Jak udało mi sie uniknąc płacenia mandatu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
pierwsza zasada nigdy nie przyjmuj mandatu tylko gódz się na sąd grodzki ja tak zrobiłem w sądzie nie dadzą ci więcej niz i tak byś dostał a zawsze można cos wywalczyc mi udało sie że w ogóle nie płacić mandatu wszystko poszło na koszt skarbu państwa )
w sadzie być grzecznym i opowiadac jak to cięzko z kasą i ze to wykroczenie to nie chcąco i nie specjalnie)
policja lub straż miejska jak słyszy że sie odmawia to zaczyna straszyc sądem i konsekwencjami gówno prawda, prawda jest taka
ze nie chce im sie wypisywać tych wszystkich papierków i szwędac sie po sądach
  
 
a jak przegrasz to dowalą Ci koszta postępowania, wiec nie wiem czy zawsze warto..
  
 
rafalmaxi:
sorka za OT ale w wątku o padace Zoltara jest rozkmina z czego masz wlot na dachu - uronisz rąbka tajemnicy??

A co do tematu to trzeba uważać bo jak to będzie jakieś gówno w stylu mandat 50 zeta za powiedzmy zmianę pasa bez migacza czy cuś to może Ci podarują w sądzie ale np za wyprzedzanie na pasach to już gorzej czy konkretne przekroczenie prędkości, a koszty procesu idą w tysiące.
  
 
koszty sadu grodzkiego to bodajze 80 plnuf...
  
 
Cytat:
2004-11-30 16:09:17, Borys_PG pisze:
koszty sadu grodzkiego to bodajze 80 plnuf...



jaja sobie robisz, to w takim razie się opłaca, myślałem, że to jest tak jak z normalnymi sprawami cywilnymi/karnymi....
  
 
kiedys kumple mieli sprawe w sądzie grodzkim za to ze pili na stacji piwo (wtedy jezdze nie było zakazu) to wrzucili i zasmiecanie stacji kapslem od butelki to w sądzie nic nie dostali tylko koszsty sprawy bodajze po 15 zł od łebka wiec moze zalezy jaka sprawa jeszcze ale sadze ze 80 zł nie powinno przekroczyc
  
 
Ja narazie czekam na wezwanie do sądu własnie grockiego
Za wyjazd z parkingu w niedozwolonym miejscu chcieli mi wlepić 400 zeta i 6 pkt k. to kazałe sie im *****
Pozyjemy zaobaczymy
  
 
Cytat:
2004-11-30 15:59:08, owz pisze:
rafalmaxi: sorka za OT ale w wątku o padace Zoltara jest rozkmina z czego masz wlot na dachu - uronisz rąbka tajemnicy?? A co do tematu to trzeba uważać bo jak to będzie jakieś gówno w stylu mandat 50 zeta za powiedzmy zmianę pasa bez migacza czy cuś to może Ci podarują w sądzie ale np za wyprzedzanie na pasach to już gorzej czy konkretne przekroczenie prędkości, a koszty procesu idą w tysiące.



corsa super 1600? nie czytałes magazynu wrc widocznie
  
 
mnie dokładnie rok temu złapali gliniarze za zawracanie w niedozwolonym miejscu i chceili dac mi 100zł ogolnie czepali sie do opon 175/50 skonczyło sie na tym ze wyzwałem ich i powiedziałem ze kurwa bandytow w BMW nie ma kto łapac tylko sie kurwa biednych posiadaczy malucha czepiaja ,dodałem ze nie będe szedł krasc zeby zapłacic mandat i oczywiscie mandatu nie przyjołem.Minoł rok i nic z sadu mi nie przyszło ,przyszlo mi tylko do płacenia za utrate prawka pod wpływem jednego piwa wtedy dostałem 300zł
  
 
Już chciałbym to słyszeć jak do tych z drogówki zwracasz sie "per kurwa".W Poznaniu by Cie na maskę położyli z odebzpieczoną bronią w kaburze.
  
 
lepiej nie udawać kozaka przed władzą z tym sądem to tez bym dziwna sprawa naszczescie za byle co jeszce duzego mandatu niedostałem wiec sie nie odwłouje
  
 
Cytat:
2004-11-30 18:51:39, Hycelius pisze:
Już chciałbym to słyszeć jak do tych z drogówki zwracasz sie "per kurwa".W Poznaniu by Cie na maskę położyli z odebzpieczoną bronią w kaburze.



pewnie pomysleliby ze mowisz o ich żonie lub córce......HAHAHA...a co do podejscia to ja robie z siebie zawsze biednego studenta.i to akurat pomaga. leb w dol i smutne oczka....raz niezabrali mi dowodu a raz za przejazd na czerwonym iprzekroczneie predkosci o 60 km zarzadali "dobrej" 0.7.....a ze tyle przez noc wsumie wypilem z kolega to dalem szybko 100 i spierdalalem;]
  
 
Cytat:
2004-11-30 20:27:57, Pat_kdb pisze:
pewnie pomysleliby ze mowisz o ich żonie lub córce......HAHAHA...a co do podejscia to ja robie z siebie zawsze biednego studenta.i to akurat pomaga. leb w dol i smutne oczka....raz niezabrali mi dowodu a raz za przejazd na czerwonym iprzekroczneie predkosci o 60 km zarzadali "dobrej" 0.7.....a ze tyle przez noc wsumie wypilem z kolega to dalem szybko 100 i spierdalalem;]




No metoda na biednego studenta daje radę, tak utargowałem z 200 zeta i 6 punktów które chcieli mi wlepić za wyprzedzanie taksiarza w beemce na pasach (jebaniec wytoczył się oczywiście 10m przed maską) do 50 zyla
  
 
Ja dopiero raz stanąłem w obliczu mandatu (związanego z maluchem) i też działałem metodą "biedny student" plus odrobina poczucia humoru...
400 zł i 8 pkt zmieniło się w 100 zł i chyba 4 pkt
  
 
Cytat:
2004-11-30 17:34:55, dejta pisze:
corsa super 1600? nie czytałes magazynu wrc widocznie


nie czytuję tego bo ciężko dostać (
  
 
ja tez mam kilka sposobow
raz udalo mi sie z 500 zejsc do 50 pln bez wypisywania
mowa ze nie mam kasy ze bida z nędzą - chleb ze smalcem itp.

2. udalo mi sie do 20 pln zejsc skads tam wracalem i gosc sie przyczepil do tego ze nie mam oswietlenia tablicy i jednej postojowki
to ja zaczalem grzebac w tym oswietleniu no i zadzialalo jakos natomiast postojowka byla spalona i czesc
w zamieszaniu wyrzucilem na ziemie ksiazki z plecaka (specjalnie )
no i mowie ze pan widzi bidny uczen itp
działa!

3. kolejnym razem zapomnialem dokumentow i nie mialem klaksonu
gosc mowi ze auto na lawete 500 mandat + koszta holu
bida z nedza chleb ze smalcem jeszcze raz mu wciskam
udalo mi sie nawet zaimprowizowac swieczki w oczach - do holywood ze mna
dokumenty skolowalem - wyslalem kumpla taksowką
a mandat to byll 50 pln i utrata dowodu

jest jeszcze dobry sposob: "ja slyszalem ze na miejscu mozna zaplacic" polecam

[ wiadomość edytowana przez: NAZIK dnia 2004-11-30 22:43:25 ]
  
 
Hmmm ja ostanio stragowałem jak odpadł wydech w poldku z 500 i lawety na 50 na kolacje....
Jade sobie poldkiem nagle jebut i ryk taki ze głowa boli ...... mysle wydech poszedł sie je...
Piaty bieg 50 na liczniku obrotek pokazuje 1300 ale kurde drze sie jak po.....
No i niebiescy ..... 45 minut w radiowozie tekst ze biedny itp ale ciezko auto ojca itp itd matka na zasilku.....

No i stargowałem na 50 ..... Znaja mnie i puscili ale kurde niemile przezycie bo pomykaj 10 km z buta ....

Maluchem lajcik bo zawsze puszczaja - porzadni ludzie widza ze biedny jestem i na spoilery mnie nie stac...

Gorzej jak jade jakąś firmówką wtedy lipa bo porzadne auta z kratką

Ps. Raz w zyciu dostalem mandat 100 zł 4 punkty ze wjechanie w tył takiemu sk..... w lagunie.... a tak to wkładka w dowodzie zawsze pomaga....
  
 
jak jeszcze miałem malucha zdażyło mi sie zjechać z 500 PLN i 8 pkt. do 0 PLN i 0 pkt. stałem zaparkowany na legalnym miejscu parkingowym na jednokierunkowej pod prąd (nie pytać po co, słoneczko ładnie z tamtego kieruku świeciło ). A mandat mialem dostać za "zawracanie na jednokierunkowej" - czego oczywiście nie widzieli bo przyjechali jak już stałem..

drugi raz: pierwszy raz w życiu jechalem bez dokumentów i wiadomo co sie stało.. byli cierpliwi, 45 minut kumpel jechał z papierami.. tez 0 PLN 0 pkt.

oba przypadki łaczy jeden wspólny mianownik:
-biedny student
-dziewczyna na prawym fotelu

w połaczeniu ma niezwykłe działanie.. bo szkieł też człowiek..
  
 
Ja jeszcze zadnego mandaytu nie dostalem a zatrzymywali mnie wielokrotnie keidys nawet chcialem im dac na obiad za upomnienie tak sie dogadalismy ale mialem tylko 5zl wiec powiedzial cytuje ,,spierdalaj dziadzie i zebym cie tu wiecej nie widzial ,,
  
 
Ja tylko raz stanąłem w obliczu placenia mandatu... za czerwone swialtlo (podwojne swiatla- wjechalem na zielonym, wyjechalem na czerwonym..)....tylo ze bylo to na slowacji.. a tam za czerwone swiatlo bez pytania dają 10000 koron(~1100zl) + zabieraja prawko..
Ponad godzine przekonywalem gliniarza ze nie bede mial z czego zaplacic... W koncu wziął 100zł. I nie wiem czy bym lepiej nie wyszedl przyjmujac mandat... do domu by kumpel prowadzil, a wyrobil bym sobie nowe prawko za 70zl. Tylko bym sie na slowacji nie pokazywal juz..