na terenie województwa podlaskiego siłę ok. 4,5 stopnia w skali Richtera - podało w komunikacie Centrum Zarządzania Kryzysowego Podlaskiego Urzędu Wojewódzkiego.

Epicentrum trzęsienia ziemi znajdowało się ok. 180 km na północny-zachód od Suwałk. Wstrząsy potwierdził Zakład Sejsmologii Instytutu Geofizyki Polskiej Akademii Nauk w Warszawie. Zakład nie przewiduje wstrząsów wtórnych - podało Centrum.

Nikt nie ucierpiał. Strat i szkód nie zanotowano.

Silny wstrząs podziemny zarejestrowano także w rosyjskim Kaliningradzie - poinformowały miejscowe władze.

Wg wstępnych danych, nie ma ofiar ani zniszczeń.

Agencja ITAR-TASS podała z Kaliningradu, że mieszkańcy kilku części miasta odczuli wstrząsy. Wielu zaniepokojonych wyszło na ulicę.

Trwają badania siły wstrząsu.

Wstrząsy odczuwalne były, między innymi, w Olsztynie, Elblagu, Białymstoku i Suwałkach.

Wstrząsy ziemi zanotowano również na Pomorzu. Odczuli je przed godz. 14 m.in. mieszkańcy Gdańska, Gdyni, Malborka, Sztumu i miejscowości znajdujących się w pobliżu Półwyspu Helskiego.

"Pierwszy sygnał otrzymaliśmy ok. godz. 13.35" - powiedział dyrektor Centrum Zarządzania Kryzysowego Wojewody Pomorskiego, Ryszard Sulęta.

Wstrząs w Gdańsku trwał kilka sekund. Na wyższych kondygnacjach budynków drgały meble i przedmioty stojące na stołach i półkach.

"Dzwonili do nas zaniepokojeni ludzie z terenu województwa, że odczuwali wstrząsy. Nie odnotowaliśmy dotychczas żadnych interwencji związanych z uszkodzeniami budynków czy urządzeń" - powiedział oficer dyżurny Pomorskiej Straży Pożarnej.

Suwalskim strażakom zgłoszono uszkodzenie jednego budynku przy ulicy Reja. Mieszkańcy twierdzą, że podczas wstrząsów z parapetów spadały doniczki z kwiatami.

  
 
Kurde - budynek w ktorym pracuje caly sie kiwał!!! Ciekawe czy zdazyłbym zbiec na dół z 4 piętra
  
 
Niezła jazda... nawet już twardo na gruncie nie można stać w tym kraju...
  
 
Tczew melduje: dwa wstrzasy ok 15. Bylo niezle.. ja jestem na 1 pietrze a telepalo rowno!!
  
 
to mieliscie niezla tam jazde....
dobrze, ze mieszkam i pracuje nisko.... cholera wie, znajac Lodz, to pewnie pare domow by sie zlozylo....
  
 
oj przyznam się że obleciał mnie strach gdy ja z moim krzesłem zaczęliśmy się ruszać nie wiedziałem co mam robić wpatrywałem się w sufit czy się nie wali, nie wiedziałem czy uciekać czy już za późno na ucieczkę. Uczucie nieprzyjemne strasznie jakby się w głowie kręciło. Wstrząs o 15:35 był jeszcze mocniejszy moi rodzice siedzieli na fotelach i normalnie zaczęli się przesuwać, cały wieżowiec falował.
  
 
Ja odczułem tylko ten o 15:35, zgłupiałem jak tapczan na którym siedziałem zaczęło się ruszać w przód i w tył, szklane gabloty w pokoju rodziców tak zaczęły dzwonić, że myśleliśmy, że siem rozpadną, qwa, już nic mnie chyba w tym kraju nie zdziwi
  
 
se wyobrazam, mozna w galoty popuscic...
ktos moglby dostac zawalu ze strachu...

chociaz niektore ulice w moim miescie wygladaja, jakby dopiero co przeszlo z 8 w richterze... i nikomu to nie przeszkadza...


a tak BTW, to mi sie przypomina, jaki jest szczyt lenistwa. Polozyc sie na kobicie i czekac na trzesienie ziemi. Niniejszym prosze sejsmologow o prognoze dla Lodzi na najblizsze dni.

  
 
A to wszystko i tak zrzuca na terrorystow
  
 
jakie trzesienie o 15:35, po prostu kulem bruzde na budowie, przepraszam, juz wiecej nie bede
  
 
Eeee,tam.
Lipa!
U nas na śląsku to na porządku dziennym!
Wujek jak policzył łączny czas wszystkich tąpnieć z kopalni od poczatku roku to wyszło tego wiecej jak minuta.
I wrazenie jest takie samo-meble zdradzaja chec do zmiany połozenia,wszystkie szkła dzwonią,czasem cosik spadnie z mebli.
Moze by zrobic z tego atrakcje turystyczną ??
  
 
witka
Moze i to zboczenie zawodowe, ale ciekawe jak to zniosą budynki. Na pewno dostały po konstrukcji i to nieżle. Ciekawe czy w przyszlości nie będzie to zagrażało bezpieczeństu / życiu ludzi. Jak na razie wg EKSPERTÓW jest wszystko ok.Zobaczymy . Z tego co wiem budynki nie "liczy" się na tego typu obciązenia(przynajmniej w Polsce). Do obliczeń przy projektowaniu bierze się głównie obciązenia śniegiem , wiatrem,itp. Ale o czym ja tu ...... To chyba "zboczenie" zawodowe
  
 
Witam
Masz rację Trollu, w Polsce nie liczy się budowli pod tego typu obciażenia, ciekawe czy ktokolwiek zrobi jakieś ekspertyzy czy pokusi się chociaż o próbę oceny sutków tego co się stało..., oby nie okazało się za jakiś czas ze będzie za poźno..
tak przy okazji, przypomina mi sie sprawa wieżowca w Gdańsku, w którym kilkanascie lat temu wybuchł gaz w piwnicach, paradoksalne było to że budynek został wykonany wadliwie, pękał i konstrukcja była osłabiona jeszce w trakcie budowy, wtedy założono dodatkowe klamry na konstrukcji ścian nośnych, i całośc gdzie to możliwe wzmocniono, tylko dlatego po eksplozji, budynek nie zawalił się cały od razu, co dało możliwosć ewakuacji większosci mieszkańców
  
 
Budynki w Polsce budowane zgodnie ze starymi normami (takimi sprzed 15 lat, bo nie wiem, jak to się obecnie kształtuje) były zdecydowanie przewymiarowane. Współczynniki bezpieczeństwa były tak wysokie, ze mozliwe było np. rozwalenie kilku elementów nośnych budynku i budynek nadal stał (oczywiście zależy od tego które elementy i w jakim stopniu są uszkodzone). Potem np. oglądało się w TV blok mieszkalny po wybuchu gazu z dużą dziurą (przestrzenią bez konstrukcji nośnej) w środku i... blok nadal stał . Ba... nawet dynamiczne parkowanie ciężarówki wewnątrz budynku z przejazdem przez ścianę nośną zwykle kończyło się bez totalnej katastrofy budowlanej
Budynki nie były jednak projektowane na obciążenia dynamiczne (w szczególności tak duże, jak trzęsienia ziemi), które mają odmienny charakter od tych statycznych...
Myślę jednak, iż jeśli tylko budynki były starannie wykonane zgodnie z projektem (bez "chrzczenia" materiałów, etc.) w latach obowiązywania PN, to takie krótkotrwałe nieduże wstrząsy powinny one znieść bez problemów.

Pan Konstruktor Budowlany (niepraktykujący )
  
 
A co mogło się stac z blokami z wielkiej płyty??? Wiadomo jakie były czasu jak je butowano i często gęsto zdarzały się kradzieże materiałów. Luki uzupełniano czym się da. Jak takie bloki czy wieżowce przygotowane są na obciążenia dynamiczne???
  
 
Bloki te sa w jakims stopniu odporne na takie czy inne przeciazenia(wielka plyta).
Wiem bo sam mieszkam w takim, i to dosc wysoko!
Otoz pomijajac fakt, trzesacych sie ciezarkow w zabytkowym zegarze, podczas ruchu wzmozonego - np. pociagow, blok sie rusza i to dosc znacznie np. podczas duzych wiatrow - patrzac przez okno jestes w stanie zauwazyc ze blok "chodzi" obserwujac blok(maly) z przeciwka.

Poza tym, czasem sie zdarza ze jak nie przymkne drzwi od szafy, to sie "bujaja"
NIe wiem czy te, ale niektore budowle tego typu moga sie odchylac 1,5 metra od pionu!

Wiem natomiast jedno - ludzie robia wielka glupote adaptujac balkony(loggie) obudowujac je - poniewwaz zmieniaja hmm dziwnie to zabrzmi, ale areodynamike.
Juz sam fakt wmurowania tzw "luksferek?" - szklanych(albo innych) "kafelkow" w miejsce nazwijmy to szpar w balkonach - w ktorych wiatr powinien sie rozchodzic.
Te i inne wiadomosci zaczerpnolem od wujaszka, ktory jest inz budownictwa(czy jakos takos)
  
 
Niedługo będziemy musieli stawiać domy na wibroizolacji...

A jak tak dalej pójdzie, to trzeba będzie też wyodrębnić na Forum zakładkę: "Poważne rozmowy inżynierskie"
  
 
z forum już pare wątków pasowało by do :"Poważne rozmowy inżynierskie"

A tak na marginesie to już inspektorzy nadzoru budowlanego już coś kazali rozebrać, bo groziło awarią bud-katastrofą. Dokładnie chyba chodziło o komin . nie wiem dokładnie bo niedosłyszałem w radiO ....