MotoNews.pl
  

LPG w polonezie lepiej silnik na gaznik czy z wtryskiem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Chce kupić poloneza i założyć LPG ale nie wiem czy lepiej wziąść z silnikiem na gażnik czy z wtryskiem.Jakie są plusy i minusy.Pomóżcie?
  
 
Gaznik jest samochodem z tanszymi czesciami, ale wymagajacy częściejszych zabiegów obsługowych. Wtrysk (w moim przypadku jednopunkt abimexa) odznacza się o wiele większą bezobsługowością, ale części zamienne do układu wtryskowego są o wiele droższe...

Musisz sam wybrać, czy masz duszę dłubaka, czy nie chcesz tłuc się po gaźnikowcach itp. warsztatach, czasem (z żadka) jednakże dostając szoku w sklepie z częściami.
 
 
Moje zdanie to stanowczo wtrysk.
Instalacja troche drozsza, ale nie masz problemow z regulacjai czyszczeniem gaznika i nie masz myslowy o zaplonie (patrz OLO).
  
 
Cytat:
2004-11-10 17:24:32, KiLeR pisze:
Moje zdanie to stanowczo wtrysk. Instalacja troche drozsza, ale nie masz problemow z regulacjai czyszczeniem gaznika i nie masz myslowy o zaplonie (patrz OLO).


A myślałem, ze tylko ja mam hopla na punkcie Abimexa =) =) =)
 
 
Jeżeli chodzi o jazde na benie, to moim skromnym zdaniem tylko wtrysk. Komfort i wygoda. Jeżeli chodzi o gaz, to nie wygląda to tak różowo. Gaźnik jest tańszy i prostszy w regulacji, natomiast na wtrysku to gazu sobie nie wyregulujesz. W Abimexach bez sondy to chyba można jeszcze stosować instalkę na śrubkę, bo we wszystkich wtryskowcach już nie.
Jak wspomniał poprzednik, zależy czy jesteś dłubaczem czy nie.
  
 
Jeśli chodzi o założenie instalacji to napewno tańsza będzie do gażnikowca , natomiast ja mam poldka z gaznikiem jeszcze i z tego co wiem to on z fabryki wyjechał z jednopunktowym Bosch`a (napewno bo jest to plus z 97/98r),a właściciel od którego kupiłem to powiedział mi ze przez gaz mu wtrysk padł (proszę mnie niezbesztać za tą wypowiedz ja to mówię co usłyszałem ) i przerobił na gaznik, a w gazniku to co tam może paść ,chyba jedynie pływak się przeciera bo jest sucho w gazniku . Co do wtrysku z gazem to miałem 1.4 poldka na gazie i też nie narzekałem na niego , czasami mniał odpały i gasł mi w czasie jazdy i przez jakies 15 min.nie chciał zapalić ale pózniej zapalał i dalej jazda, ale co do tego to mi się wydaje ze to była wina inst.gaz. bo na benzynie ten mankament nie występował. Nio i jak kolega robreg napisał ze gaznikowy silnik to taki w którym trzeba częściejszych zabiegów obsł?gowych.(w 1.4 wogóle niedotykałem przez całe 2 lata jak go miałem silnika prócz wymian oleju i filtrów) Takze faktycznie gaznikowy silnik wymaga czestszej obsługi ,ale wydaje mi się ze bardziej do gazu się nadaje niż wtryskowy silnik.


[ wiadomość edytowana przez: sterciu dnia 2004-11-10 17:40:25 ]
  
 
Bierz na wtrysku, moj byl na gazniku i denerowaly te wszystkie regulacje, kultura pracy silnika no i to ssanie z rana...
  
 
jedynie wtrysk
  
 
tylko gaźnik.
Instalka tańsza, łatwiej regulować, łatwiejsza diagnostyka


Jakie dłubanie? Ja od nowości (9 lat, 150tyś km) nawet palcem się do gaźnika nie dotknołem

spalanie 8-9l
  
 
Wtrysk, wtrysk i jeszcze raz wtrysk. Instalacja nie jest dużo droższa komfort o wiele większy. Ja jeźdze na abimexie z gazem od 25 tyś ( a mam już 70 tyś) i do tej pory "odpukać" żadnych problemów. Kumpel ma na gażniku i dobrze było tylko na początku. Teraz odpala tylko na gazie a jak temperatura na zewnątrz jest niska to z uruchomieniem auta ma duże problemy. Dlatego tylko wtrysk
  
 
Wujas ma GLI `96 LPG i w przeciągu 3 lat zmienił 2 pompy paliwa.

  
 
Cytat:
2004-11-10 18:16:49, Cosmo pisze:
Wujas ma GLI `96 LPG i w przeciągu 3 lat zmienił 2 pompy paliwa.


Bo primo, jak ma się gaz to mimo trgo powinno się mieć też benzyne w baku. A po drugie primo, to się wyłącza pompe paliwa przy jeździe na gazie.
  
 
Cytat:
2004-11-10 18:20:07, leon pisze:
Bo primo, jak ma się gaz to mimo trgo powinno się mieć też benzyne w baku. A po drugie primo, to się wyłącza pompe paliwa przy jeździe na gazie.


Benzyne trzeba miec jak najbardziej, ale co do wylaczania pompy sie nie zgadzam.
Plynaca benzyna powinna schladzac uklad wtryskowy pracujacy na Lpg.
  
 
w zasadzie dyskusja sprowadza się do tego czy jest sie w stanie wydać więcej na instalke LPG do GLI, reszta to dyskusja wyższości GLI nad GLE tudzież GLE nad GLI prowadzona tu nie raz podsumowana w końcu wymownym głosowaniem w którym, przypominam - "zwyciężyło" GLI .. które zdecydowanie polecam
  
 
Cytat:
2004-11-10 19:16:46, Gsi_Rulez pisze:
Benzyne trzeba miec jak najbardziej, ale co do wylaczania pompy sie nie zgadzam. Plynaca benzyna powinna schladzac uklad wtryskowy pracujacy na Lpg.



Moment, ale przecież majac np. Boscha to nie wiedziałem ze gaz wogóle ma jakiś wpływ na wtryskiwacz, oczywiscie jakis ma, ale momencik, mikser przecież jest zamontoway pomiędzy zespołem przepustnicy a zespołem wtrysku, tak wiec jak układ wtryskowy moze pracowac na LPG, tak samo w wielopunkcie, gaz przecież zakładany jest na dolot powietrza, a nie na szynę wtryskową, wiec sory, ale w żadnym wypadku gaz nie przepływa przez wtryskiwacz.
  
 
Cytat:
2004-11-10 19:16:46, Gsi_Rulez pisze:
Benzyne trzeba miec jak najbardziej, ale co do wylaczania pompy sie nie zgadzam. Plynaca benzyna powinna schladzac uklad wtryskowy pracujacy na Lpg.


Co chcesz chłodzić? Regulator ciśnienia ? Bo chyba nie wtryskiwacz, bo jest wyłączony.
  
 
Ja mam pompę odciętą podczas pracy na LPG,zresztą nie jako jedyny,i stwierdzam że wtryskiwacz się jeszcze nie zagotował pomimo zbawiennego braku ożywczej i chłodnej benzyny
  
 
Ja proponuję nabardziej moim zdaniem komfortowe rozwiaząnie: Poldek '95 bez katalizatora z całkowicie niezawodnym wtryskiem Abimex i gazem na śrubkę. Najwygodniejsza kombinacja. Silnik bardziej elastyczny, na benzynie płynnie i bezobsługowo działający, a instalacja nieskomplikowana.
  
 
Grzechu, masz jak najbardziej rację, tylko powiedz jak łątwo/trudno jest taką wersję znaleźć. Może się mylę, ale większosć tego rocznika była z katem.
  
 
Ja mam kata a raczej miałem i instalacja też jest na śrubkę-wszystko bangla bez problemu