Kawał o Jasiu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Do pewnej rodziny przyjechali goscie. Wszyscy siedza przy stole, a tu wchodzi
synek gospodarzy i na caly glos mowi:
- Mamo, a mi sie chce sikac!
- To idz sie wysikaj, ale na drugi raz mow, ze ci sie chce gwizdac.
Przychodzi pozniej:
- Mamo, mi sie chce gwizdac!
- To idz sobie pogwizdac.
W nocy synek spi z dziadkiem, ktory o niczym nie wie. Dziecko budzi
sie w srodku nocy i mowi:
- Dziadku, mi sie chce gwizdac!
- Nie wolno teraz gwizdac, bo jest noc.
- Ale mi sie naprawde chce gwizdac!
- Nie wolno, bo wszystkich pobudzisz.
- Ale ja juz nie moge!
- To zagwizdaj mi tak po cichutku i do ucha.
  
 
Hihi no to sie dziadek zdziwi jak mu wnuczek zagwizda
 
 
no troche
  
 
Dziadek: na lewe nic nie slysze, zagwizdaj w prawe
  
 
I mamy zalew
  
 
Moze to nie jest kawał o Jasiu, tylko o wojsku w sumie też jest nie zły.


Pewnego razu do wojska stacjonującego na pustyni przyjechłl generał, no i pyta żołnierza jak tam jego życie seksualne,
a on mówi:
- No, niby do miasta daleko, ale mamy taką starą wielłbądzice, wiec nie ma problemu.
Pyta drugiego, a on też odpowiada mu to samo, pyta trzeciego a ten znowu odpowiada mu to samo,
w koncu general kazal się zaprowadzić do tej wielbladzicy. Wychodzi od niej po pol godziny i mowi:
- No, ta wasza wielbłądzica jest stara, ale jeszcze może być.
- Jasne, że może być - do miasta zawsze można dojechać.
  
 
Ten tez jet o wojsku.

Po przystąpieniu Polski do NATO przeprowadzono wśród żołnierzy sprawdzian znajomości języka angielskiego. Jeden z oficerów przepytywał żołnierzy idąc wolnym krokiem przed szeregiem. Pytał po kolei:
Pierwszego:
- Do you speak english?
- Hę??
Drugiego:
- Do you speak english?
- Hę??
z kilkoma następnymi było tak samo, ale w końcu trafił się wyjątek:
- Do you speak english?
- Yes, I do. What is the problem?
- Hę??
  
 
No niezle, niezle
  
 
Hehe ... dobre
 
 
what's a problem
  
 
Ty - z Piernikowa: czepiasz sie
  
 
Co się czepiasz Piernikowa ???
  
 
Cytat:
2004-11-22 17:25:18, Quattro pisze:
what's a problem



Hę????
 
 
hehehehe ale się uśmiałam
  
 
czyli sie dowcipek udal.

tylko ten nasz Q jakis taki niekumaty
  
 
Chyba trzeba mu ta kawa na ławe wylozyc.. chocby siła
 
 
Zobaczymy kto będzie za kilka dni niekumaty
  
 
ale mu adrenalinka skoczyla.

ale co tam bedziemy go oszczedzac.
nie zakumal, bo pewnie ciagle mu mietek w glowie siedzi - a wtedy to norma u faceta
  
 
Skoczyła bo mi się wypłata opóźniła