MotoNews.pl
  

Malowanie lusterek...?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
powiedzcie mi ludzie jak pomalować lusterka zewnętrzne i klamki m mk7 żeby to się trzymało i było ładne (kolor BIAŁY)
zgóry dzięki za porady.
  
 
Powiem Ci ze moj Essi wlasnie wczoraj wrocil z takiej robótki ... wyglada super ... a co trzeba zrobic :

1. Zdjac wszystko z Essiego a nastepnie przeszlifowac na gładko bo inaczej będzie bardzo cienki efekt.
2. Pomalowac podkladem do plastiku
3. Pomalowac podkladem farby
4. Pomalowac lakierem ...

Generalnie jest to proces żmudny a lakiernicy biora sobie za to duuzo - moj wziol 200 za wszystko ale to jest naaaaaaaaaprawde bardzo tanio.
  
 
Joł niedawno malowałem u siebie lustra i tylną lotke,najpierw musisz kupic podkład na plastik ja mialem podklad "novola" ale nie musi bys koniecznie taki najwazniejsze zeby był na plastik,nastepnie trzeba zmatowac malowane elementy, dwie warstwy podkladu i potem lakier.
  
 
Ile kosztuje pucha podkladu do plastiku i na ile starcza jedna ??
  
 
Cytat:
2004-11-06 16:39:35, NoSeK pisze:
Powiem Ci ze moj Essi wlasnie wczoraj wrocil z takiej robótki ... wyglada super ... a co trzeba zrobic : 1. Zdjac wszystko z Essiego a nastepnie przeszlifowac na gładko bo inaczej będzie bardzo cienki efekt. 2. Pomalowac podkladem do plastiku 3. Pomalowac podkladem farby 4. Pomalowac lakierem ... Generalnie jest to proces żmudny a lakiernicy biora sobie za to duuzo - moj wziol 200 za wszystko ale to jest naaaaaaaaaprawde bardzo tanio.



..... niop ...... za plastiki to krzyczą sobie zdrowo ...... mówisz Nosek że za lusterka i klamki wziął lakiernik 200 zł ....... hm ...... może bym swoje klamki pomalował .......
  
 
Ja to zrobiłem we własnym zakresie spreyem ( fotka w profilu).Może nie jest to profesjonalnie zrobione ale trzyma się już około pół roku.W poprzednim aucie (polonezie) zrobiłem to w ten sam sposób jakieś 5 lat temu i kolega który go aktualnie eksploatuje nie zgłasza żadnych uwag.Dodam ze myję swoje auto regularnie na myjni automatycznej ( srednio raz w miesiącu) i wg wszelkich logicznych przesłanek lakier powinien już dawno złazić z lusterek płatami a tymczasem?????.Acha....do malowania nie uzywałem żadnego podkładu tylko dokładnie powierzchnię zmatowiłem papierem sciernym i wymyłem rozpuszczalnikiem.Robiłem to w warunkach typowo domowych tzn na balkonie i pociągnąłem kilka warstw dość grubo spreyem akrylowym ( P9...czerwień fordowska)
I co Wy na to?

[ wiadomość edytowana przez: Henryk dnia 2004-11-07 14:15:25 ]
  
 
a ja za malowanie dwóch lusterek (wszytkie materiały od lakiernika) dałem 50PLN. Dostał kompletnie rozbrojone lusterka.
A tak na marginesie... to mi się podobają takie niektóre czarne wstawki jak klamki, czy te trójkąciki od lusterek, ale to oczywiście kwestia gustu...
ano i podgrzewanie lusterek włącza się razem z podgrzewaniem tylnej szyby...

[ wiadomość edytowana przez: Kielek dnia 2004-11-07 14:08:26 ]
  
 
50zł...cena przyzwoita...ale jak coś zrobisz samemu to jaka satysfakcja.....................
  
 
Polecam użycie jeszcze specyfiku zwiększającego przyczepność, przed położeniem podkładu. Ma go w ofercie chyba Novol ale nie jestem pewien.
  
 
No to może tez o coś spytam.
Własnie chciałem sobie troszkę odnowić lusterka w swoim Essim, bo mają troszkę białych punkcików poodpryskiwenych (normalne zużycie). A że akurat już psiadam lakier bo kupiłem do czegoś innego i mi zostanie, to pomyślałem że warto to sobie zrobć.
Telko czym zmatowić?? bo lusterka mam oryginalnie w koloże nadwozia, czy wystarczy troszkę przejechac papierem (600), i potem poczyścici rozpuszczalnikiem???. i na to od razy lakier, czy jakiś podkład najpierw. Czy zamiast podkładu mogę użyć np. BRUNOX-u, normalnie jest to środek na rdze, ale pisze na tym że zawiera żywice epoxydowe i że jest dobry jako podkład do wszystkiego??
  
 
To zależy od głębokości tych odprysków. Miej na uwadze, że lakierem się nie wypełni ubytku. Lepiej użyć szpachlówki natryskowej lub wykończeniowej ale to wszystko zależy od ubytków. Co do tego twojego specyfiku to nie znam go.
  
 
Dzięki Tsport.
A teraz pytanko do Henryka. Czy ty dawałes jakiś podkład, czy prosto na oczyszczoną powierzchnię malowałeś??
  
 
Cytat:
2004-11-06 16:39:35, NoSeK pisze:
Powiem Ci ze moj Essi wlasnie wczoraj wrocil z takiej robótki ... wyglada super ... a co trzeba zrobic :


NoSek mam nadzieje że obejrzymy fotki...
a propos czy pomalowane klamki sa trwałe? tzn..czy lakier będzie się trzymał???
  
 
Jak juz pisałem ...nie dawałem żadnego podkładu.Wiem że to wbrew sztuce lakierniczej ale skoro w poldku się trzyma to może i w escorcie nie odpadnie tak szybko.Zmatowiłem tylko bardzo dokładnie powierzchnię i zmyłem dokładnie rozpuszczalnikiem.Moja robota odbiega oczywiście znacznie jakością od wykonania profesjonalnego ale poprostu zostało mi trochę spreyu acrylowego który kupiłem do poprawek na błotnikach już dawno a poza tym całe autko ledwo dyszy i trudno żebym inwestował w lakiernika dla tak błachego powodu.Poprostu miałem wolną chwilę i resztkę spreya.
  
 
nei trzeba szlifowac lusterka
Dajesz lacznik do plastiku (100ml na oba starczy spokojnie), potem ze 2-3 warstwy podkladu pod farbe, szlifujesz, lakierujesz (baza - farba kolor) i na to lakier bezbarwny i juz. Po wyschnieciu tylko wypoleruj i ciesz sie ze sam zrobiles
Ostatnio sobie sam wylakierowalem i jest cacy
  
 
Cytat:
nei trzeba szlifowac lusterka
Dajesz lacznik do plastiku (100ml na oba starczy spokojnie), potem ze 2-3 warstwy podkladu pod farbe, szlifujesz, lakierujesz (baza - farba kolor) i na to lakier bezbarwny i juz. Po wyschnieciu tylko wypoleruj i ciesz sie ze sam zrobiles
Ostatnio sobie sam wylakierowalem i jest cacy



Oki spytam bo nie wszystko zajarzyłem
1.co to jest ten " lacznik do plastiku i gdzie to kupić?
2.dlaczego tak dużo podkładu?? i czy to mam być jakiś specjalny podkład??
3.Czy ta "baza" to kolejny podkład czy co??
4. czym polerować i po jakiem czasie??
Sorki że taki upierd.... jestem, ale chce mieć pewność
  
 
ad1 Łącznik do plastiku to chyba taki specyfik zwiększający przyczepność farby do plastiku
ad2 Podkład kładziesz tyle razy aby wszystko było nim jednostajnie pokryte, potem szlifujesz na mokro papierem ~600
jak wszystko jest gładkiem jak szkło myjesz wszystko i suszysz.
ad3 baza to inaczej farba o kolorze samochodu na która idzie później lakier bezbarwny

  
 
Ja i progi i podkladki pod tylni zderzak sam malowalem. Najpierw szlifowanko, potem podklad do plastikow (Sealer For Plastics) Motipa, potem kolor w sprayu tez Motipa, po wyschnieciu bezbarwnym. Napewno lakiernik zrobilby to lepiej, ale z ta satysfakcja to racja.
  
 
ok, to mam wszystko, oprucz tego podkładu do plastiku. trzeba by do marketu jakiegoś udeżyć, a byłem dzisiaj w sklepie z farbami i nie pomyślałem żeby spytać .
Aha, to szlifowanie na mokto to jak??, trzeba zmoczyć ten papier, Czy moze element szlifowany??. Kiedys już mi ktoś mówił coś takiego ale też nie wiedziałem jak to się robi. Nie można na sucho tym papierem?? Noi czy jakbym balier położony na blasze szlifował to wtedy tez na mokro, czy na sucho??