Witam

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam pięknie wszystkich od tygodnia jesteśmy włascicielami Toyoty Cariny E 2.0. Jasiu teraz siedzi w garażu i ja głaszcze, a ja mam cichą nadzieje, że może nam troszeczke zanim się połapiemy w nowym nabytku, aJasiu jak sie rozezna to też będzie się udzielać. Teraz mamy kłopoty typu braku literatury do naszego modelu i silnika, ale myśle,że na pierwszy raz wystarczy mojego trucia
pozdrawiam
  
 
Ja niestety nic o niej nie mam, ale pogratulować zawsze można.
Toyota = dobry wybór
  
 
Do Cariny E jest książka typu sam naprawiam z WKŁ - jak co to polecam przejrzeć allegro czy nie można kupić czasem.
Carina fajne auto - zwłaszcza 2.0, no i gazuje się całkiem dobrze.
  
 
Uwaga ! W książce WKŁ nie ma opisu dla silnika 2.0 benzyna !
Ten silnik jest za to opisany w książce Haynesa ( www.haynes.co.uk ). Poza tym mechaniczne i elektryczne sprawy są przyzwoite. Haynes podaje więcej wymiarów i parametrów za to nic nie pisze np. o ABS, który to z kolei jest ładnie opisany w WKŁ Jak dla mnie te dwie książki ładnie się uzupełniają. W Haynesie nie ma żadnego silnika diesla, w WKŁ za to są bardziej czytelne schematy elektryczne pasujące również do 2.0 itd. itp.
Gratuluję zakupu i oby książki nie były potrzebne
Pozdro.
  
 
Cześć Jasiu!! Nie trujesz Carinka E - ja chyba będę zbierała swoje marzenia samochodowe...Już planuję kupić tą czarną Carinkę od Pysiaka - właściciele Carin strzeżcie sie!! Pozdrawiam serdecznie.
  
 
Cytat:
właściciele Carin strzeżcie sie!!


Czego mamy się strzec (a raczej kogo)

Carina e to naprawde fajne auto ekonomiczne i jak dla mnie o nadal zajebistej lini zewnętrznej tzn takiej której nie ma sie co wstydzić

Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2004-10-28 22:12:46, rsuhy pisze:
Czego mamy się strzec (a raczej kogo)



Mnie bo ją sobie od ciebie "pożyczę"
  
 
Cytat:
Mnie bo ją sobie od ciebie "pożyczę"



Nie ma sprawy może nawet ci ja sprzedam bo jak na samochód po takich przejściach............to jak prawdziwy czołg
  
 
Cytat:
2004-10-29 18:05:15, rsuhy pisze:
Nie ma sprawy może nawet ci ja sprzedam bo jak na samochód po takich przejściach............to jak prawdziwy czołg


A Ty jej nie chciałeś kiedyś sprzedać??