| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
![]() Temper Warszawa | 2004-11-28 18:19:33 Wymieniłem świece i cały czas to samo. Normalnie muszę ciągle ładować akumulator, bo odpalenie teraz jak jest zimno to PONAD MINUTA KRĘCENIA! Poza tym mam wrażenie, że cylindry stopniowo po jednym się włączają. Jak raz odpali to już chodzi bez problemu i nie gaśnie, ani obroty nie falują. Na ciepłym silniku, parę sekund trzeba kręcić. Głowica jest trochę usyfiona olejem, możliwe, że to uszczelka poszła? Ale oleju nie bierze, ani się nie grzeje specjalnie jak chodzi więc to trochę dziwne. Poza tym poza brakiem turbo nie ma żadnego braku mocy.
Jak można sprawdzić wtryskiwacze? Rozumiem, że trzeba je wykręcić, ale co dalej? Jak poznać, że leją? A może ktoś zna namiary na jakiegoś dobrego i taniego mechanika gdzieś koło Wawy. Z góry dzięki za pomoc, pozdrawiam |
diesel_power Ford Escort MkV Szczytno | 2004-11-29 00:58:14 Wtryskiwaczy sam raczej nie sprawdzisz - trzeba podjechać do magika od diesla, Który je wykręci i podłączy do machiny prostej jak konstrukcja cepa - wajcha z tłoczkiem, budzikiem wyskalowanym w Mpa i przewodem do wtryskiwacza. Wtryskiwacz wsadzi do "akwarium" i będzie wszystko widać jak na dłoni. Tzn. zacznie chochlować wajchą i sprawdzi ciśnienie otwarcia wtryskiwacza (Bosch chyba 13,5 Mpa) i zrobi próbę szczelności - 10 Mpa prze parę sekund.
Jeśli z wydechu Essi kopci ci na czarno jak autobus, to wielce prawdopodobbe, że to właśnie wtryskiwacze. |
![]() Temper Warszawa | 2004-11-29 03:11:14 Dzięki za info.
W końcu znalazłem strzępek info, czym się różni zwykły od Endura. Interesuje mnie to bo jak pisałem miałem swapa, jak się okazało zwykły ma monowtrysk, a endura ma wtrysk wielopunktowy. To by mogło wyjaśniać dziwne zachowanie, jeśli goście co to wymieniali nie zmienili kompa. Nie wiem tylko jak im się to udało podpiąć. Dziwne, że to w ogóle jeździ Pozdrawiam |