Jak zastąpić w plusie samokasatory normalnym układem?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Czy można w silniki plusa gli bosch wywalić samokasację luzów zaworowych i zrobić go na normalny szczelinomierz , czy trzeba wymieniać wałek, głowicę czy wystarczy klawiatura od starego modelu ?
Generalnie czy ktoś to zrobił?
Ja widziałem silnik od plusa ze standardową regulacją ale nie wiem czy przypadkiem nie była zmieniana cała głowica.
  
 
napewno inny jest walek i popychacze, a dzwigienki zaworowe chyba maja ten wkret regulacyjny do wtepnej regulacji czy jakos tak.

jednak obawiam sie ze popychacze z hydrauliczna kasacja luzu maja troszke wieksza srednice niz te zwykle

nigdy tego na oczy nie widzialem
  
 
jako pierwsze wałek do wymiany...
  
 
Hydroszklanki maja mniejsza średnicę, inny jest wałek, być może klawiatura. Ciekawe jak będziesz regulował zawory w GSI, jak kolektor ssący jest wywinięty na dekiel zaworowy. Ściagać to za każdym razem ?
  
 
Cytat:
2004-10-06 17:07:36, arturw pisze:
Hydroszklanki maja mniejsza średnicę, inny jest wałek, być może klawiatura. Ciekawe jak będziesz regulował zawory w GSI, jak kolektor ssący jest wywinięty na dekiel zaworowy. Ściagać to za każdym razem ?



witam serdecznie. wszystko pasuję od normalnej wersji. jest tylko mały problem. musisz wywalić wałek rozrządu bo do hydro ma inne krzywki. szklanki pasują popychacze terz. ale musisz pamiętać o tym że cokolwiek będziesz chciał wyregulować no to przeje....... ze ściąganiem kolektora. jak byś chciał się pozbyć tego komplety to zadzwoń chętnie odkupię. 608652354
  
 
dzięki , ja NIE MAM GSI ! czy naprawdę muszę wywalić wałek? co sie stanie jak go zostawię?
  
 
i jeszcze jedno co muszę kupić od normalnej wersji:
wałek
szklanki
popychacze

coś jeszcze ?
głowica zostaje jak jest ?
czy trzeba klawiaturę wymienić również?
  
 
A ja nie kapuje po co taki downgrade silnika?Czemu to ma służyć?
  
 
chodzi o to że nie spotkałem żadnego mechnika który wie jak dobrze ustawić cały układ , wszycy robią a nóż się uda , efekt złe wałki albo wymiana wałka bez szklanek , albo szklanki niodpowietrzone MAM TEGO DOŚĆ! I MAM DOŚĆ ŚCiĄGANIA GŁoWICY CO MIESIĄC!
  
 
No to faktycznie nie dziwię się...
Może ktuś z kolegów z Wawki Ci coś doradzi?
  
 
Mam inne pytanko jak zminic wałek na hydrauliczny bez wyjmowania silnika ??


bo ja mam wałek normalny a do tego hydroszklanki - niestety nie chodzi to najlepiej - blok oczywiscie od hydroszklanek jest
szklanki nie pasują - normalne mają większa srednice od hydrauliki i tu dupa pewnie bo musialbys wyciagac silniczek aby powiekszyc otworki
Co do mechanikow to calkowice sie zgadzam z opinią kolegi - mechanicy probuja bo a "moze sie uda"- i jezeli im sie powie ze żle
robią to ohohohhhhoooooo masakra wtedy
  
 
A to nie ich wina, bo jak się kiedyś pytałem ASO jak ustawić luz wstępny to się pucnąć nie chcieli tak wiec nie dziwie się że inni nie potrafią tego zrobić.
  
 
to już chyba poczekam aż mi sie wałek/szklanka skonczy oddam do daewoo na kotsisa i niech robią , w sumie to co wyprodukowali powinni umiec naprawić!
  
 
I wszystko jasne

z pozdrowieniami



  
 
no nie wszystko bo ja nadal nie wiem czy wymienic walek bez wyciagania silnika sie da czy sie nie da
  
 
W df z silnikiem poldka się da. Sam testowałem. Trzeba wyjąć laski popychaczy i podniesc szklanki ( na patencie albo np chwytakiem magnetycznym). W przypadku fiata na pewno trzeba wyjąc chłodnice i atrape i podnieśc silnik z poduszek. Oczywiście prócz tego jest jeszcze kilka rzeczy które współpracuja z wałkiem i te też trzeba wyjąc. Masa upierdliwej roboty i kiepski dostęp ale da się.
  
 
heh.. a propo i wszystko jasne !
Ja dałem tym matołom mechanikom wydruk txt jak to sie robi a oni na to ze to bzdura że im nie wychodziło! I zdobili regulację u mnie na odwrót ! Czyli wkręcili na max i odkręcili 2,5 obrotu ja nie wiem co ja mam teraz w silniku zamiast szklanek , fakt ze 3000 km po tym fakcie jak się zrobiło zimno to rano słyszę stuki w silniku zwłaszcza tak podczas przyspieszania ok 2000 obrotów jak sie nagrzeje to jest ok ( powiedzmy ) ale boję sie że szklanki sie kończą albo wałek albo korbowód cholera mnie bierze!
  
 
mnie jak robil mechanik to mi laski popychaczy pekly w ciagu 100 kilosów
po wymianie u innego magika zatarl sie popychacz i rezultat byl takie ze byla ogolona krzywka nie mialem kasy ani innego walka pod reka wiec wsadzilem tez normalny (czemu nie pozyczylem kasy ach czemu .........)
Jak sam robilem to powiem tak - bez trudu obracalem walem i nic sie o zadna sprezyne nie zapierało - pomimo ze mam walek o wyzszej krzywce w sumie - (musze posprawdzac laski) jednak ustawilem jak w warto wiedziec (chyba z trzeciaka opis ten pochodzi no nie ???)
ale sam zrobilem jak przeczytalem i przejechalo juz 12 tysiecy jak sie rozgrzeje chodzi rowniotko jak tralala chociaz uszczelka pod glowica mi poszla wiec jak trzeba zdjac to chce juz zmienic ten walek