MotoNews.pl
  

Zimny silnik - szarpie i się dusi

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam. mój accent 1,3 - przy zimnym silniku dusi się i bardzo źle przyspiesza. Po rozgrzaniu wszystko jest ok. Co radzicie, od czego zacząć poszukiwania winowajcy świece, filtr paliwa? pozdrawiam
  
 
zastosuj standardową procedurę. świeczki, kopułka, palec ew. przewody. jeśli dalej lipa, pójdź w stronę czujnika temperatury.
  
 
Witam !!!!
Miałem i mam to samo w moim accencie 1,5. Zaczęło się wszystko od świec Brisk.Na początku było super,ale po przej3echaniu 7 tyś km auto zaczęło miec wyraźne problemy z wchodzeniem na obroty po gwałtownym dodaniu gazu na niskich obrotach.Szczególnie w przedziale między 1300 RPM a 1700 RPM. Czasami ze skrzyżowania ruszyć ciężko było.I działo się to na zimnym i na rozgrzanym silniku.Nie wiedziałem od czego to jest.Zmieniłem świece na Bosche,potem na NGK.Początkowo było ok,ale za jakis czas zaczęło się to samo w mniejszym stopniu niż na Briskach ale tylko za silniku częściowo nagrzanym.Najgorze jest gdy wskazówka od temperatury wejdzie na pierwszą dolną kreskę.Jak już ją przejdzie wszystko znika i jest ok,auto wkręca się bez problemu na wyższe obroty i wogóle nie ma czkawi lub jak kto woli (nie przebiera).Byłem z nim w serwisie stał 3 dni.Sprawdzali wszystko,przekładali z drugiego takiego samego komputer,czyścili przepsustnice,wtryski,wszystkie styki,kable,nowe świece nowe filtry,nawet paliwo Shell bylo wlane bo przypuszczalem że też może coś przez kiepskie paliwko było.Po 3 dniach zadzwonili do mnie i przeprosili ale oni problemu usunąć nie potrafią.Nie skasowali ode mnie nic bo awarii nie usunęli.Powiedzieli że prawdopodobnie gdzieś coś mozę nie stykać na jakimś przewodzie i to może być powód,ale żeyb się przekonac musieliby cały samochód na części rozłożyć.Podejrzewałem jeszcze sondę Lambda,ale jechałem z gościem z serwisu z podłączonym testerem komputerowym i wszystkie odczyty były jak najbardziej w normie.Potem dałem sobie spokój i nie mam pojęcia jak coś z tym zrobić.Nie wiem czy zaszkodziły mu Briski i coś się gdzieś przestawiło nie mam pojęcia.Jakby ktoś miał pomysł piszcie prosze.
Pozdrowienia dla wszystkich.
  
 
Witam....

Mój Poniak dusił, szarpał i trząsł sie z rana jak galareta. Po regulacji zaworów wszystko ustało...
  
 
Mam podobnie, ale bardzo krótko po odpaleniu po nocnym postoju auta.

U mnie stawiam na przewody WN.
Szybko zapada zmrok i gdy się ściemni można ręcznym spryskiwaczem lekko popryskać przewody i po uruchomieniu sprawdzić czy nie ma przebicia.

Gdy silnik się lekko rozgrzeje nierówna praca znika. To wystarczy, aby wysuszyć przewody po dłuższym postoju.

Drugi mój typ to jakość paliwa. Gdy jeździ się na niepełnym zbiorniku nawe z dobrej jakości paliwem, to podczas dużych różnic temperatur wytwarza się wewnątrz zbiornika wilgoć (woda, tzw. kondensacyjna) i to może mieć wpływ na pracę szczególnie zimnego silnika. Nie zaszkodzi dolać trochę denaturatu (ok. 150-200 ml na pełen zbiornik raz na jakiś czas) i mieszanka spirytusu wymieszanego z wodą ulegnie spaleniu.

Zachodnie środki absorbujące wodę z paliwa działaja podobnie, ale są dużo, dużo droższe

Po wypłacie zabiorę się za wymianę przewodów i chyba kupię denaturat
Pzdr.