Ups, trzeba uwazac. !!! cd ( za blokowanie urwe kotu ogon )

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Sprawa 260KM XEI zostala rozpatrzona przez spec komisje. Wina udowodniona. Wyrok banicji ogloszony.

Teraz komisja sie nudzi
  
 
Kiedyś w ten sposób narobiono problemów sobie w pewnym hrabstwie...
Jeden taki Robin Hood, chociaż na banicji, to kunie kradł aż huczało...
  
 
Cytat:
Kartos:
Boogie problem w tym, że liczby jakieś wielkie zawsze wstawiasz w postach. To się dziewczyny i chłopaki frustrują (ja też ). ...

...Wiem jak jeździ Twoje auto bo się ścigaliśmy. Prędkości jakie podajesz wymagałyby znacznie większej mocy. Gdybś ją posiadał, miałoby to odzwierciedlenie na g-techu również.



Cytat:
Boogie:
Wtedy Kartos sie nie ścigaliśmy do końca, ciemno nic nie widać....



Cytat:
Kartos:
Ja tam gniotłem aż mnie do dziś noga boli. Ale powiedzmy, że do 180 szliśmy równo, więc nadal łudzę się, że niemożliwe, żebyś od 200 czy 230 nagle mi odjechał.



Czyli tak: Kartos ciśnie do końca, jadą równo ale Boogie się nie ściga.

Jeżeli to nie ma innych ukrytych znaczeń, to ja to rozumiem w jeden sposób.
Ach, co by to było, gdyby się jednak obaj ścigali...

Piwo proszę oddać chłopakom na dworcu.

-----------------
Benzinový 3,6litrový vidlicový šestiválec
  
 
Cytat:
Jeden taki Robin Hood, chociaż na banicji, to kunie kradł aż huczało...





Ten XEI Robin to taki maly Robinek...

Upatrywalbym tu raczej analogii do Rokersa i Mlodego Rokersa... Niby to samo... Jedno i drugie Rokers... Tyle, ze jeden chla browary, rznie dupy i zapina Harlejem... a drugi pije mleko, trzepie kapucyna i zaiwania rowerem.

Jesli przyjmiemy takie kryterium to zgodze sie, ze spec komisja wydala wyrok na Robinka.
  
 
Coś mętne to wszystko, jak tamta noc listopadowa.
Obowdnicą jechaliśmy dwa razy, raz Kartos za mną, od 40 do ilu się dało. Lekko się oddaliłem, a potem już nic, a potem hamowanie bo tłok.
Co by było dalej nie wiem.

Jakby co, to mój tekst z tego samego postu.
"..Wprawdzie wcześniej odpuściłem ale w momencie wyprzedzania była 4-ka i pedał w podłodze. MV6 góra...."

Chodziło o jakieś definitywne roztrzygnięcia. Ich nie było.
Kartos gniótł.. ale do ilu 220?
A potem zwalniał bo jechało troche aut, a ja za nim, bo niewiele widziałem na starych żarówkach.
Nie było możlwiości pojechac na prawdę do końca.
I dopóki nie będzie, można się produkowac do woli na tematy prędkościomierzy, g-techów i innych.

Więc widzisz, najpierw coś tam odjeżdżam, potem Kartos odjeżdża, a co by było w okolicach Vmax nie wiem, bo nie jechalismy tak.
  
 
Jak to co by bylo...

Kartos by sie zatrzymal na 240... a Ty poszedlbys dalej do 270
  
 
Chyba żeby się zaczął ścigać...

-----------------
Benzinový 3,6litrový vidlicový šestiválec
  
 
Ale przepychanka Co tu gadać. Za parę dni g-techowe wątpliwości zostną rozstrzygnięte.

Rozstrzygnięcie vmax też osiągalne dla chętnych, tylko trzeba się kopnąć na A1 Łódź-Piotrków, odczekawszy do wieczora, żeby ruch był mały, a to się wiąże z kiepską widocznością i wstrzemięźliwością piwną.

Proponuję wiosenny zlot (kiedy już będzie ciepło i letnie opony założone) zrobić w rejonie A4 lub A2, a teraz skoncentrować się na rzetelnym rankingu wyników z g-techa.

PS: A noga jeszcz mnie boli! I to w kolanie.



[ wiadomość edytowana przez: Kartos dnia 2004-09-30 16:37:45 ]
  
 
Raczej wcześniej rano... bardzo wczesnie.
Jesli by ktoś chciał, to ja z przyjemnością.
  
 
Nie rokuje powodzenia i dobrych czasow przy takiej pogodzie jaka jest teraz.
  
 
<--- Coby nie było wątpliwości, zapodałem ikonkę pokazującą to co osiągnąłem na A2. Na więcej nie stać mojej babci
  
 
To ja Cie Krzysiu najmocniej przepraszam bo niecnie pozbawialem Cie 6km/h
  
 
Hehe, nie o to mi chodziło Jeśli wziąć poprawkę na błąd licznika to na pewno niczego mnie nie pozbawiłeś. Realnie pewnie nie było więcej niż 225-230
  
 
Cytat:
Realnie pewnie nie było więcej niż 225-230



Realnie to jest w Madrycie

Widac 246... widac... zapisano

PS. Splagiatowalem Twoj awatarek bo mi sie strasznie spodobal


[ wiadomość edytowana przez: DrA dnia 2004-09-30 19:23:29 ]
  
 
Cytat:
Nawet zwykla obwodnica trojmiejska,gdzie momentami cisne do oporu to mozna dostac mandat za ponad trzy krotne przekroczenie predkosci,z lekkiego spadu to wskaznik na 260km/h (troche ponad fabryczne osiagi),ale strach w dupie,w lusterko wsteczne to nie patrze,czy nie jedzie mondeo z niebieskimi halogenami,ale frajda jest,tylko trzeba rozwaznie,bo mozna kogos lub siebie skrzywdzic.



Chopaki czego sie smiejecie?Ja tam smigalem 230(ale jeszcze duuuuzo luzu pod pedalem bylo),wiec mario26DR skoro ma 2.6 to spokojnie mogl pomykac 260
  
 
Cytat:
2004-09-30 23:19:05, _Gepard_ pisze:
Chopaki czego sie smiejecie?Ja tam smigalem 230(ale jeszcze duuuuzo luzu pod pedalem bylo),wiec mario26DR skoro ma 2.6 to spokojnie mogl pomykac 260



i Mikołaj Kopernik była kobietą...
  
 



szybcy się wściekli





i puszczają wodze fantazji


a ja mam 3.0 ... to spokojnie mogłem zapiąć 300...

... ale mam stare żarniki w ksenonach

a przy 200 piotrs zaczął mi dawać dziwne znaki
a potem (chyba było 280) zrobiliśmy sobie konferencję telefoniczną w celu ustalenia znaczenia owych znaków - okazało śię, że mieliśmy zwolnić bo się nie ścigamy
  
 
Cytat:
2004-10-01 01:33:09, dARTi pisze:
szybcy się wściekli i puszczają wodze fantazji a ja mam 3.0 ... to spokojnie mogłem zapiąć 300... ... ale mam stare żarniki w ksenonach a przy 200 piotrs zaczął mi dawać dziwne znaki a potem (chyba było 280) zrobiliśmy sobie konferencję telefoniczną w celu ustalenia znaczenia owych znaków - okazało śię, że mieliśmy zwolnić bo się nie ścigamy



Tak było
Te dziwne znaki to było 3 x objechanie Dartiego dokoła jego auta.
Darti zapomniał dodać, ze te predkosci zostaly osiagniete na 4 biegu. Musialem mu dac szanse on ich wiecej nie ma.
No i cała prawda o prędkości wskazówka u mnie i Dartiego się wygła przy 300 i tak została.


[ wiadomość edytowana przez: PiotrS dnia 2004-10-01 08:59:06 ]
  
 
90% z 17 to 15,3

17 - 2 (no, takie znam pewne - ale może się kto dołączy) = 15

15 < 15,3

Żałuję.

Chociaż nie, wcale nie żałuję.

Jakoś nie po drodze mi z ludźmi którzy w każdym momencie muszą podkreślić super stan swojego auta, swej bezpiecznej jazdy, doprowadzenia pasażerów do strachu, stwierdzenia że cały syf na drogach w stolicy robią przyjezdni (no, nie-warszawiacy, chyba nie powinniście odwiedzać tego miasta ), pouczania jakie opony do auta którym się nie jeździ itd. itp.
(Wszystkie powyższe rewelacje można znaleźć w odpowiednich wątkach).

I dlatego właśnie, zaglądając do niektórych wątków chcę z góry wiedzieć że czeka mnie spokój, a nie dalsze porcje "opowieści dziwnej treści".

PS. Kartos i DrA: Ładne macie te avatarki - też sobie taki zamieszczę.



-----------------
Benzinový 3,6litrový vidlicový šestiválec

[ wiadomość edytowana przez: Prowo dnia 2004-10-01 10:36:11 ]
  
 
Cytat:
2004-10-01 00:33:40, MEGA_3 pisze:
i Mikołaj Kopernik była kobietą...



Co znaczy byla?? Jeszcze wczoraj z Nia rozmawialem...