Dziki atak brzydkiej Baby... do tego od tylca...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Zostalem dzisiaj zaatakowany od tylca przez dzika brzydka Babe w Golfie.

Straty:
- dokladka zderzaka
- zderzak
- przesunieta klapa bagaznika
- uszkodzony tylny pas
- rozjebany wlew gazu

No i najwazniejsza strata : strata czasu na pierdolenie sie z PZU zeby bez kombinacji pokryli koszty naprawy.
  
 
Cytat:
2004-09-23 18:11:24, DrA pisze:
Zostalem dzisiaj zaatakowany od tylca przez dzika brzydka Babe w Golfie. Straty: - dokladka zderzaka - zderzak - przesunieta klapa bagaznika - uszkodzony tylny pas - rozjebany wlew gazu No i najwazniejsza strata : strata czasu na pierdolenie sie z PZU zeby bez kombinacji pokryli koszty naprawy.




a golfy podobno takie "super są" ale o ABS-ie zapomnieli

współczuję
  
 
Pozostaje tylko powiedzieć o żesz jasna cholera!!!!
Wyrazy współczucia, tyle czasu wojowałeś z pożeraniem oleju, a teraz znow oma do warsztatu, sakramwencki pech, moje serdeczne współczucie
  
 
Ach te Baby!!! zawsze tak jest jak troche pokropi tylko ze tym razem trafilo na ciebie wiec rowniez wspolczuje
  
 
Cytat:
2004-09-23 18:18:29, MEGA_3 pisze:
a golfy podobno takie "super są" ale o ABS-ie zapomnieli współczuję


no wlasnie. dwa dni temu kumpel venciakiem tez komus w dupie zaparkowal, a z omesi sie smieje...
  
 
ożesz ku...
Może ten babsztyl to powinien chodzić w golfie,a nie nim jezdzić (najlepiej niech se kupi na zime majtki z golfem)
Łacze się w bólu....... i Poz DRA wiam
  
 
Przykra sprawa... miejmy nadzieję, że do zlotu będzie OK...

"gówno chodzi po ludziach" -- Quentin Tarantino
  
 
W Twoim przypadku (ile czasu odetchnęłła od mechaniorów) to już nawet chyba pech nie jest - jakieś klątwy mechanicy rzucili.
Szczerze współczuje
  
 
Cytat:
2004-09-23 20:05:41, ROBERTHO pisze:
W Twoim przypadku (ile czasu odetchnęłła od mechaniorów) to już nawet chyba pech nie jest - jakieś klątwy mechanicy rzucili. Szczerze współczuje



Może by tak jakieś egzorcyzmy zrobić?
Ponoć najlepsi egzorcyści są w Częstochowie. Tak słyszałem...

Cholera, nic tylko współczuć
Znam to uczycie. Kiedyś w punto przywaliła mi baba na skrzyżowaniu. Po miesiącu walki u blacharza, następnego dnia wyjeżdżaliśmy z Magdą na weekend na Mazury na działkę i pech chciał, że pod Pułtuskiem jakaś młódka (zagapiłam się, przepraszam... ) zaparkowała mi w kufrze. I następne dwa tyg. u blacharza. Jak zobaczyłem, że z samochodu wysiada znowu płeć przeciwna, to mało nie wyszedłem z siebie i nie stanąłem obok.

Pech to pech

Z życzeniami jak najszybszego załatwienia sprawy u ubezpieczyciela

Paweł

PS. Kurna, chyba jej faktycznie (jak tak dalej pójdzie ) na zlocie nie zobaczę ? (tfu,tfu,tfu, przez lewe ramię)

[ wiadomość edytowana przez: kuba dnia 2004-09-23 20:26:54 ]
  
 
hejka wszystkim Stary u nas w rodzinie staruszek odprawiał takie gusła: przy pełni księżyca odpal bestyję trzy razy raz za razem po trzecim wyskocz na traskę ale....... nie przekraczaj 60 k/h ( straszne) jedziesz aż na trasie spotkasz bm-kę i ustąpisz jej pola poczym wracasz do domu i z klimy zbierasz trzy krople rosy mieszasz ją z kawałkiem opony ( własnej ) i zakopujesz przed bramą wjazdową mechanika ( który zaklą ci bestyję) ja tego jeszcze nie sprawdziłem ponoć działa.





  
 
Cytat:
PS. Kurna, chyba jej faktycznie (jak tak dalej pójdzie ) na zlocie nie zobaczę ? (tfu,tfu,tfu, przez lewe ramię)



Spoko... tym razem ja zwloke Kilku szybkich sie juz mnie doczekac nie moze

I nie skladac mi tu kondolencji bo trupa nie ma

PS. Jak zwykle wszystko przez Trojke
  
 
Tylko nie daj się wyruch... przez PZU. Oni mają do tego speców żebyś jak najmniej dostał. Chyba że naprawiasz bezgotówkowo, ale to si nie opłaca, bo Ty sobie nic nie przytniesz na tym.
Pozdrawiam
  
 


panie mega - pan nie wie ze abs wydluza odcinek hamowania?


[ wiadomość edytowana przez: maciey dnia 2004-09-24 02:54:36 ]
  
 
Cytat:
PS. Jak zwykle wszystko przez Trojke



Niestety..... dałem DUPY. Jak blondynie, zabrakło mi BENZYNY na autostradzie!!!!
Pierdolony Peugeot 406 pokazywał, że mam benzyny jeszcze na 40km, przy wjeździe na autostrade mówili, że stacja jest za 25km, wiec mówie spoko. A ta menda po przejechaniu 10km zdechła i wyświetla komunikat LOW FUEL. Nie przypominam sobie aby LOW=EMPTY, ale ch.j samochód stoi.
Wiec dzwonie do DrA, chałopak w ciągu dnia firmę zamyka i zapierdala pomóc koledze. Niestety nie dojechał ....... szczegóły znacie.

DrA, jeszcze raz wielkie dzieki za pomoc i jeszcze większ SORRY za to co się stało . Jak trzeba oddaje swój zderzak...
Podziekowania za koordynacje działąń dla RES'a i Prowo


[ wiadomość edytowana przez: 3 dnia 2004-09-24 07:58:16 ]
  
 
Hej hej DrA coś napada - strasznych starych bab gromada.

  
 
No ale jest w tym wszystkim jak rozumiem i dobra strona: wlew gazu zniszczony, znaczy jedynie słuszne paliwo będzie lane

-----------------
Benzinový 3,6litrový vidlicový šestiválec
  
 
Cytat:
2004-09-24 02:54:01, Maciey pisze:
panie mega - pan nie wie ze abs wydluza odcinek hamowania? [ wiadomość edytowana przez: maciey dnia 2004-09-24 02:54:36 ]



To po kija on jest jeśłi wydłuża drogę hamowania?
Może na zblokowanych kołach będzie się jechało krócej?
Wypowiedzicie się bo ja się na tym nieznam.
  
 
Taaa... dlugosc drogi hamowania bez ABS zalezy od odleglosci w jakiej stoi auto przed Toba
  
 
Trzy...Ty lepiej siedź w tej Warszawie i wyjeżdżaj. Tylko na zloty Bestyją

To wszystko przez te francuzy Co Cię pokusiło do jazdy takim autem....wiem, wiem, służbowe ...ale mimo wszystko.

A'propos DrA, taki już jego los, wizyty u mechaników ma wpisane na stałe do kalendarza...to tak jak my codzimy po chleb do sklepu Dla DrA to nic wielkiego, nie to co inni nieobyci w warsztatach...ach te baby, ach te baby, lalalallala..........


[ wiadomość edytowana przez: Res dnia 2004-09-24 10:00:48 ]
  
 
DRA biedaku a tobie nic nie jest, bo BESTYJKE się wyklepie pomaluje i śladu nie bedzie gorzej z tobą bo pomalować cię można gorzej z klepaniem hi hi hi .

Pozdrawiam i łacze si w bólu cmatt