MotoNews.pl
  

Czy warto kupić Avensis 98 z przebiegiem 200 tys?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!
Przymierzam sie do kupna auta z 99 z dużym przebiegiem za 20 tys. jednak w pełni serwisoany. Na co zwrócić uwagę i czego można sie spodziewać po samochodzie z takim przebiegiem. Czy wogóle warto to kupić - mogę wybrać hondę, ale marzę o toyocie!
Będę wdzięczny za każdego newsa i odnośnik do znajomych, posiadaczy i stron dot. mojego tematu! CZEKAM!!! nullbuziu1964@tlen.pl
  
 
Ave 98 - 6 latek - jak z w miare pewnego źródła to ja bym brał
Ciężko będzie znaleść auto z tym przebiegiem wpełni serwisowane.
Szczerze Ci poweim, że jak ktoś ujawnia że 6-cio letnie auto ma 200 tyś przebiegu to dobrze o nim świadczy.
Zawsze przecież mógłby wykazać 80 albo 120 tylko dla poprawy Twojego nastroju.
Czasem auto z większym przebiegiem, byleby nie nabitym w mieście, sprawuje się dużo lepiej niż odpoweidnik, bez przebiegu, odpalany tylko raz w tygodniu. Auto służy do jeżdżenia.
Moja carinka 97 ma już 170 i chodzi jak nówka
  
 
Racja, racja. Jeśli te 200tys. km zostało nabite głównie na trasie, to kondycja silnika jest na pewneoi lepsza niż w aucie z przebiegiem 150tys., użytkowanym na krótkich dystansach, n aktórych silnik nie zdołał uzyskać nawet temperatury robovczej. Kiedyś czytałem, że przy każdym uruchomieniu zimnego silnika zużywa się on w takim samym stopniu, jak po przebyciu 70km w trasie.

P.S. Mój szef ma do pracy ok 1,5km, dojeżdża samochodem (przez 3 lata nabił 8tys. km...). Czy jego autko rzeczywiście będzie w lepszym stanie technicznym od innego trzylatka, użytkowanego na dłuższych dystansach, z przebiegiem rzędu 50tys. km?
  
 
Jeśli jesteś pewien, że auto było eksploatowane zgodnie ze sztuką, z dobrymi olejami, i nie było jakoś mocno tłuczone, to ja bym się nie zastanawiał. Dotąd byłem zwolennikiem Audi i nadal kocham tą markę. Ale Audi po 1996 roku to już systematycznie coraz gorszy samochód.
Dlatego ja wybrałem teraz Toyotę i mimo różnych drobnych problemów następne auto to chyba tez będzie Toyota. Nie przejmowałbym się przebiegiem 200tys. bo jeśli ktoś podaje taki przebieg, to znaczy, że nie cofał licznika. Przy takim przebiegu pojeździsz jeszcze ze 150tys. bez większych napraw. Toyota wbrew jakimś staroświeckim opiniom, to auto bardzo proste w budowie i dające się łatwo serwisować. Czasem jest problem z dostaniem zamienników części - zwłaszcza im auto młodsze, tym trudniej, ale z drugiej strony nie często się psuje.
Ja osobiście stawiam Toyotę wyżej niż Hondę, bo jest ona zdecydowanie przestronniejsza, cichsza, komfortowa i wyżej zawieszona - co ma chyba znaczenie na polskich drogach.
  
 
Stanalem przed podobnym dylematem pol roku temu - Ave'98 i 170 tys. przebiegu. Mialem jednak ta pewnosc ze auto bylo prawie do konca serwisowane - bylo autem sluzbowym prezesa duzej firmy.
Po jezdzie probnej i obejrzeniu elementow zuzywajacych sie naturalnie (klocki, paski - byly sygnowane napisem toyota) zdecydowalem sie na zakup - i nie zaluje, przez pol roku eksploatacji wymienilem jedynie zaroweczke w lampce sufitowej i baterie od pilota.

Wiec nie taki przebieg straszny jak by wygladalo przy innych markach...