MotoNews.pl
  

Wymiana poduszek gum. drążka reakcyjnego (zapieczony gwint)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jak do tego podejść? mam dosc mocno popekane poduszki gumowe drążka reakcyjnego i juz raz probowalem je wymienic z marnym skutkiem. Nakrętki sa tak zapieczone z gwintowana belką ze nie da sie niczym tego ruszyc. A moze macie jakies sposoby na to? Bo ja juz chcialem ciac to kątówka ale jest kiepski dostęp i pociołbym mocowanie.
  
 
Cytat:
2004-10-29 16:10:02, Lifeguard pisze:
Jak do tego podejść? mam dosc mocno popekane poduszki gumowe drążka reakcyjnego i juz raz probowalem je wymienic z marnym skutkiem. Nakrętki sa tak zapieczone z gwintowana belką ze nie da sie niczym tego ruszyc. A moze macie jakies sposoby na to? Bo ja juz chcialem ciac to kątówka ale jest kiepski dostęp i pociołbym mocowanie.



W stacji kontroli poj. na ul. Burakowskiej u pana Szymona możesz kupić preparat Quarker State i powinno pomóc. Ja to od lat to stosuję i żaden inny preparat tak nie działa na zapieczone śruby.
  
 
no coz...
chodzi o tyl???
jesli wszystkie rzeczy zawiodly ( odrdzewiacz , wd40 ) to zostaje palnik i grzejemy
pozniej odkrecamy bez bolu... w kazdym badz razie powinno puscic
  
 
Cytat:
2004-10-29 16:24:11, arabek pisze:
no coz... chodzi o tyl??? jesli wszystkie rzeczy zawiodly ( odrdzewiacz , wd40 ) to zostaje palnik i grzejemy pozniej odkrecamy bez bolu... w kazdym badz razie powinno puscic



chodzi o przód... Palnikiem pojdzie? hmm guma sie zacznie palic i wywolam maly pozar pod samochodem myslalem o tym ale zobacze... nie mam takiego palnika. Gdzie to dostane?
  
 
Pan w aso na hallera w gdańsku zajmujacy sie ustawianiem geometrii ma na ten gwint metodę:
klucz o długosci jednego metra i solidne kopniecie - tak własnie w moim struclu rozwiązał problem zapieczonego gwintu drażka
  
 
Cytat:
2004-10-30 11:16:29, Fsoliebhaber pisze:
Pan w aso na hallera w gdańsku zajmujacy sie ustawianiem geometrii ma na ten gwint metodę: klucz o długosci jednego metra i solidne kopniecie - tak własnie w moim struclu rozwiązał problem zapieczonego gwintu drażka



Probowalem to caly drazek sie obraca ze malo sie nie ukreci w swojej osi... Raczej jakies specyfiki sa mi potrzebne....
  
 
specyfiki swoja drogą (pomocne będą) ale udarowo powinno dać sie to odkrecić - tak było u umnie: najpierw małymi skokami i rąbnięciami w klucz a potem jednym konkretnym i poszło...
zawsze palnikiem mozna ale wtedy o przypalenie lakieru itp nie trudno
  
 


[ wiadomość edytowana przez: automatic dnia 2007-02-19 09:23:16 ]
  
 
Cytat:
2004-10-30 11:33:02, Lifeguard pisze:
Probowalem to caly drazek sie obraca ze malo sie nie ukreci w swojej osi... Raczej jakies specyfiki sa mi potrzebne....



Tylko QS-14 (Quaker State) może Ci w tym pomóc, odkręcając musisz nakrętkę kontrującą też trzymać drugim kluczem to odkręcisz. Gdybym w warsztacie wszystko chciał palnikiem traktować to bym na pestki nie zarobił.
  
 
tez z tym walczylem swego czasu. podchodzilem chyba z siedem razy i nic. zdegustowany kazdorazowymi porazkami oddalem poldka do warsztatu - 50zl i panowie zalatwili sprawe.
ciezka sprawa z tymi srubami...
  
 
Cytat:
2004-10-30 23:57:38, smoczy pisze:
tez z tym walczylem swego czasu. podchodzilem chyba z siedem razy i nic. zdegustowany kazdorazowymi porazkami oddalem poldka do warsztatu - 50zl i panowie zalatwili sprawe. ciezka sprawa z tymi srubami...



Udało mi sie !!!! 2 godziny zabawy i pusciło. Pozyczylem od kumpla opalarke cos okolo 560*C. Opalilem tym nakretki tak aby zeszly wartwy bitexu i innych farb. Po tym zabiegu odsłonila sie nakretka w nawet bardzo dobrym stanie (nieskorodowana). Ale odkrecic jak sie nie dalo tak nie dalo. Poszedlem w zaparte. spryskalem to kilkakrotnie WD-40 obstukalem mlotkiem, wzialem w reke "grzechotke" nalozylem koncowke nr 24 potem przedluzylem ramie grzechotki rura stalowa i poszlo. Z druga sruba bylo podobnie ale grzechotka juz nie chcialo puscic wiec zacisnalem na nakretce taki klucz zaciskowy (taki ktory na znakach drogowych oznacza serwis) dodatkowo zeby go lepiej zacisnac i zeby nie objechal gwintu raczke obracalem kluczem do rur. Potem troche poskakalem na raczce od tego klucza i po paru zgrzytach pusciło. Dzis oczyscilem wszystko dokladnie i wymienilem poduszki. I juz mam problem z głowy
Dzieki za wszystkie rady.
  
 

klucz ze znaku drogowego to "francuz" o ile się nie mylę..
  
 
Cytat:
2004-10-30 23:57:38, smoczy pisze:
tez z tym walczylem swego czasu. podchodzilem chyba z siedem razy i nic. zdegustowany kazdorazowymi porazkami oddalem poldka do warsztatu - 50zl i panowie zalatwili sprawe. ciezka sprawa z tymi srubami...



A ja mam gumy w domu i problem przed sobą. K*wa*fa element 4.5zł za szt a wymiana 50 !!!!!!!!!!!
  
 
Cytat:
2004-10-31 12:03:31, zenolop pisze:
klucz ze znaku drogowego to "francuz" o ile się nie mylę..




Chodzi o D-26 To jest taki zaciskowy dwustronny ktory ma zacisk w rączce
  
 
Cytat:
2004-10-31 11:27:28, Lifeguard pisze:
Udało mi sie !!!! 2 godziny zabawy i pusciło. Dzis oczyscilem wszystko dokladnie i wymienilem poduszki. I juz mam problem z głowy Dzieki za wszystkie rady.



To ostatnia rada do tego wątku - ponieważ na drążku reakcyjnym ustawia się kąt wyprzedzenia sworznia zwrotnicy to udaj się na sprawdzenie i ew. ustawienie geometrii kół .
  
 
Cytat:
2004-10-31 23:00:45, JerryP pisze:
To ostatnia rada do tego wątku - ponieważ na drążku reakcyjnym ustawia się kąt wyprzedzenia sworznia zwrotnicy to udaj się na sprawdzenie i ew. ustawienie geometrii kół .



O fuck a myslalem ze tego unikne, cholera i musze wydac minimum 60 dych teraz na geometrie.
a myslalem ze geometrie ustawia sie tylko przy wymianie przegubów, zwrotnicy, przekladni itp. Znajomy mi powiedzial ze przy drazku reakcyjnym to nie jest potrzebne.
  
 
Cytat:
2004-10-31 23:25:07, Lifeguard pisze:
O fuck a myslalem ze tego unikne, cholera i musze wydac minimum 60 dych teraz na geometrie. a myslalem ze geometrie ustawia sie tylko przy wymianie przegubów, zwrotnicy, przekladni itp. Znajomy mi powiedzial ze przy drazku reakcyjnym to nie jest potrzebne.



Nie jest to tak ważne jak ustawienie zbieżności kół ale kąt wyprzedzenia ma istotny wpływ na bezpieczeństwo jazdy (np. wracanie kół do jazdy na wprost) więc nie należy tego lekceważyć.
  
 
Cytat:
2004-10-31 23:25:07, Lifeguard pisze:
O fuck a myslalem ze tego unikne, cholera i musze wydac minimum 60 dych teraz na geometrie. a myslalem ze geometrie ustawia sie tylko przy wymianie przegubów, zwrotnicy, przekladni itp. Znajomy mi powiedzial ze przy drazku reakcyjnym to nie jest potrzebne.


Hmm od kąta pochylenia sworznia zwrotnicy zależy czy kierownica będzie powracać na środkowe położenie po skręceniu kołami. Jeśli nie zauważyłeś żadnych zmian w prowadzeniu auta(oprócz pozytywnych rzecz jasna wynikających z założenia nowych elementów) to olej sprawe. A jak auto zachowuje się inaczej i kiera też inaczej odbija po skręcie to zrób koniecznie. Takie moje zdanie.
  
 
Cytat:
2004-10-31 23:36:26, Adamski pisze:
Hmm od kąta pochylenia sworznia zwrotnicy zależy czy kierownica będzie powracać na środkowe położenie po skręceniu kołami. Jeśli nie zauważyłeś żadnych zmian w prowadzeniu auta(oprócz pozytywnych rzecz jasna wynikających z założenia nowych elementów) to olej sprawe. A jak auto zachowuje się inaczej i kiera też inaczej odbija po skręcie to zrób koniecznie. Takie moje zdanie.



Dzieki wielkie za pocieszenie. jak narazie zauwazylem ze jest lepiej (kierownica ma mniejsze luzy) a swoja droga wraca na swoje polozenie i jest na srodkowym polozeniu.
  
 
Cytat:
2004-10-31 23:25:07, Lifeguard pisze:
O fuck a myslalem ze tego unikne, cholera i musze wydac minimum 60 dych teraz na geometrie. a myslalem ze geometrie ustawia sie tylko przy wymianie przegubów, zwrotnicy, przekladni itp. Znajomy mi powiedzial ze przy drazku reakcyjnym to nie jest potrzebne.


Należałoby to jednakowoż ustawić. W moim ulubionym warsztacie w Zielonce regulacja prz. zawieszenia kosztuje 50zł, a wymiana w/w drążka 30zł.