MotoNews.pl
  

Motor Life

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Motor Life wlewam do oleju regularnie (przy wymianie) i wiem, że ślinik pracuje spokojniej, cieszej i jest łatwiejszy (lżejszy) rozruch.
Powpuszczałem też pod gumki tłoczków hamulc. i jak do tej pory (133 tyś. ) nie mam żadnych problemów z zaciskami. Muszę też w końcu wlać do skrzyni biegów ale nie mogę w 100% zlokalizoawać korka wlewu w skrzyni.
Pozdrawiam
Krzysztof
 
 
A ja dzis wlalem 10 litrow benzynki (swieto hehe, znow na miesiac starczy ) no i zmieszala sie ona z 50ml Motor Life'a.
  
 
jak zlokalizujesz to daj prosze znac....o oleju tez cos napisz..
pozdrawiam
  
 
w skrzyni nie ma korka wlewu - nalewa się przez odpowietrznik.

aby zlokalizowac odpowietrznik

1 wejdź pod samochód
2 znajdż dekiel skrzyni - dość spory
3 na wewnętrnej prostopadłej do dekla sciance znajduje się jedna śruba - i to własnie jest odpowietrznik
  
 
Ja bym raczej powiedział ze to jest wyznacznik poziomu niż odpowiecznik.
odpowietrznik jest u góry skrzyni.....
natomiast faktycznie ta sruba służy do wlewania oleju i ustalania jego poziomu...
  
 
Dzięki Wam za informację, znajdę tę śrubę i doleję Motor Life bo warto. Wam proponuję wstrzyknięcie pod osłonki gumowe tłoczków z przodu i z tyłu, do benzyny i do oleju pompy wspomagania.
Pozdr. Krzysztof
 
 
Sluchaj, a nie lepiej jesli i tak bedziesz tam zagladal, zmienic olej w skrzyni na nowy? Trzeba tylko kupic uszczelke od dekla i 2 litry oleju syntetycznego.
  
 
A czy nie można wykorzystać (w celu dolania Motor Lifa) otworu po wykręceniu wyłącznika świateł cofania ? Wtedy nie trzeba włazić pod auto no i jest to łatwe do wykonania. Tak mi się przynajmniej wydaje ? Nie wiem tylko ile się tego dodaje, (jeszcze nie stosowałem), żeby nie "przelać" poziomu oleju w skrzyni !
  
 
Ptaszyna, ja mam w skrzyni dobry olej syntetyczny 75w80 ale Motor L. jest faktycznie dobry i uważam, że warto go dolać.
Krzysztof
 
 
Pytanie tylko jak dlugo masz tam juz ten olej.
  
 
Na oleju przejechałem ok. 50 tyś. ale wystarczy zajrzeć do innych ksiązek ekspolatacyjnych i tam nie ma wymiany oleju. Nie ma też wymiany oleju w Lanosie i Nubirze (o ile dobrze pamiętam) a to takie same skrzynie - F16. Jak wymieniali mi olej co 40 tyś. to zawsze był czysty jak nowy, bez opiłków itd.
Krzysztof
 
 
Ale stary olej traci swoje właściwości i po 50tyś nie jest już taki jak na opakowaniu, a to że nie piszą o wymianie to inna sprawa, skrzynia Ci się od tego ni popsuje.
  
 
Moim skromnym, zdaniem w cywilnej technice samochodowej nie stosuje sie jeszcze plynow, ktorych wlasciwosci nie pogarszaly by sie z czasem, tym bardziej na skutek uzytkowania. Chocby na opakowaniach olejow jest napisane, ze produkt zachowuje swoje wlasciwosci w ciagu np 2 lat od daty produkcji. A to ze producenci samochodow wydluzaja w nieskonczonosc ich uzytkowanie to z jednej strony chwyt reklamowy do pobicia konkurencji a z drugiej chec sprzedawania czesci zamiennych, np do skrzyn biegow.
Uzytkownicy aut zasilanych gazem (pewnie zwlaszcza polacy bo to oszczedny narod ) widzac, ze olej w silniku dluzej pozostaje czysty nie spiesza sie z jego wymiana a potem psiocza na "zbawienny wplyw gazu".

Pozwole sobie zacytowac swoja wczesniejsza wypowiedz:
"W naszym tlumaczeniu instrukcji do Esperynki jest napisane, ze wymieniac olej co 30kkm.

Smarowanie skrzyni biegów (AŚ)

Oleje do mechanicznych skrzyń biegów

Olej w skrzyni biegów wymienia się tak rzadko, że mało kto pamięta o jego wpływie na działanie przekładni. Dlatego z czasem lewarek zaczyna haczyć, a do zmiany biegu trzeba wielkiej siły. Pojawia się dokuczliwy hałas

Wydaje się, że olej przekładniowy jest mało ważny, bo skrzynia zniesie wszystko. W przekonaniu tym utwierdza fakt, że producenci samochodów zalecają wymianę oleju w skrzyni znacznie rzadziej niż w silniku. Co więcej, nawet zaniedbanie planowej wymiany rzadko wiąże się z gwałtowną usterką. Skrzynia psuje się w mniej spektakularny sposób niż silnik. Nie dymi, nie stuka. Tylko stopniowo, z początku niezauważalnie pogarsza się komfort zmiany biegów. Do włożenia "dwójki" trzeba coraz więcej siły, redukcja na "jedynkę" staje się prawie niemożliwa. Zjawisko narasta zimą. Pojawia się charakterystyczny hałas.

Trudne zadanie
Jedną z najważniejszych właściwości olejów przekładniowych jest lepkość, którą można wytłumaczyć jako płynność lub podatność na krzepnięcie (dotyczy niskich temperatur) i na nadmierne rozrzedzenie (w wysokich temperaturach). Ideałem byłoby, gdyby płynność oleju nie zmieniała się wraz z wahaniami temperatury. Niestety, każdy olej w niskiej temperaturze "gęstnieje" i wraz z jej wzrostem "rozrzedza się". Nie może jednak być zbyt "gęsty". Jeśli jest, elementy ruchome skrzyni biegów rzeźbią "górki i dołki" w masie olejowej, ale nie są w stanie wprawić opornej cieczy w taki ruch, aby została rozprowadzona po przekładni. Dopóki nie nabierze płynności, elementy przekładni są pozbawione smarowania. Taki olej sprawia duży opór, co wiąże się ze wzrostem zużycia paliwa i stratą mocy. Wyraźnym efektem "gęstnienia" oleju jest utrudniona zmiana biegów. Z drugiej strony, olej nie powinien być zbyt płynny. Do nadmiernego "rozrzedzenia" go dochodzi w wysokiej temperaturze. Wtedy zbyt cienki film olejowy jest łatwo wypierany przez współpracujące ze sobą koła zębate, co prowadzi do ścierania ich. Biorąc pod uwagę to, że skrzynie biegów aut produkowanych 20 lat temu osiągały temperaturę 80-100°C, a w samochodach z początku lat 90. już 120°C i więcej, widać, że olej przekładniowy ma niełatwe zadanie: musi pracować w szerokim zakresie temperatur i niezależnie od warunków nie zmieniać swoich parametrów! Do tego dochodzą dalsze wymagania: ciecz rozbryzgiwana stale po wnętrzu skrzyni nie może pienić się, musi mieć właściwości zmniejszające hałas. Ważna też jest odporność na utlenianie się, na tworzenie emulsji w kontakcie z wodą (która przy niskich temperaturach może skraplać się we wnętrzu skrzyni) oraz na starzenie się. Dlatego oleje są wzbogacane o dodatki uszlachetniające: smarne, przeciwutleniające, przeciwpienne, antykorozyjne - ale w odpowiednich proporcjach - ich działanie może się wzajemnie znosić.

Olej starzeje się
Zużywanie się oleju w skrzyni biegów objawia się utratą odporności na zmiany temperatury. Szczególnie wyraźne staje się to zimą, gdy pierwsze ruchy lewarka zmiany biegów wymagają kilkakrotnie większej siły niż zwykle. Stary olej chętniej krzepnie w niskiej temperaturze i ulega nadmiernemu "rozrzedzeniu", gdy temperatura wzrasta. Dzieje się tak dlatego, że działanie przekładni wiąże się z wzajemnym kontaktem kółek zębatych, które sukcesywnie niszczą - rozdrabniają i rozciągają cząsteczki oleju, szczególnie te, które wpływają na jego parametry lepkościowe. Zużywają się też substancje "amortyzujące" impet kontaktujących się ze sobą elementów. W takich warunkach przy niskiej prędkości i dużej sile (np. podczas jazdy pod górkę) olej przestaje spełniać swe zadanie. Podobnie dzieje się, gdy jest zbyt "rzadki" - szybko obracające się kółka zębate łatwo wychlapują go i ponownie dochodzi do ich wzajemnego kontaktu. Pojawiające się mikroskopijne opiłki metali działają jak substancja cierna. Dlatego olej należy wymieniać zgodnie z zaleceniami producenta auta. Jeśli samochód eksploatowany jest na krótkich dystansach, niekorzystne zjawiska postępują szybciej i nawet wychłodzenie skrzyni podczas jazdy w deszczu powoduje problemy ze zmianą biegów. Nie zaszkodzi wymiana częstsza, niż zaleca producent (jeśli w ogóle zaleca wymianę).

Jaki wybrać?
W przypadku skrzyni biegów podczas wymiany oleju nie ma znaczenia, jakiego typu olej był wcześniej używany, jak ma to miejsce w przypadku silników. Można więc bez skutków ubocznych wymieniać olej mineralny na syntetyczny. Z jednym wyjątkiem: jeżeli skrzynia jest wyraźnie nieszczelna, olej syntetyczny może doprowadzić do dalszego rozszczelnienia jej. Jednak w każdym innym przypadku - jeśli koszt nie gra roli (oleje syntetyczne są droższe) - lepszym rozwiązaniam jest "syntetyk". Wprawdzie oleje mineralne w początkowej fazie eksploatacji nieznacznie tylko ustępują "syntetykom", jednak po pewnym czasie ich właściwości wyraźnie się pogarszają. Pod wpływem szkodliwego działania wysokich temperatury, zanieczyszczeń i zużywania się dodatków uszlachetniających pogarsza się odporność oleju na zmiany temperatury. I znów staje się "za gęsty" w zimie i "za rzadki", gdy temperatura rośnie. Olej syntetyczny starzeje się znacznie wolniej - choćby dlatego, że z natury ma znacznie lepsze parametry lepkościowe i wymaga mniej podatnych na zużycie dodatków uszlachetniających. Dzięki temu, że "syntetyk" lepiej znosi zmiany temperatur, zimą skrzynia biegów stawia mniejsze opory i można zaoszczędzić nawet 1-2 proc. paliwa. Ponadto - ponieważ w wysokiej temperaturze lepkość zmienia się nieznacznie - film tworzony przez olej syntetyczny pozostaje wystarczająco gruby, w znacznie większym stopniu tłumi hałas współpracujących ze sobą elementów. Najważniejsza dla kierowcy korzyść - łatwość zmiany biegów - też jest bezpośrednio uzależniona od oleju o właściwej jakości, lepkości i czystości.

Wymiana
Mimo że wymiana oleju w skrzyni biegów nie jest trudna, czynność ta zwykle wymaga użycia podnośnika i w warunkach pozawarsztatowych bywa bardzo uciążliwa. Ponieważ koszt jest niewielki, warto skorzystać z pomocy warsztatu. Nie warto też oszczędzać na jakości: przeciętna skrzynia ma pojemność ok. 2 litrów i inwestycja większa o kilkadziesiąt złotych opłaca się. Innego zdania są niektórzy producenci samochodów, którzy stosują najtańszy olej, o czym można przekonać się przy pierwszym mrozie. Aby problemy usunąć, czasem wystarczy wymienić olej. "
  
 
Panowie, nie można porównywać oleju w skrzyni z np. olejem silnikowym. Olej w skrzyni biegów ma zupełnie inne właściowści i pracuje w dużo lżejszych warunkach niż w silniku. Gdyby z powodu starego oleju psuły się skrzynie lub źle funkcjonowałyby to napewno producenci samochodów nakazaliby okresową wymianę. A tak nie jest. Oleju w układzie wspomagania też się nie wymienia ,,całe życie'' a pracuje w dosyć specyficznych warunkach. Ja wolę dolać Motor Life i nie wymieniać często. Na pracę skrzyni nie mogę narzekać - pracuje lekko a to, że haczy to taka uroda oplowska.
 
 
Moim zdaniem warto jednak przy okazji wymienić olej w skrzynii...
  
 
Nikt z calym szacunkiem dla Ptaszyny i jego super opisowi, nie podal jaki olej syntetyczny ma w skrzyni. Moze jestem zbyt upi*****wy, ale w sklepach i serwisach, a obszedlem ich juz pare, jedni odradzaja wymiene na syntetyk, inni mowia, ze z doborem trzeba uwazac, bo mozna skrzynie uszkodzic...itp.
W instrukcji mamy podane:
olej przekladniowy SAE 80 - mineralny, lub drugi o oznaczeniu
B0400075 ktore nie wiem co znaczy..a Wy?
Robert