Problemy z elektryka

Witam wszystkim, on niedawna jestem szczesliwym posiadaczem escorta'92 z silnikiem gaznikowym 1.6. Odkrywam w nim coraz to nowe problema.

Szczegolnie dziwne rzeczy dzieja sie z elektryka - klakson raz dziala raz nie dziala (czesciej nie), awaryjne dzialaja jakis czas po czym przepala sie od nich bezpiecznik. (Byc moze ma to powiazanie z klaksonem). Mial ktos cosik takiego?? Jesli tak to prosze o porade, nie jestem co prawda mechanikiem i nie za bardzo sie znam ale bardzo sie staram

[ wiadomość edytowana przez: kuzyn dnia 2003-01-06 09:46:14 ]

Skoro klakson raz dziala a raz nie to proponuje najpierw go sprawdzic . Skoro jego dzialanie jest losowe moze nie ma styku a moze robi zwarcie . proponuje podwazyc i zajrzec.


Oczywiscie rowniez polecam sprawdzenie bezpiecznika.

Bezpiecznik jest ok, to znaczy prawidlowy, to byla pierwsza rzecz jaka sprawdzilem . Ale sam klakson sprawdze niezwlocznie.

odeonij zapinkę skrzynki bezpieczników i opuść ją. pod spodem jest wrednie ostry kant blachy o który trą przewody i zwarcie gotowe. w moim essim sadziło bezpiecznik od lampki wewnątrz i radia. przetarty przewód o blachę nadwozie. nie gwarantuję że to pewna diagnoza bo moje auto jest trzy lata młodsze, ale sprawdzić można. powodzenia

mam ten sam problem od dzisiaj tzn nie działa nagle klakson i awaryjne
ale jak wkładam nowy bezpiecznik to widze jak sie iskrzy i od razu przepala
aha i przepala mi też bezpiecznik od kierunków:/
wsadzam nowy a po jakimś czasie znowu przepalony
aha dziwne bo jak nie wsadze spalonego bezpiecznika od awaryjnych to migacze nie działaja
a jak wsadze nawet spalony do awaryjnych to działaja kierunki
wszystko zaczeło sie dzisiaj
teraz mam wsadzony spalony od awaryjnych i nowy od kierunków i działa wszystko