Dziwne zachowanie poldka

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wiecie co? Jechal dzisiaj po mame do pracy i na trasie torunskiej przy predkosci okolo 90 km/h uslyszalem z prawej strony deski rozdzielczej trzaski tak jak by bylo jakies spiecie i poszly iskry. Silnik zaczal przerywac. Ale po chwili w porzadku. Po chwili spokoju znow to samo. Potem znow spokoj. Myslalem ze to moze radio robi jakies spiecie. Wylaczylem. A potem zaczal sie trzask silnik spadl z obrotow ja mu gaz a on wogole nie reagowal. Zjechalem na pobocze, silnik zgasl, zapalilem pojechalem dalej. I potem znow sie to powtorzylo raz. Gdy wracalem z mama na pokladzie byl spokoj. Wszystko tak jak powinno byc. Dojechalem na praking, chce juz zamykac samochod, naciskam pilota zeby samochodzik sie zamknal a tu slysze jakies zgrzyty z pod maski i zero reakcji centralnego. Centralny padl wogole sie juz nie zalacza. Czy to mozliwe ze podczas jazdy poszlo jakies spiecie, przez ktore silnik przerywal i centralny sie zepsul? Mozliwe ze to przerywanie bylo spowodowane pociagnieciem jakiegos paprocha z baku (koncowka paliwa) ale skad te trzaski????
  
 
Cytat:
2004-09-23 23:08:00, Focus86 pisze:
przy predkosci okolo 90 km/h uslyszalem z prawej strony deski rozdzielczej trzaski tak jak by bylo jakies spiecie i poszly iskry.



Sprawdzales bezpieczniki moze ktorys poszedl, albo sie luzuje i raz styka a raz nie i stad iskry.
  
 
Wygląda to na usterkę elektryczną, obawiam się , że trzeba będzie pogmerać w instalacji, najlepiej w tymch okolicach gdzie iskrzyło i trzaskało. Ale zacznij od bezpieczników.
  
 
Z prawej strony deski rozdzielczej, a raczej pod nią znajduje się centralka zamka centralnego, przynajmniej w moim CARO'94, jest tam też jakieś ustrojstwo od alarmu - poszło zwarcie, przepięcie czy coś w tym rodzaju - znajdź w skrzynce odpowiedni bezpiecznik - jak będzie przepalony to masz odpowiedź co walnęło.
Aby sie tam dostać trzeba wyciągnąć schowek, to coś siedzi na ścianie komory silnika. U mnie centralny siedzi na jednym bezpieczniku z el. szybami, św. awaryjnymi i czymś jeszcze.
M
  
 
Centralny zamek jest pewnie podłączony do centralki alarmu i również tam jest blokada zapłonu (stąd gasł silnik). Poszukaj usterki w instalacji alarmowej i centr.zamków. Jeśli alarm był montowany priv to może być różnie zamocowany. Takie rzeczy powierzam fachowcom bo można spalić samochód.
  
 
Mam ten seryjny FSO patrol czy cos... Wlasnie zapomnialem sprawdzic czy chodza elektryczne szyby. Dzieki za rady, popatrze na bezpieczniki.
  
 
Jeszcze napiszcie jak sie do tego szybko dostać i jak wyłączyć. Panowie takie sprawy w watku ogólnie dostepnym????

BTW. Chodzi mi o post Mieszka


-----------------
--- Biały ---
ten zły admin

[ wiadomość edytowana przez: BIAŁY dnia 2004-09-24 22:18:05 ]
  
 
Wyłączyć łatwo jeśli to jest fabryczny Patrol Line to masz cały alarm pod maską i dostałeś do niego mały kluczyk wystarczy go przekręcić i trochę pojeździć żeby sprawdzić czy usterka ustąpiła. Jeśli zwarcie było w instalacji alarmu to odczujesz różnicę.
Swoją drogą mogę Ci dać namiar na priva do elektryków którzy dobrze znają ten typ alarmu.
  
 
Alarm wylaczylem od razu. Dzis go wlaczylem ponownie ale nie pomoglo.
JerryP poprosze o namiar i bede wdzieczny bardzo
I mam nadzieje ze nie bedzie to jakas kosztowna usterka bo ostatnio krucho u mnie z kasa...


[ wiadomość edytowana przez: Focus86 dnia 2004-09-25 11:30:47 ]
  
 
Jeśli było zwarcie, że aż iskry poszły, to nie trzeba być elektrykiem żeby znaleźć miejsce smażenia się kabelków. Po prostu tam zaglądnij i poszukaj spalonej izolacji.
  
 
Masz rację ale zwarcie w układzie elektroniki przeważnie powoduje innych elementów i tu jest raczej potrzebna pomoc fachowca bo nasze autka są łakomym kąskiem. Fokus pisałeś o trasie Toruńskiej to dałem Ci najbliższy namiar - spróbuj zzdzwonić w poniedziałek bo z tego co wiem to on dzień święty święci.
  
 
ok dzieki zadzwonie napewno. Dzieki bardzo za namiar. Zobacz na rejestrcje to powinienes wiedziec jaka dzielnice reprezentuje
  
 
Biały: no nie przesadzajmy z konspiracją - nie sądzę by złodzieje czerpali wiedzę o zabezpieczeniach samochodowych z naszego forum, a po drugie dziesięcioletnia instalacja alarmowa jest już dawno przez "fachowców" rozpracowana (gdyby nie była, to polonez nie bylby w czołówce najczęściej kradzionych samochodów). Sorry, ale fabryczne instalacje sprzed dobrych paru lat to dla speca pikuś.
Oczywiście nie mówię nikomu gdzie mam tajny wyłącznik zapłonu (a alarm i tak nie działa, bo poprzedni właściciel zgubił kluczyk ).

Pozdrawiam
M