MotoNews.pl
  

Szron i lód na szybach

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
ciekawe co koledzy stosujecie, zeby tego na szybach było jak najmniej
zauważyłem ,że niektóre samochody stojące obok siebie rano nie maj na szybach prawie nic a mój jest taki oszroniony że musze go skrobać z 5 minut
a czasem lód mam nawet na wewnętrznej stronie szyby przedniej ale to wilgoć w środku kabiny, która nie ma jak wyparować przy pozamykanym aucie

a co u Was słychać w tym temacie??

dyshel
 
 
Może stoisz w cieniu tych aut i im szyby odmarzaja wcześniej na porannym słońcu
Tak serio, to ja przy codziennej jeździe mam cały czas ciepły nawiew który może powoduje, że wilgoć wewnątrz jest znikoma (?)
Nie wiem, ale wewnątrz nigdy jeszcze mi szyby nie zamarzły, chyba, że zacząłem rano na nie chuchać
Od zewnątrz można użyć odmrażaczy, ale to na zamarznięte szyby, a tak to nie wiem.
  
 
jasne że można oużyć odmrażaczy itp
ale może są srodki któe zapobiegaj kondensacji pary na szybie (szron). niech sobie zamara blacha ale po co szyba
może trzeba ją namazać jakimś teflonem czy co??

dyshel
 
 
Widziałem taki bardzo estetyczny sposób, mianowicie gazety na szyby i po sprawie .
Warto jednak parkować przy, za budynkami lub zastawiać sie innymi samochodami z kierunku którego szyby marzną.
Środków zapobiegających nie znam , niech żyją garaże.
  
 
można się ustawić za budynkiem ale tylko jednym bokiem
niestety a garaż to chyba niezły pomysł nie wpadłem na to
żebym tylko mógł go sobie na osiedlu wybudować to może bym się za to wziął a może namiot??

wolałbym jednak jakąś pastę czy inne mazidło na szyby

dyshel
  
 
Dla mnie takim środkiem przeciw zamarzaniu szyb wewnątrz jest 5 minut. Na te 5 minut włączam nawiew na max i czyszczę szyby na zewnątrz. W 60% działa (tzn.szyby wyczyści w 60%), a potem 5 minut jazdy i po sprawie.
  
 
metoda "5 minut" wydaj e mi się być ciekawym rozwiązaniem
ja nie uruchamiam auta do skrobania ale może tak trzeba zacząć robić. pisali kiedyś znający się że rozgrzewać aut an wtrysku nie należy na postoju tylko w delikatnej jeździe ale żeby jechać trzeba widzieć gdzie się jedzie

pozdrowienia z łodzi
  
 
Ja tez najpierw odpalam silnik, dmuchawe i ogrzewanie tylnej szyby, potem skrobie na zewnatrz, wsiadam i juz moge na gaz przelaczyc.
  
 
Cytat:
2002-12-17 14:55:16, dyshel pisze:
pisali kiedyś znający się że rozgrzewać aut an wtrysku nie należy na postoju tylko w delikatnej jeździe



Nie mówię o godzinie, a o 5 minutach. Nie powinno to zaszkodzić. W przeciwnym wypadku w zimie wielu taryfiarzy by pozamarzało na postojach. Oczywiście przez te 5 min. auto chodzi na wolnych obrotach.
  
 
A ja stosuję garaż... i nie mam tego problemu hehe
  
 
Ptaszyna nie wiem jak ty ale ja przelaczam na gaz po 10 -15 sekundach pracy silnika a nie po 5 min. To zmusiloby mnie do tankowania 3 razy w roku benzyny do maxa....
Nie sadze, zeby cos sie przez to uszkadzalo....
Jakie jest Twoje zdanie?
  
 
A ja stosuję na przednią szybę specjalną "matę", wodo i mrozoodporną. Co do marznięcia szyby przedniej od środka jest na to rada - przed zamknięciem auta porządnie wywietrzyć wnętrze, to pomaga. Reszta szyb to kaplica, trzeba drapać.
Ostatnio widziałem specjalny "kapturek" pokrywający cały dach z szybami w cenie ok. 37 zł. (OBI). Chyba sobie zafunduję takie cuś. Mi nie ukradną, bo stoję na parkingu strzeżonym !

  
 
Podstawowa sprawa panowie , to piasek który siedzi w waszych wykładzinach z czusów wojaży letnich nad może , działa jak gąbka, absorbuje wilgoć. dobry stary sposób to umyć szyby od środka naszym ludwikiem ( w polonezie 4 lata temu działało ). A przed każdą zimą należy samochodzik porządnie odkurzyć i wywietrzyć. System 5 minut jest ok, sam stosuję, szczególnie że tyle mi zajmuj e oskrobanie samochodu
  
 
Cytat:
Ptaszyna nie wiem jak ty ale ja przelaczam na gaz po 10 -15 sekundach pracy silnika a nie po 5 min. To zmusiloby mnie do tankowania 3 razy w roku benzyny do maxa....
Nie sadze, zeby cos sie przez to uszkadzalo....
Jakie jest Twoje zdanie?



Tak szybkie przelaczanie na gaz jest niezdrowe dla membran, no chyba, ze temperatura jest juz odpowiednia albo w ogole nie dodajesz gazu. Mozna sie spotkac z 3 temperaturami powyzej korych zaleca sie przelaczenie: 5(minimum), 20 oraz 25oC.
Z drugiej strony, warto by wtryski benzynki sobie popracowaly czasem.
Zamontowalem czujnik termometru na reduktorze i jak wyzdrowieje to odpale silnik i z zegarkiem w reku zrobie notatke - jak szybko wzrasta temperatura.
  
 
Membrany pojda do wymiany i i tak mnie to bedzie mniej kosztowalo
Masz jednak racje, ale spytam ile osob na forum i w ogole wszystkich gazownikow tak robi...
rjsunset
  
 
Odpalam oczywiście na benzynie i zawsze, a szczególnie w zimie staram się, żeby autko przez kilka minut na niej pracowało.
"Membranki" zdążą sie rozgrzać, a wtyski przeczyścić.
Poza tym staram się nie przekraczać, no chyba, że muszę , trzech tysięcy obrotów przez pierwsze kilka kilosów jazdy.
pzdr. Jacek.