Proszę o pomoc... Majonez na korku wlewu oleju... :(

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dziś zaUWAŻYŁEM NA KROKU WLEWU OLEJU TAKĄ JAKBY JASNO SZARAWĄ MAŹ, Jest jej całkiem sporo. jest ona zarówno na samym korku wlewu oleju, jak i na wlewie (tym w pokrywie zaworów) a konkretnie na jego ściankach. Mam Forda Escorta 1.3 CL z 1996 r. z przebiegiem 185 tyś. km. Jeźdżę na gazie od sierpnia tego roku (zrobiłem ok 5-6 tys. km na gazie). Zauważyłem, że od pewnego czasu bierze mi olej, jakieś 0,5 l na 500-800 km (max do 1000 km). Nie zauważyłem tej mazi na bagnecie. Co to może być? Czy aby na pewno głowica? Bardzo proszę o pomoc... Jestem bliski załamania. Jeżdżę na Mobilu Super M. samochód mam jakieś 5 miesięcy. Pozdrawiam i liczę na waszą pomoc.
  
 
Jeżeli masz tego dużo to może kłaniac się uszczelka pod głowicą.
  
 
A jestes pewnien tego przebiegu ??
Zwykle jet tak ze gaz dokladnie czysci silnik wiec czasami starsze silniki po zalozeniu gazu potrafia stracic kompresje.
Natomiast co do piany na korku to proponuje Ci zmienic olej - zdaza sie tak czasami przy zlym oleju ze robi sie cos takiego.
Poszukaj w postach - byla juz nie raz dyskusja o olejach do silnikow.

Pozdroooofka
  
 
wygląda na to, że masz gdzies przeciek i woda ci idzie w olej z czego jest majonez. tak jak pisze Andrzej raczej jest coś z uszczelką, może umarła ze starości. trudno powiedzieć, ale lepiej szybko wybiersz sie do mechanika (no chyba ze sam nim jestes)
  
 
jesli chodzi o uszczelke pod głowicą łatwo to sprawdzić. Dolać wody do zbiorniczka wyrównawczego tak żebyś widział poziom, odpalic i patrzyc. Jak pojawią się bąbelki na 99% uszczelka. Jak nie będzie na mniej % . Pozatym. Pół litra na tysiąc? Benzyna? Strasznie dużo bierze oleju.Mój stary diesel miał 20 lat i przebieg prawie pół miliona km i brał mniej. Musisz cos z tym zrobic. Pierscienie czy cos. Pozdr
  
 
Kolega ma 18 letniego NISSANA. Woda dostawała się do oleju. Kupił taki proszek do uszczelnienia silnika wsypał do chłodnicy i 30 minut grzał silnik. Przed chwlą się go pytałem - mówi, że nie ma już problemu, uszczelniło się.

Ja nigdy tego nie sotsowałem i do końca nie mam zaufania do takich metod.

Osobiście wydaje mi się, że trzeba wymienić uszczelkę pod głowicą.

Po wymianie tej uszczelki nie można zapomnieć, że po przejechaniu około 1000 km należy dociągnąć śruby bo można ją wydmuchać
  
 
STAWIAM NA PIERŚCIONKI

PS ALe ja się nie znam
  
 
Taki efekt może też być z prozaicznej przyczyny. Jeśli jeździsz tylko na krótkich dystansach i auto nie zagrzewa się dobrze, to też na korku wlewu oleju możesz mieć różne dziwne osady...
  
 
W moim mniemaniu Mario ma racje
Jesli nie masz majonezu, kisielu, gluta lub jakkolwiek ktos nazwie polaczony uklad woda-olej na bagnecie a tylko na korku i sciankach wlewu oznacza to, ze nie usczelka pod glowica, lub piercienie, poniewaz awaria uszczelki spowodowalaby rowniez osadzenie sie takiego ciala na bagnecie ale stawialbym tu na uszczelke korka wlewu. Mamy zmiane temeratur dobowych co powoduje skroplenie sie pary wodnej bedacej w powietrzu, przymrozki, itp, itd ktora to para wodna skrapla sie na sciankach wlewu od zewnatrz i powoduje wraz z olejem gluta
i tyle - uszczelka lub korek nie powinien duzo kosztowac - a tak BTW nie masz zawalonej pokrywy zaworow olejem?