Czy zmienić syntetyk na mineral

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witajcie w nowym roku!

Zauważyłem ostatnio, że mój silnik bierze co raz więcej oleju. Nie mam mu tego za złe przy przebiegu 220 tys. Ktoś mi radził, żeby przejść na olej mineralny. Podobno zużycie znacznie spadnie.

Co o tym sądzicie? Może ktoś ma konkretne doświadczenia w tym zakresie.

Wybaczcie jeśli ten temat był już 100 razy na forum. Nie mam czasu szukać, a muszę już pilnie wymienić olej.
  
 
Hmmm.... Kartos, a myślałeś nad półsyntetykiem? Może to byłoby lepsze rozwiązanie... przynajmniej na jakiś czas... Tak tylko sugeruję... U mnie z tego co pamiętam chyba był jeszcze półsyntetyk i dopiero za mojej kadencji wlaliśmy minerala...
  
 
Witam.
Wydaje mi się, że powinieneś spróbować półsyntetyk np Lotos 10W40 ( to tylko sugestia). Zawsze to będzie motorkowi lżej zanim się rozgrzeje. Ja używałem Lotosa w Ibizie z 91r 0,9l i paliła ok 1-1,5 l oleju na 10tkm przy przebiegu ok 170 tkm.
Pozdr.

[ wiadomość edytowana przez: arklin dnia 2003-01-02 08:52:17 ]
  
 
kartos wymień na półsyntetyk jek to koledzy podpowiadają ja w poprzedniej omedze tak zrobiłem przy 270tys. i było całkiem nieżle. minerał zacznie ci robić żużel w silniku.
  
 
Dzięki Panowie!
Tak zrobię i to chyba jutro.
Pozdrawiam.
  
 
Kartos ile Ci lyka oleju ??

Moja Bestia chlapie:

0.5litra/1000km - przy ostrym deptaniu - odcinacz tuz tuz na kazdym biegu

0.2litra/1000km - troszke spokojniej - do 5.000 obr/min

Mam semisyntetyk Mobil 10W/40. Do 150.000km smigala na syntetyku Mobil 5W/50 ( ale nie wiem jakie bylo zuzycie oleju na syntetyku ).

  
 
Witam
Mi w ASO z kolei odradzano zmianę z sysntetyka na mineralny i odwrotnie. Powiedzieli że jak zaczęto jeżdzić na konkretnym typie oleju tak należy ciągnąć dalej. Ale kto to wie na jakim poprzednik oleju jeździł nie zawsze jest etykietka z wymiany naklejona.

Pozdrawiam
gieROY
  
 
Dramar, moją oceniam na 0.4-0.7 ltr / 1000 km (na syntetyku 0W lub 5W) w zależności od stylu jazdy. Ale tak naprawdę to trudno uchwycić. Chyba zacznę notować licznik przy dolewkach. Mam nadzieję że zużycie będzie niższe na półsyntetyku 10W.

PS:
Zrobiłeś już próbę 40-200?
  
 
Kartos właśnie dowiedziałem się że mój Poldek do tej pory (140KKM) jeździł na syntetyku a teraz ma wlany Semisyntetyk
Tak więc jakbyś wlał minerał, byłoby to barbarzyństwo

Ps.Mam nadzieję wlałeś wysokiej klasy semisyntetyk! O serducho, zwłaszcza takie (MV6) trzeba dbać
  
 
Rzeczywiście zużycie jest mniejsze na 1/2-syntetyku. Od wymiany przejechałem prawie 1000 km. Pożarł ok 0,3 ltr. przy dość agresywnej jeździe. Dla mnie to duży postęp.

W międzyczasie doszukałem się w instrukcji informacji, że norma dla tego silnika to 0,75 l/1000 km - wkońcu to 6 cylindrów!
Mogę więc spać spokojnie.
  
 
Oops, wiedziałem, ze coś mi się nie zgadza. Przecież od wymiany byłem 2 razy w Gdyni i sporo jeździłem po Warszawie. Przejchałem niecałe 2000 km, a nie 1000.
Pzdr.
  
 
jezeli moge sluzyc rada. polecam olej castrol magnateca 10w/40 semisyntetic coprawda kosztuje jakies 100/4l ( w makro) ale zrozumiecie o czym mowie jak odpalicie samochod na mrozie. po 2-3 sekundach.... cisza.... silnik obsmarowany. kiedys mialem astre2 1,6ecotec. i wtedy poznalem jaka jes roznica pomiedzy olejami a castrolem magnatec. najbardziej plakalem jak mi w aso powiedzieli ze opel sugeruje mobil1 i on i tylko taki mi naleja. wymienilem po 8tys bo balem sie o silnik. A i osiagi lepsze. od tsamtego czasu jezdze tylko na cstrlu. polecam.
  
 
Witajcie,
mam podobny problem Kartos. Próby dolewek olejów różnych nic nie zmieniły, a jeżdżę raczej spokojnie, czasem tylko muszę komuś wskazać miejsce w szeregu.
Sprawdziłem ciśnienie sprężania, jest w normie, ale już w dolnych granicach. Sprawdziłem koszt wymiany uszczelniaczy trzonków zaworowych, mam co prawda 4 kociołki koszt robocizny i cząstek 800 zł. Ktoś powie że to 20000tys km trzeba odjeździć i może lepiej odpuścić ( wcina mi 1ltr /1000km Mobilu 1). Uważam jednak, że silnik po dużym przebiegu (mam208tys) niezdrowo jest zawalać nagarem z mineralnego oleju. Co będzie w przypadku zapchania kanałów olejowych, jak bardzo dostaje silnik w kość przy rozruchu " na zimno". Zbieram więć kaskę i niebawem moja Omesia dostanie nowe uszczelniacze, szlifik gniazd zaworowych, nową uszczelkę głowicy, nowe prowadnice zaworów. Mam nadzieję, że problem apetytu na olej zniknie, a może i benzynki mniej będzie chciała.
Pozdrawiam, Janusz
  
 
W dobrym silniku nie lałbym minerała. Jeśli już to półsyntetyk.
Jeśli minerał, to naprawdę markowy (Mobil, Castrol).
Ja bym wlał półsyntetyk i zobaczył, a i tak dolewki będą już trochę tańsze
  
 
Witaj Janusz! Kopę lat!
Zaglądaj tu częściej bo zostałem sam na sam z dzieciarnią.

Narazie zmaina z Mobila1 na pólsyntetyk Statoil podoba mi się. Szybciej gaśnie kontrolka ciśnienia po rozruchu i mniej oleju zżera. Mam nadzieję, że nie niszczy silnika w tle.

Pzdrawiam.
  
 
Ja jeżdżę w zimie na syntetyku "Opel 5W 40" a w lecie na półsyntetyku chyba "Opel 10W 40".
Co jest w środku bańki - nie mam pojęcia (a może lepiej nie wiedzieć ).
Natomiast cena jest powalająca: 122PLN za 5 ltr syntetycznego i 78PLN za półsyntetyk, a mam nadzieję że jak Opel firmuje ten olej, to chyba aż takie straszne badziewie nie jest.
Od 5 lat stosowania nie miałem z tym kłopotów.

Pzdr.
  
 
Witam

mam malutki problemik i nie bardzo wiem co z tym faktem zrobić a wygląda to tak > po wizycie moją omką 2.5 td o przeb. 249tyś u mojego mechanika przez pomyłkę zalali mi olej 10w40 fucsha. Oma do tej pory śmigała na 5w40 fucsh czyli w niemcowni na takim był i tu w Polsce 70 tyś. Silnik suchy wcina mi oleju tak jak wiem z 1L na 10 tyś nawet nie. Na 5w40 od zawsze było słychać klawiaturę na zimnym na ciepłym już mniej a teraz na 10w40 cisza NIC! silniczek tylko ładnie mruczy. I co z tym zrobić ? wlać z powrotem 5w40 i szykować się ma wymianę popychaczy itd czy powoli dożynać cały silnik na 10w40 ??? no dylemat ! A może zalać pełny syntetyk z klasy 5w50 będzie podobna gęstość jak w 10w40 ???
mam pewne obawy o olej 10w40 w tym silniku.

ps na 10w40 zrobiłem teraz około 60km więc niema jak na razie ryzyka zmiany z powrotem na 5w40.
  
 
śmigać i się nie stresować.

jest ciszej bo olej gęstszy, silnikowi nie zaszkodzi.
  
 
Cytat:
śmigać i się nie stresować.

jest ciszej bo olej gęstszy, silnikowi nie zaszkodzi.



dokładnie
  
 
Ja natomiast miałem auta Seata Toledo przy którym zastosowałem zmianę mineralnego na półsyntetyk. Teraz mam Opla Combo 1.4 i przy 294tys przebiegu zalałem mu rok temu półsyntetyk (poprzedni właściciel lał mineralny). Skoro silnik jest w dobrej kondycji to taka zmiana jest najbardziej ok. Liczyłem się z tym że jakaś uszczelka może "pójść" ale to się najwyżej wymieni i silnikowi lepiej. Przy Toledo poszła uszczelka pokrywy zaworów(nie wiem czy przez zmianę oleju).

Na syntetyku, półsyntetyku lepiej jest auto uruchomić w ostre mrozy. Przetestowałem to i mineralnemu mówię NIE

Omega moja jeszcze jeździ na półsyntetycznym. Autko 23 latka ma i też w żadnych problemów. Tylko ostatnio uszczelka pod misą znowu puszcza:/. Problem do zrobienia.

ok.podsumowując. Mineralnemu mówimy nie

pozdrawiam