MotoNews.pl
  

Klamka kierowcy - zewnętrzna

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
qurde, dzisiaj chwycił mróz i wiecie co pękła mi otoczka klamki, oczywiście zewnętrznej, czy wie ktoś czy można wymienić sam plastik zostawiając stary zamek i jaki to może być koszt ???
  
 
wymienić się da bo u siebie rozbierałem......

a ile to kosztuje to nie wiem.........


PS w temacie klamek jestem obcykany - dziś wymieniałem klamke w drzwiach kierowcy w Tico .....matce się jakieś zasrańce włamywali...i rozwalili klamke....

wymiana - 15 minut roboty ...cena - nowa klamka 17zł !!!

siedemnaście zlotych!!! cała nowa oryginalna klmka..... cudowny samochód
  
 
Znalazłem klamkę w Japan Carsie za 25 zł, no to extra a już się obawialem że będę musiał kupić komplet 4x klamka + 3 razy zamek to by była załamka
  
 
tak mi sie skojarzylo..skoro klamki sa tak tanie to czy myslicie ze ma sens zrobic eksperyment kupic farbke i pomalowac je na kolor nadzia..czy to zejdzie do razu od otwierania..??
  
 
klamka przód w okolicach 25 zł/szt. tył 32zł/szt., myslę że przy takiej cenie można eksperymentować
  
 
Do Krzyśka-Diackona!
Krzysiek ja też mam połamaną klamkę zewn. drzwi kierowcy. Kiedyś na szrocie chciałem kupić od Vectry klamkę to krzyczeli mi ponad 40 PLN za używaną. Dałem sobie na jakiś czas spokój. Mam pytanie! kupiłeś tą klamkę bez zamka - sam plastik? tak?
A może mógłbyś zakupić mi taką klameczkę i wysłać pocztą??? Oczywiście pokrywam koszty przesyłki i stawiam browarek.

Maniuta
  
 
Maniuta, ta klamka jest w Moto sklepie za 25 zł, ja w przyszłym tygodniu wpadnę do Japan Carsu i zobaczę czy coś mają , jak nie to zamawiam z moto sklepu.

Pozdrawiam - Diackon

Lubi co się ma, jak się nie ma co się lubi


[ wiadomość edytowana przez: Krzysiek-Diackon dnia 2003-01-04 20:25:15 ]
  
 
Diackon, rozumiem że ty tej klamki jeszcze nie kupiłeś?
Dzięki za info. Właśnie przed chwilą zamówiłem w moto.sklep.pl

Pozdrawiam
Maniuta
  
 
Ja wczoraj o mało co nie pourywałem obu przednich klamek... zamarzł na amen. Mimo wejścia od tyłu przód nie puścił jeszcze przez kolejne 30 minut grzania kabiny...

Mam już dosyć tych koreńskich siłowników i wymieniam je mimo iż działają do tem. -5'C.... a tak ponadto to dogadałem się z siąsiadem który nie ma auta a ma miejsce w garażu i od dzisiaj stawiam w ciepełku... Koszt to 60zł miesięcznie, chyba warto??? Dla ułatwienia dodam że koszt takiego miejsca w podziemnym garażu to 32.tys złotych - poszaleli, ze dwa super Espero bym miał za to
  
 
Cytat:
2003-01-05 12:43:45, MaciekGT pisze:
Ja wczoraj o mało co nie pourywałem obu przednich klamek... zamarzł na amen. Mimo wejścia od tyłu przód nie puścił jeszcze przez kolejne 30 minut grzania kabiny...

Mam już dosyć tych koreńskich siłowników i wymieniam je mimo iż działają do tem. -5'C.... a tak ponadto to dogadałem się z siąsiadem który nie ma auta a ma miejsce w garażu i od dzisiaj stawiam w ciepełku... Koszt to 60zł miesięcznie, chyba warto??? Dla ułatwienia dodam że koszt takiego miejsca w podziemnym garażu to 32.tys złotych - poszaleli, ze dwa super Espero bym miał za to


Gratuluję udanego interesu...
Masz teraz dodatkowe zabezpieczenie antykradzieżowe...
  
 
MaciekGT, jak wymienisz swoje siłowniki to daj znać na Forum jakie trzeba kupić. Ja wczoraj przez ok. 1,5 godz. "włamywałem" sie do swojego auta ( a było zaledwie -5st.C !!!). Ale to przez ten deszcz, a nastepnie gwałtowny spadek temperatury
Ktoś już pisał o siłownikach z Lanosa lub jakiś polskich, tylko odszukać to nie jest łatwo. Dobrze byłoby znać ich oznaczenia, jezeli takie posiadają.
A garaż to masz prawie "darmo". Ja za chmurke płacę 65 zł.

HenBas

[ wiadomość edytowana przez: HenBas dnia 2003-01-05 14:37:26 ]
  
 
To u mnie jest chyba coś zepsute, bo przy minus 16 st.C działało 75% siłowników - czyli jedne drzwi się nie otworzyły, ale im wolno - przy minus 1 też się nie otwierają.
  
 
Witam !
Jak wcześniej pisałem nie mogłem się dostać do swojego auta przez sobotę, potem to samo w niedzielę i na dodatek dzisiaj rano. Ponieważ nie jestem gimnastykiem i wszelkie szpagaty i inne rozkroki mnie męczą ( musiałem włazić przez tylne drzwi) postanowiłem zrobić z tym porządek. No i mam zrobiony - bez wymiany na nowe siłowniki, te które mam są w idealnym stanie. Nawet się zdziwiłem, bo pan który mi to robił nie poparł moich argumentów o wymianę na nowe, mocniejsze. Powiedział po prostu - szkoda kasy(?), bo jak zamki i te mechanizmy zamkowe nie będą odpowiednio konserwowane, to i tak nie da się otworzyć drzwi po takiej pogodzie, jaką mielismy ostatnio.
Więc mam wszystko wysuszone, zaoliwione i jeszcze posmarowane - "chodzi" jak masełko.
Zobaczymy co będzie jutro rano
  
 
Jestem juz od dawien dawna bywalcem forum (od czasow Ksiegi Gosci) i gdy tylko dowiedzialem sie ze silowniki zamkow szwankuja na mrozie rozebralem tapicerke, przeczyscilem mechanizmy i popsikalem wd-40 (albo silikonem w spraju - nie pamietam). Od kilku juz lat zadne mrozy nie szkodza moim zamkom, poza tym mechanizm zaczal chodzic wyraznie ciszej i "miekko".

RS
 
 
Kupiłem kasetę klamki w głównym sklepie DU na Kotsisa, gnałem na złamanie karku by mi sklepu nie zamkneli ( 35 min. trasa Piaseczno -> Konstancin Jez. -> Warszawa-Sadyba -> Siekierkowski -> Wał Miedzyszyński -> Jagielońska ) , nie wiem czy się chwalić czy sam siebie ochrzanić za brawurę jaką się popisałem w taką pogodę w zatłoczonej stolicy.... no ale udało się , sklep był otwarty, zakupiłem klamkę - cena 27 zł . Uffffff

A co do siłowników, zauważyłem pewną zasadę, gdy jest sucho - działają bez zarzutu, gdy jest duży mróz (czyli jest sucho) - równierz OK. Problem zaczyna się gdy przychodzi odwilż, siłowniki absorbują poprostu wilgoć. Ja mam zamiar na wiosnę przeczyścić i zakonserwować wszystkie siłowniki, od centralnego i elektrycznych szyb.

  
 
Dzisiaj rano (Chorzów -13stC) i zamki działają super !
A więc polecam - konserwujta i zimy sie nie bójta
  
 
No... ale na konserwacje to trzeba będzie poczekać do wiosny... no, chyba, że ma się garaż z ogrzewaniem.
  
 
Jesli chodzi o wymiane silownikow to kompletnie nie ma ona sensu (instalowalem kiedys setki silownikow w roznych samochodach) , tylko odpowiednia konserwacja dzwigienek i i gumek od tych silownikow i wszystko wroci do normy
Ja na mrozy znalazlem sposob pod praca parkuje na wewmetrznym parkingu (ochrona pod bronia stoi ) a pod domkiem tez nie zamykam bo mam owczarka kaukaskiego i moskiewskiego struzujacego i niech ktos sprawdzi czy da rade mi wyjac radio z niezamknietego przez cala noc samochodu

Ps. Dla zaineteresowanych tego typu zimowa rozrywka podam adres
  
 
Cytat:
2003-01-07 13:04:42, Pycel pisze:
Jesli chodzi o wymiane silownikow to kompletnie nie ma ona sensu (instalowalem kiedys setki silownikow w roznych samochodach) , tylko odpowiednia konserwacja dzwigienek i i gumek od tych silownikow i wszystko wroci do normy
Ja na mrozy znalazlem sposob pod praca parkuje na wewmetrznym parkingu (ochrona pod bronia stoi ) a pod domkiem tez nie zamykam bo mam owczarka kaukaskiego i moskiewskiego struzujacego i niech ktos sprawdzi czy da rade mi wyjac radio z niezamknietego przez cala noc samochodu

Ps. Dla zaineteresowanych tego typu zimowa rozrywka podam adres



Pycel jak jesteś zainteresowany to możemy zrobić próbę...

A pies to niezbyt skuteczna ochrona...
  
 
Zoltar jestem gotow oddac Ci to radio jak dobiegniesz do zderzaka od bramy (jakies 100m), nawet jesli bym sie zorientowal ze to ty to i tak na niewiele by sie zdalo, odciagnac dwa bydlatka o wadze 80 kg to jest nie wykonalne (wiem co mowie --- szczescie ze ten listonosz mial rower to sie zaslonil rowerem jak lezal a ja bieglem za pieskiem 150 m zostawiajac zapalony samochod na pastwe zlodziei.


PS. nie jest to moze forum kynologiczne ale w marcu bede miec szczeniaczki z tego skladu wiec moze ktos jest chetny? ( niestety psy te nadaja sie tylko do domkow jednorodzinnych)