Coś "dzwoni" w tylnym zawieszeniu. [125p]

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich!
Jak przeejeżdzam po nierównościach, to w tylnym zawieszeniu coś mi dzwoni (chyba metal o metal).
I tak jest już długo, a ja nie wiem co to dzwoni.
Wszystko jest podokręcane.
Brakowało śrubek na osłonie tarcz hamulcowych to podokręcałem i dalej dzwoni.
Nie wiem co to może być.
Wie ktoś może.
Czasem jak jedzie jakiś DF lub Poldek to tez mu dzwoni, ale ja nie widze co to dzwoni.
Prosze o podpowiedzi.
Pozdro!
  
 
Jarzma resorów JOŁ!
  
 
A i jeszcze proszę o ewentualną sugestie, jak to naprawić.
Wymienić mowocanie?
czy cóś?
Dzięki!
  
 
Wymienić JARZMA JOŁ
  
 
wiem ze to pytanie jest banalne, ale nie mam ksiązki żeby sprawdzić
co to sa jarzma resorów? bo sie zakręciłem trochę..
to mocowanie które jest przykręcane do podłużnicy?
czy może same te płaskowniki które łaczą resor od tulei do tego mocowania?
czy może mocowanie do wału?
kurde, naprawdę nie wiem a mi też dzwoni..
  
 
mi tez to dzwoni))
  
 
bo kant jak nie dzwoni to znaczy ze zawieszenia ni ma... mnie tez dzwoni
  
 
wymień sprężynki mocujące klocki! powinno przestać "dzwonić".
  
 
Ja tez stawiam na klocki.
  
 
jak to ładnie wygląda jak w jednym poście wypowiadają sie własciciele 125'tek, mi nic narazie z tyłu nie dzwoni, a jakos to tam wsyztko chyba jeszcze wisi, natomiast na "czwórce" mi dzwoni w skrzyni , ale to chyba synchronizator sobie juz idzie na emeryture:
  
 
mnie np tez zos dzwonilo stukalo i mnie wkurzalo i sie okazalo ze kolanko srodkowego tlumika o dyfer moze to tez taki banal Pozdraiwma
  
 
Jarzma resorów też mogą być....to są takie obejmy jakby, które przytwierdzają resor do dyfra...lubią się łamać na gwintach i wtedy dzwonią, bo latają luźno...
Mnie się to w poldku już 3 razy połamało...
W Kanciku nigdy...
  
 
a może to drża zaciski w jarzmach(tudziesz klocki)

-----------------
"Fatalna Imitacja Auta Turystycznego"

P.U.H. MARAKANT

Transport samochodów / pomoc drogowa
Poliwęglan do rajdówek
  
 
dzis juz wyszedlem z siebie. normalnie mam ochote cos urwac albo zepsuc. nie chce klnac ale z checia bym polecial. dzwoni mi wszytsko w silniku, a najbardziej mnie wkurza ta isnatalcja gazowa. juz nie mgoe normalnie, na cieplym mi nie odpala na gazie. tzn czasem odpali a aczsem musze krecic odysc dlugo(kreci wtedy normalnie). do tego z ranca gdy noce nie sa jeszcze az tak zimne, ledwo kreci, rozrusznik po regenracji akku na 100% dobry. nie mam tak ze kreci i przestaje tylko kreci bardzo powoli. wkoncu zaskoczy (wieczorem przelaczam na benzyne) ale czuje ze jak bedzie -10 to bedzie kaplica. do tego na benzynie nie trzyma stalych obrotow a na gazie wolne mam raz 1000 a czasem 1600 a nawet 1800. najbardziej mnie to wkurza ze na gazie na cieplym nie zapala - bylem u gazownikow i niby cos tam pokrecil ale nic to za bardzo nie dalo. zawory ustawialem. poza tym smierdzi mi gazem, wydaje mi ze z okolicy reduktora, ale nie wiem czy to z niego czy moze z laczenia kolektora z dwururka. no i to odpalanie z ranca tez mnie wkurza. jade sobie normalnie podjezdzam do sklepu, nie ma mnie 5 minut wracam i nie moge odpalic. szlag mnie trafia.szlag szlag. mam podly nastroj, musialem sie wyzalic......
  
 
Goorek nie martw sie!
Fiat, jak sie z nim pomęczysz to Ci sie odwdzięczy.
Tylko potrzeba cierpliwości.
Wiem że to tylko gadanie, ale tak to już czasem bywa.
Pozdro!
Napewno Ci sie fiat poprawi.
  
 
Witam . Normalnie to moze dzwonić :
1. Klocki w jarzmie...brak tych blaszek przytrzymujących klocki ,
lub za duży luz klocka w jarzmie
2. Mocowanie resora , tak jak już poprzednicy wspominali..
3. Drążki reakcyjne mają dość... tulejki metal-gum.
4. Wieszak resora - tulejka met-gum w resorze..
5. Linka ręcznego - mocowanie jej do resora...taka obejma z
blaszki... wiecie o co chodzi...
6. Może jeszcze amory...
No i to by było chyba tyle co może tam dzwonić....
Pozdrawiam . Piotrek.
  
 
Peyo.. ale z ciebie luzak
własnie wymieniłeś prawie całe zawieszenie tylne w kancie
nie było łatwiej napisać :

panowie dzwoni wam gdzieś z tyłu ...?

? ? ?
  
 
skoro wszystko sprawdzone i nic się nieu telepie a dzwoni na nierównosciach, to moze coś w barazniki jest luxnego i brzęczy, sorry ale mi stukało coś z tyłu na prawym zakrecie głosniej niż na lewym i to tylko pierwszym a drugi w tę samą stronę było spoko... zganie ktoś co??
qrna klucz do kół..... ten krzyzak wstawiłęm koło wlewu paliwa....
a już sciagałęk koła i "badałem" luz na łozyskach...
  
 
Mogą to też być stuki pochodzące od amortyzatorów. Amorki są montowane srubami ale pomiedzy srubą a amorkiem są takie 2 gumki, u kolegi stasia też coś dzwoniło i okazało się,że te gumki po prostu sparciały,wymień je...
i wywal wszytko z bagażnika żeby się upewnić czy nic ci nie lata po bagażniku.
  
 
Dzięki wszystkim za podpowiedzi!
Przeczucie mi mówi że to właśnie te klocki (słabe sprężynki od klocków i musze je wymienić). Jak dorwe nowe, to wymieniam
i śmigam po cichu
Pozdro dla całego Forum! wszystkich Klubowiczów, Wolnych słuchaczy itp.!
Dzięki!