Stało się....

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Dziś w drodze z pracy do domku omcia zdechła
Silnik pracował równo, wszystko jak w najlepszym porządku a tu nagle na czerwonym świetle na skrzyżowaniu zgasł. Ni cholery nie chciał załapać rozrusznik kręcił i nic. Zepchnełem na bok po telefonie do Janusza kręce jeszcze raz i pali. Jasny gwint co to może być?? Na następnych światłach to samo tyle że zaskoczyła za pierwszym razem. Teraz jest dobrze. Dodam że na PB chodzi jak by nie na wszyskich cylindrach, nie chce się wkręcać na obroty, a na LPG jest ok. Co to może być??? Jak to zdiagnozować??
  
 
Cytat:
2004-11-26 16:35:12, Shinobi pisze:
Co to może być???


Głupie nastawy chwilowe? Tzn. właściwe dla gazu a niemożliwe dla benzyny? Ale żeby aż tak?
Reset kompa Techem byłby wtedy odpowiedzią.

A jeśli masz II gen, to może przepływomierz kaput, i jak raz ustawił się w zakresie zabijającym benzynę (a gaz to wali)?

trochę to z fusów wróżenie... "check engine" choć masz?

Robert
  
 
Cytat:
2004-11-26 17:06:47, Nixon pisze:
trochę to z fusów wróżenie... "check engine" choć masz?


wlasnie. zacznijmy od najprostszych rzeczy...
  
 
check engine - raz mam, raz nie

A jeśli masz II gen, to może przepływomierz kaput, i jak raz ustawił się w zakresie zabijającym benzynę (a gaz to wali)? - no mam II gen ale zdechł mi na gazie, raczej to nie przpływka

Głupie nastawy chwilowe? Tzn. właściwe dla gazu a niemożliwe dla benzyny? Ale żeby aż tak?
Reset kompa Techem byłby wtedy odpowiedzią. - może tak, ale na gazie komp jest jakby odcięty, tzn odcięte są wtryski

Wydaje mi się to jakąś prostą sprawą bo zgasł na gazie.
  
 
mam taż błędy sondy lambda, ale to na gazie chyba nie mam znaczenia
  
 
Cytat:
2004-11-26 17:22:37, Shinobi pisze:
check engine - raz mam, raz nie


i jakie sa wszystkie bledy jakie zapamietal?
  
 
12, 13, 19, 38, 39, 87, 89, 91, 135
to wszystkie błędy jakie zapamiętał
  
 
Nie mam wszakze gazu, ale mialem podobny efekt jak opisujesz.
Powodem byl uszkodzony przewod zaplonowy.

Pozdrawiam,
Vino
  
 
Cytat:
uszkodzony przewod zaplonowy


takie też mam podejrzenie, że to coś z zapłonem


[ wiadomość edytowana przez: Shinobi dnia 2004-11-27 16:32:16 ]
  
 
dziś znowy zgasła (tyle że nie na światłach)

Jak to zdiagnozować??
Zna ktoś dobrego elektro-machanika samochodowego w okolicach wilanowa??



[ wiadomość edytowana przez: Shinobi dnia 2004-11-27 17:19:00 ]
  
 
nie ma iskry na świecach

przyczyną chyba jest czujnik położenia wału korbowego



[ wiadomość edytowana przez: Shinobi dnia 2004-11-28 18:46:58 ]
  
 
ja miałem taki sam silnik i też instalkę II generacji...
ale powodem identycznego zachowania był padnięty czujnik obrotów wału korbowego.
Mniemam, że u Ciebie może być to samo. Raz mi zgasł na głównym skrzyżowaniu w mieście, na kamerce policja zobaczyła, że stoi na środku skrzyżowania jak ta święta krowa. Za 2 minuty podjechał radiowóz i Pan w niebieskiej czapce zaczął na mnie krzyczeć, że czemu stoję na środku skrzyżowania. Więc ja mu odpowiadam, że zgasł i nie zapala. A on do mnie, że powinienem zepchnąć na bok. A ja mu na to, żeby sobie sam pchał półtora tonowe cielsko z jezdni o 4 pasach ruchu
W techu powinien wywalić błąd właśnie o którym napisałem wyżej.
  
 
Cytat:
2004-11-29 13:03:36, Conrad_V6 pisze:
ja miałem taki sam silnik i też instalkę II generacji... ale powodem identycznego zachowania był padnięty czujnik obrotów wału korbowego. Mniemam, że u Ciebie może być to samo. Raz mi zgasł na głównym skrzyżowaniu w mieście, na kamerce policja zobaczyła, że stoi na środku skrzyżowania jak ta święta krowa. Za 2 minuty podjechał radiowóz i Pan w niebieskiej czapce zaczął na mnie krzyczeć, że czemu stoję na środku skrzyżowania. Więc ja mu odpowiadam, że zgasł i nie zapala. A on do mnie, że powinienem zepchnąć na bok. A ja mu na to, żeby sobie sam pchał półtora tonowe cielsko z jezdni o 4 pasach ruchu W techu powinien wywalić błąd właśnie o którym napisałem wyżej.



Pocieszyłeś mnie, na 99% u mnie jest to samo (czujnik). Sprawdzałem go wczoraj omomierzem i wygląda na to że urwany przewód. Omcia jest już u mechanika jutro będzie diagnoza. Dam znać co to było.
  
 
Cytat:
2004-11-29 17:45:20, Shinobi pisze:
Pocieszyłeś mnie, na 99% u mnie jest to samo (czujnik). Sprawdzałem go wczoraj omomierzem i wygląda na to że urwany przewód. Omcia jest już u mechanika jutro będzie diagnoza. Dam znać co to było.



Ech, mi padł dzień przed wyjazdem do Szwajcarii i musiałem się tłuc fordem focusem
  
 
Cytat:
2004-11-29 17:48:12, Conrad_V6 pisze:
Ech, mi padł dzień przed wyjazdem do Szwajcarii i musiałem się tłuc fordem focusem



coś w tym jest, ja miałem jechać na weekend do białki pośmigać na śniegu a tu klops. Ja nie stety nie pojechałem ale może w ten weekend
  
 
nie bardzo rozumiem co ma czujnik położenia wału z brakiem iskry. Ja miałem podobną historię tylko w Omie A z C20NE i problem tkwił w przekażniku, był to ten największy pod maską (juz nie pamietam od czego on był) spróbuj poruszać skoro czasami działa a czasami nie to jest to bardziej prawdopodobne (zimne luty, brudne styki etc.). U mnie wystarczyło rozebrać przekażnik i poprawić wszystkie luty.
Czujnik z reguły albo jest dobry albo nie mało prawdopodobne żeby coś nie łączyło

pozdrawiam
  
 
Po kłopocie jestem lżejszy o 560zł winowajca - czujnik położenia wału korbowego - takie gówienko a taki problem, eeeh
  
 
Cytat:
Ja miałem podobną historię tylko w Omie A z C20NE i problem tkwił w przekażniku, był to ten największy pod maską


Z tego, co wiem to ten przekaźnik steruje wtryskiem i pompą paliwa.. Shinobi natomiast pisał że autko gasło na gazie Wiec jak to było z tym przekaźnikiem? Szczerze mówiąc już tzy razy miałem podobny objaw.. nagle gaśnie a potem problem z odpaleniem...
  
 
Cytat:
2004-12-01 00:55:11, Thomi pisze:
Z tego, co wiem to ten przekaźnik steruje wtryskiem i pompą paliwa.. Shinobi natomiast pisał że autko gasło na gazie Wiec jak to było z tym przekaźnikiem? Szczerze mówiąc już tzy razy miałem podobny objaw.. nagle gaśnie a potem problem z odpaleniem...



Panowie po co drążyć temat u mnie był uszkodzony czujnik. Wymieniłem i autko odpala za pierwszym razem lepiej pali niż wcześniej. Ja nic nie wiem o żadnym przekaźniku.
PS. Autko zgasło na gasie, a na benzynce nie chciało odpalić.

jeszcze 2 dni i weekend w białce snowboard rulez
  
 
Cytat:
2004-12-01 09:20:38, Shinobi pisze:
jeszcze 2 dni i weekend w białce snowboard rulez



Heh, komu dobrze... tylko ta cena mnie troszkę zaskoczyła. Ja w ASO płaciłem ok 300zł za ten czujnik, a wymiana to 5 minut roboty bo czujnik jest praktycznie na wierzchu. Troszkę roboty jest z zapiecięm wtyczki, bo jest za silnikiem, ale ktoś kto to robił nie ma z tym większego problemu.