MotoNews.pl
7 Corolla 1.4 VVTI - praca silnika (66418/18)
  

Corolla 1.4 VVTI - praca silnika

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Toyota Corolla 1.4 97 KM rocznik 2002, przebieg ok 90 000 km.
Na biegu jałowym - bez względu czy silnik jest zimny/ciepły - wystepują duże
wibracje, które przenoszą się nie tylko na koło kierownicy, a także na fotel.
Silnik pracuje nieregularnie, lekko pływają obroty - właczenie klimy nie ma
na to wpływu - czasem potrafi "kichnąć".
Po wejściu na średnie obroty (ok 2000) zaczyna głosno chodzić, brzmienie jest
subiektywnie "brzydkie".

Wielcy serwisanci w ASO popatrzyli na mnie jak na wariata i powiedzieli, że
aby zmniejszyc zuzycie paliwa, obroty sa ustawione na minimum (!!!), stad
drgania.
Na moje usilne nalegania, aby to sprawdzic, ponoc sprawdzili i "na komputerze
nic nie wyszło" .
W koncu wkurzony stwierdzilem, ze silnik Hondy Civic 1992 1,5/90KM ktora
kiedys mialem przyjemnosc jezdzic, zupelnie inaczej brzmiala i nic a nic nie
drgalo i panowie tez sie wkurzyli.

Prosze o OBIEKTYWNE opinie - wg mnie silnik nie pracuje na wszystkich
cylindrach i komputer zle steruje jego praca.

Z gory dziekuje i pozdrawiam wszystkich kierowcow japończyków.


  
 
A ty masz LPG?,co to znaczy kichnąć?czy to znaczy strzelić w filtr powietrza?Troche mnie ciekawią te rzeczy
  
 
też mam taki silnik, z podobnym przebiegiem ale takich niedogodności nie zauważyłem co prawda do najcichszych nie należy ale żadnego pływania obrotów i wibracji nie zaobserwowałem ,może zacznij od sprawdzenia świec ,przewodów wys nap ew filtrów paliwa i powietrza (to już w ostateczności)potem spróbuj zresetować komputer i nalać parę razy Pb 98 do pełna (to wbrew pozorom pomaga)
  
 
swego czasu kompy w 1,4 vvti miały wadę i wymieniali cale ecu na nowe w ramach gwarancji... nie daj sie i walcz w aso wszystko ma papierze, albo reklamacja na papierze... tak nie powinno byc
  
 
U mnie tego nie ma. Czasem trochę obroty pływają zaraz po odpaeniu i potrafi zgasnać, ale w ASO poradzili mi żebym dłużej przytrzymywał kluczyk przy odpalaniu i pomaga.

Czy głośny??? Przecież to wysokoobrotowiec, wygłuszyli go ile mogli, ale to nie Lexus. Zresztą brzmienie to kwestia gustu (tego chyba nie zmienisz?) oraz tłumika (możesz zmienić).
  
 
Dzięki Panowie za odpowiedzi, mysle,ze wniosek Kapkara jest najblizszy prawdy.
Faworyt - nie mam LPG, a odglos przypomina takie ciche "kichniecie" w ukladzie dolotowym, z pewnoscia nie jest to strzal w wydech, przy ktorym mozna dostac ataku serca
Teraz zrobilem w weekend trase malopolskie--> swietokrzyskie--> malopolskie ok 400 km przy maksymalnym wykorzystaniu mocy silnika i co zauwazylem na spokojnie:
- lekkie plywanie obrotow na jalowym,
- wibracje kierownicy i foteli - bieg jalowy,
- przy wzroscie obrotow, przy rozpedzaniu sie od 2000 obr w gore zauwazylem duze wibracje/drgania silnika (zaczyna drgac lusterko wsteczne), przy ok 3500-4000 obr juz jest spokojniej, ale caly czas pozostaje subiektywnie "brzydki" odglos pracy silnika.
2 osoby ktore jezdza na co dzien takim 2002/1,4VVTI, stwierdzily po przejechaniu sie, ze silnik buczy i brzydko pracuje, wiec nie jest to moje wydziwianie.
Od razu odrzucmy: brak odp. poziomu oleju (Mobil1 syntetyk od nowosci), swiece, filtry - jest to regularnie serwisowane w ASO.
PS
A jak tu jest z rozrzadem ? Pasek czy lancuch ?
Ktos mi sugerowal, ze jak wymienil rozrzad po 100 000 km to silnik przestal sie tluc...

POzdrawiam serdecznie wszystkich i z gory dziekuje za pomoc
  
 
Cytat:
2004-10-18 13:07:32, Miki72 pisze:
- przy wzroscie obrotow, przy rozpedzaniu sie od 2000 obr w gore zauwazylem duze wibracje/drgania silnika (zaczyna drgac lusterko wsteczne),



Fakt lusterko czasem drga

Cytat:
przy ok 3500-4000 obr juz jest spokojniej, ale caly czas pozostaje subiektywnie "brzydki" odglos pracy silnika. 2 osoby ktore jezdza na co dzien takim 2002/1,4VVTI, stwierdzily po przejechaniu sie, ze silnik buczy i brzydko pracuje, wiec nie jest to moje wydziwianie.



Mi się akurat podoba, ale porównuję z poprzednim Oplem

Cytat:
A jak tu jest z rozrzadem ? Pasek czy lancuch ?



Toyota ma nowoczesne silniki, więc masz łańcuszek.
Paski to przeżytek - nie mówcie mi że inni znani producenci go stosują, bo Toyota zresygnowała z niego wiele lat temu i ci "inni" mogą sie tylko uczyć.
  
 
"Paski to przeżytek" no tu się na pewno nie zgodzę. Wiec dlaczego np. diesle najnowsze maja paski? A poza tym Audi zaczyna wprowadzać paski rozrządu "dożywotnie". Stosowanie łancucha wynika z czego innego, a Toyota stosuje go (nie liczac previi) od ledwo 5lat!
  
 
Cytat:
2004-10-21 15:11:11, serwisSJ pisze:
"Paski to przeżytek" no tu się na pewno nie zgodzę. Wiec dlaczego np. diesle najnowsze maja paski? A poza tym Audi zaczyna wprowadzać paski rozrządu "dożywotnie". Stosowanie łancucha wynika z czego innego, a Toyota stosuje go (nie liczac previi) od ledwo 5lat!



Nie wiem jak jest w dieslach, być może paski im bardzij pasują, co wynika z konstrukcji silnika. Tak samo diesle nie potrzebują świec, nie ?

Dla mnie jest oczywiste, to co Toyota wprowadziła 5 lat temu, nie jest jeszcze osiągalne dla innych producentów
  
 
Cytat:
2004-10-21 15:41:04, Jackal pisze:
Nie wiem jak jest w dieslach, być może paski im bardzij pasują, co wynika z konstrukcji silnika. Tak samo diesle nie potrzebują świec, nie ?


Nie
Potrzebują

Dlaczego powrócono do łańcuchów ? Z tego co wiem to zrezygnowano z nich dlatego ze były głośne.

Pozdrawiam
  
 
Cytat:
Na biegu jałowym - bez względu czy silnik jest zimny/ciepły - wystepują duże
wibracje, które przenoszą się nie tylko na koło kierownicy, a także na fotel.


Hmm... A co to znaczy duze? Rzecz wzgledna. Ale chyba nie jestes nadwrazliwy, bo:
Cytat:
osoby ktore jezdza na co dzien takim 2002/1,4VVTI, stwierdzily po przejechaniu sie, ze silnik buczy i brzydko pracuje, wiec nie jest to moje wydziwianie.


Pytam, bo pierwsza rzecza jaka zauwazylem w Corolci (na jezdzie probnej, jeszcze przed kupieniem samochodu) to to, ze na biegu jalowym przy cieplym silniku (600 obrotow) samochod lekuchno drga. Niezbyt mi sie to podobalo, bo przesiadalem sie z Peugeota , ktory obroty biegu jalowego mial ustawione na okolo 1000 obrotow (i praca silnika ne byla jakkolwiek wyczuwalna), ale coz - przyzwyczilem sie.
No ale chyba nie jest to, o czym piszesz...
  
 
W moim nowym ave motor 1.8 tez sa drgania na biegu jalowym i przy jezdzie. Przenosza sie na podloge i czasem fotel. Aso tlumaczy ze to normalka.
  
 
Łańcuchy wprowadzono pewno po to aby stworzyć rozrząd "bezobsługowym", miec gwarancję ze nigdy sie nic nie urwie itp. Wprowadzono go równiez dlatego, że wystepujace w nowych silnikach coraz wieksze cisnienia wymagały większych momentów na kołach w ukł. rozrządu.
Ale ja osobiscie jestem zwolennikiem pasków bo z wielu powodów okazały sie lepsze w toyotach. pozdrowienia
  
 
potwierdzam wibracje na biegu jalowym. tez mnie to kiedys zaintrygowalo, lecz jak widze inni tez maja te "frajde" u siebie. mam rolke z silnikiem 1.6 z roku 2004. takze sie przyzwyczailem, choc czasem mnie to jeszcze irytuje. inna sprawa.....delikatne szarpanie, szczegolnie na zimnym silniku......uffff.....