Wrażenia z jazdy C5

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Obiecałem, że napiszę jak się jeździ tym autem. Więc odebrałem je z ojcem w piątek. Pierwsze wrażenie jest takie, że to całkiem inna generacja aut. W środku materiały są dużo lepsze niż w Daewoo, a cała deska rozdzielcza bardziej masywna. Nie mogę się przestawić z Espero, że mam taką wielką odchałań do przedniej szyby. Auto jest naprawde komfotowe. Prawie płynie po drodze. Najbardziej mnie zdziwiła praca sprzęgła, gazu i lewarka zmiany biegów. Uważałem, że w Espero wszysktko idealnie chodzi, a tu mały szok w Citroenie wogóle nie czuć gazu i sprzęgła ( pedały wciska się prawie jak powietrze ). Niestety jeszcze się do tego nie przyzwyczaiłem... Trochę takie nienaturalne póki co mi się to zdaje. Następna rzecz fotele są bardzo wygodne, ale troszkę za wysoko się siedzi ma na mój gust. Ale generalnie tu też panuje pełen komfort. W tym miejscu muszę oddać hołd projektantom Esper, bo pozycja za kierownicą w tym aucie jest super, a fotele z przodu wygodne jak mało w którym aucie. Największą wadą Citroena jest, że przy cofaniu nic nie widać przez tylną szybę Co do silnika to jest to jednostka 1.8 16v, moc 117 KM. Niestety co do osiągów nie jestem w stanie za wiele powiedzieć, gdyż auto się jeszcze dociera i jeździmy nim z ojcem bardzo spokojnie. Katalogowo czas do setki ma taki jak espero 11s. A v-max wynosi 196 km/h. Najbardziej mnie irytuje to, że trzeba startować na silniku wkręconym na conajmniej 2 tys. obrotów, bo inaczj jest wrażnie jakby się z dwójki ruszało Natomiast silnika nie słychać w środku prawie wcale - jest tylko ciche buczenie. Ogólnie znowu potwierdza się to, że to auto jest nastawione tylko na komfort. W środku jest dużo miejsca. Bagażnik też jest dosyć spory, wprawdzie mniejszy niż w Daewoo, ale klapa podnosi się z szybą i nic nie wnika do srodka. Co do zawieszenia, to nie wiem jak w zakrętach trzyma, bo jeszcze nie jeździłem szybko po zakrętach tym autem. Ma oczywiście ten bajer podnoszenia się i opuszczania, ale narazie tylko na parkingu się tym bawiliśmy, bo nei było tego gdzie przetestować. Ale tego raczej się będzie rzadko używać. No i jeszcze z takich ważniejszych rzeczy to hamulce są o niebo lepsze niż w Daewoo, ale temu się nie dziwię (wkońcu 4 hamulce tarczowe). Więc na podsumowanie mogę powiedzieć, że Citroen jest bardzo komfotowym i przestronnym. Widać, że jest to auto nowszej generacji niż Espero, ale i tak mi szkoda sprzedawać Daewoo, bo mi się nim bardzo dobrze jeździło
  
 
ehhhh zawsze miałem słabość do Cytryn i to pomimo ich niewątpliwych wad (zwłaszcza w starszych modelach).

Nie mogę powiedzieć, że nie zazdroszczę.


[ wiadomość edytowana przez: -JACO- dnia 2004-10-03 12:57:42 ]
  
 
ja jezdzilem 407 2.0 benzyna..no zlego slowa nie powiem..w tej klasie nie jezdzilem lepszym samochodem..np avensis sie chowa..widac tez olbrzymi skok w porownaniu z 406..no ale 90tys to ja zwyczajnie nie mam
  
 
Szkoda, że benzyna...
  
 
Cytat:
2004-10-03 12:34:33, slayer86 pisze:
....." No i jeszcze z takich ważniejszych rzeczy to hamulce są o niebo lepsze niż w Daewoo, ale temu się nie dziwię (wkońcu 4 hamulce tarczowe). ".....


he he he...4 tarczowe ....całkiem jak w Polonezie z rocznika 1994

Aaahhh!!!!...jak się pokazał C5 to byliśmy (wraz z Beatką) zachwyceni "autobusem" /kombi !/ !!....normalną wersję też bym nie pogardził ...tylko jakoś brakowało nam tych kilkudziesięciu tysięcy...
  
 
C5 właściwie kupiliśmy przypadkowo. Ojciec chciał jeszcze z rok Espero pojeździć, ale promocję zrobili, to kupił. Powiem tak coraz bardziej mi się to auto podoba Niedługo może ftki zrobię to wrzucę i Wam pokażę nowy nabytek
  
 
C5 to ładny i udany samochód, napewno daje dużo komfortu i przyjemności z jazdy. Życzę bezawaryjnej eksploatacji.
Pozdr.
  
 
Jak tylko zobaczyłem Cepiątkę to mi się bardzo spodobała (co jest o tyle dziwne, że mam alergię na francuskie auta). Co ciekawe, to wersja kombi podoba mi się bardziej niż sedan.

Ale silnik 1.8 do takiego auta.... chyba jednak troche za mało.... To w końcu wielka i ciężka bryka...

Gratulacje z zakupu.

Pozdro

Navi
  
 
Szczere gratulacje!

C5 i ogólnie ostatnio inne francuskie samochody podobają się coraz bardziej. Mało tego - zaczynają dorónywać autom niemieckim, które jescze nie tak dawno stanowiły światową awangardę a teraz wcale nie są takie "odjazdowe".

Może nie widać tego na naszych drogach - bezpośrednie sąsiedztwo robi swoje - ale ten nowoczesny design powoduje wzrost zainteresowania markami francuskimi.

Pozdr.,
Wrolo
  
 
Cytat:
2004-10-05 18:52:59, wrolo pisze:
Szczere gratulacje! C5 i ogólnie ostatnio inne francuskie samochody podobają się coraz bardziej. Mało tego - zaczynają dorónywać autom niemieckim, które jescze nie tak dawno stanowiły światową awangardę a teraz wcale nie są takie "odjazdowe". Może nie widać tego na naszych drogach - bezpośrednie sąsiedztwo robi swoje - ale ten nowoczesny design powoduje wzrost zainteresowania markami francuskimi. Pozdr., Wrolo




No chociazby 407, ktora sie bardzo wyroznia na ulicy. Ostatnio widzialem ja z boku, zaparkowana wsrod innych samochodow, to wyglada normalnie jak po tuningu, wielki przedni zderzak konczyl sie tuz nad kraweznikiem. Baaardzo ladny samochod, szczegolnie kombi.

Nowy facelifting Cytrynek tez jest (bedzie - bo nie wiem czy juz to weszlo) bardzo fajny, przody beda wygladaly znowu futurystycznie. Niestety w przypadku C5 na przodzie sie skonczy, bo reszta bryly jest standardowa. Mimo wszystko autko i tak bardzo ladne i z checia bym sie zamienil na takie
  
 
Hehe co do silnika to się jeszcze okaże jak się jeździ. Konstrukcja nowsza napewno, ale auto ciężkie niestety. Jedno jest pewne - rakieta to nie jest Fotki auta zrobiłem i są w moim profilu. A co do 407 to podejrzewam, że jest to lepsze auto od C5, ale cena też jest lepsza (zwłaszcza, że C5 kupiliśmy w promocji ) Mój ojciec 2 dni przed kupnem C5 był na przeglądzie Daewoo, bo nie sądził że za 2 dni auto kupi A 407 kupił ojceic mojego kumpla i mamy Sobie tym w weekend pojeździć. Wersja 2.0 Hdi 136 KM