MotoNews.pl
8 Hyundai Lantra kilka pytań?? (65725/89)
  

Hyundai Lantra kilka pytań??

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Stałem ię posiadaczem Hyundai Lantra kombi 1,6 99 rok. Ma ona inny przód niż te które widziałem do tej pory(atrapa chłodnicy) na stronie klubowej jest opis silnika ale nie zgadza się z moim oznaczeniem ja mam G4GRW.
Musze zrobić w niej zawieche ale koszty amortyzatorów mnie powaliły komplet wyszedł mi koło 2000 tyś. czy nie ma nic tańszego jakiś pospolitych firm?? Może można dobrać z innej marki?
Jak wogóle ich szukać jakieś oznaczenia?
Te co pytałem to chyba kaya na przód i zaks na tył i ponoć tylko to w Polsce do zdobycia??
I jeszcze takie pytanie widzę że wszystkim coś gra w silniku u mnie też ale gość w ASO powiedział, że jeśli olej jest to hałas na zimnym silniku spowodowany jest tym, że olej musi się rozprowadzić w układzie faktycznie po przejechaniu paru km silnik cichnie? Czy przyjąć że tak jest czy raczej podjechać z tym? Kiedyś tak nie było znam autko od nowości/
Z góry dzięki za info

[ wiadomość edytowana przez: kesser dnia 2004-10-10 10:48:37 ]
  
 
potrafi tak pograć silnik czasem jak jest zimny, raczej norma

amortyzatory są drogie bo to cała kolumna idzie do wymiany, Kyb bardzo polecam jesli chodzi o markę, są jeszcze do naszych Hyundai: Bilsteiny. Koni (sam wkład - trzeba znaleść kogoś dobrego od zawieszeń do montażu tego, ale za to otrzymujemy bardzo dobry amortyzator z możliwością regulacji tłumienia), najtańsze amorki dostępne to seria.
Koni moge załatwić za około 1650-1700zł komplet, odezwij się do mnie na gg to Ci podam ceny innych.

Pozdrawiam
  
 
Witam , co do stukow w zimnym silniku to nie ma sie czyn przejmowac , to normalne. Poprostu masz u siebie hydrauliczne popychacze zaworow , dopoki nie wypelnia sie olejem wydaja taki odglos .Kiedy silnik sie rozgrzeje ,olej staje sie zadszy ,i stuki cichna. Pozdrawiam.
  
 
Witam
Oddi nie mam twojego gg. Cholernie drogie te amorki z czego to wynika? Do aut niemieckich kosztują grosze.
Mam jeszcze dodatkowe pytanie wyczytałem tu na forum o piance do czyszczenia klimy. Mam nie nabitą i coś zalatuje w aucie jakby stechlizną myśle że to od klimy. Czy mogę sam użyć tej pianki jeśli tak to jak ją s ię aplikuje/gdzie??

PS mam do wyboru zostawić forda escorta lub Hyundai Lantra i mam dylemat
  
 
Cytat:
2004-10-11 08:04:57, kesser pisze:
....mam do wyboru zostawić forda escorta lub Hyundai Lantra i mam dylemat


dylemat??? dobrze że pytasz o to na forum Hyundai"a. zajeżdżam właśnie drugiego hultaja, łącznie zrobiłem prawie 300kkm, wygląd, wykończenie wnętrza to każdy ocenia inaczej, ale w hultajach trwałość mechaniczna jest praktycznie "militarna", są praktycznie bezawaryjne, dynamiczne, mało palą, jeśli egzemplarz nie jest powypadkowy to decyzja może być tylko jedna:
Lantra zostaje
  
 
czesc mam lantre niewiem jaka ty masz ,mialem tez eskorta bez porownania na korzysc lantry oczywiscie niemasz dylematu lantra jest git .co do zawieszenia dobrze poszukaj .
  
 
Witam
Dziś obdzwoniłem cały Szczecin ceny amortyzatorów nie zeszły poniżej 520pln za olej co daje ponad 2000 za komplet. Oddi ma jak na razie najniższą cenę już nie wiem gdzie szukać pytałem nawet w sewisie czy można od innej marki bo to chyba głównie kwestja mocowań ale serwisant nie potrafił nic powiedzieć . Mam lantre (przód) taką jak remo76 tylko 1,6 i combi.
Escort wygrywa amorki na pewno poniżej 1000 pln i bardziej sportowy 3 drzwi, spojler, zetec, za to lantra mnie korci wielkością i klimą. Mam oba auta pod domem ale któreś muszę oddać
  
 
mój numer gg to 661358 odezwij się to pogadamy

A co do wyboro zostaw LANTRE !! naprawde warto, amory są drogie ale długo dają radoche ! jak są tylko troche twardsze od serii to w zakrętach jest suuper
Mam ładne zderzaczki teraz do lantry w ofercie wiec szybko może sie stać bardziej sportwa od Escorta hehe
a to "kopnięte H" może dać naprawde dużo radosci z prowadzenia coś wiem już o tym - taką mam mine jak wysiadam z mojej Lantry po wiecozrnej jeździe. Dbaj o nia dobrze a ona odwdzięczy się długotrwałym i bezawaryjnym użytkowaniem

pozdro
  
 
Cytat:
2004-10-11 11:58:17, Jarek_2 pisze:
...w hultajach trwałość mechaniczna jest praktycznie "militarna", są praktycznie bezawaryjne, dynamiczne, mało palą, jeśli egzemplarz nie jest powypadkowy to decyzja może być tylko jedna: Lantra zostaje


Hehe a to dobre. Widać mój egzemplarz to przysłowiowy wyjątek od reguły. Zgodze się z jednym - sa dynamiczne.
  
 
swoją wypowiedź oparłem na własnych doświadczeniach z hultajami, czytając forum weryfikuję swoje poglądy, wydaje mi się że wcześniejsze modele były mechanicznie lepsze, ale to tylko moje zdanie
  
 
Cytat:
2004-10-12 01:34:35, Tomi_Li pisze:
Hehe a to dobre. Widać mój egzemplarz to przysłowiowy wyjątek od reguły. Zgodze się z jednym - sa dynamiczne.



od wszystkich posiadaczy sonat jakich znam słysze zawsze to samo, chyba z tym modelem było coś nie tak.
Użytkownicy reszty modeli są bardzo szczęsliwi z wyboru, przynajmniej ja miałem takie styczności z opiniami użytkowników. Zaś opinie ludzi którzy o Hyundai nie mają pojęcia są załamujące, jak kupował swojego to starałem się podpytać troche, co słyszałem:
- będziesz go chciał sprzedać szybciej niż kupiłes
- najsześliwszą chwilą w czasie jego użytkowania będzie jak będziesz podpisywać umowe sprzedaży go
...
tak ludzi którzy nie jeździli Hyundaiami komentowali, troche sie dziwią teraz 1,5 roku praktycznie bezawaryjnej jazdy (raz mały problem z ładowniem, no i wymiana części eksploatacyjnych) i zero złego słowa o lantrze z moich ust. No może dostępność częśći w Europie.

Pozdrawiam
  
 
Ja powiem tak mam Elantre z 91' przejechane ma już ... no sporo i niemam z Nią zadnych więkrzych kłopotów i kolejnym jaki sobie kiedyś kupie sam to tez będzie lantra...
Aldor
  
 
a tak nawiasem - sory jak nie doczytałem - ile masz kilometrów tam zrobione, ze amorki juz do wymiany? no chyba ze wyjatkowo miała trudne warunki pracy....diagnozę masz ze scieżki? czy po prostu tak buja ze nie ma co dyskutować?
  
 
Jeśli o mnie chodzi to 130 tys. siedzi nisko, buja i tłucze przy nierównościach jak zjeżdżam z krawężnika to tragedia. NIe byłem jeszcze teraz na badaniu ale jak kiedyś robiłem to tak już blisko czerwonego były.
  
 
Jezeli chodzi o wybor lantra czy Escort to ja nie mam pytan... Przesiadlem sie z escorta 1.6XR na Lantre i w zyciu nie chcialbym sie z powrotem odmieniac , choc Ford byl naprawde FAJNY i dynamiczny (110km) i prawie nie zawodzil (jak go sprzedawalem mial przejechane 260 tys km) to z Hundai-em nie mam zadnych problemow w tej chwili mam przelatane 138tys nic powaznego nie bylo jeszcze robione (poza ABS-em na gwarancji) i nic sie nie zanosi nawet (tfu, tfu...)... jedyny bug to cieknacy olej z laczenia miedzy skrzynia a silnikiem (moze ktos wie co tam siada - ja mysle ze uszczelniacz od skrzyni na walku zdawczym), ale pewnie poczekam z tym az sie tarcza sprzegla skonczy, na razie co 10tys km dolewam 0.6-0.8 litra oleju). Poza tym to Lantra jest duza, ma wiekszy bagaznik, jest cichsza, szybsza moja ma poduchy, napinacze wiec pewnie jest i bezpieczniejsza (co w o gole o tym sadzicie ?? widzial ktos tak mocno puknieta sztuke ??).
Ja zdecydowanie polecam zostawic Ci Lantre
ps. co do zawieszenia to faktycznie w escorcie jest duzo taniej doprowadzic je do stanu fabrycznego, ale za to efekt jest bardzo krotkotrwaly... natomiast w Hundai-u raz zrobione to 100tys z glowy

Pozdro Bzyk
  
 
kumpel sprzedajac lantrę kombi 96 silnik 1,8 miał prawie 200k na liczniku i nie robił nic dosłownie nic...poza oczywiscie klocki oleje itd...wyjątkowo był zadowolony zmienił na skode okatwie no i delikatnie mówiąc nie to samo
Po kilkudziesięciu km w moim coupe nie widze problemów to co naprawiam to typowe skutki przebiegu ...