ZIMNY SILNIK A LPG.............

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
czy zimny nie rozgrzany silkik jest przyczyna tego ze auto na gazie nie chce za bardzo jezdzic?? czyli szarpie nie ma sily strzela z rury, czyli dzieje sie tam wszystko na raz, a moze to przez cos innego???
  
 
po mojemu to jak jest zimny silnik i za malo plynu w chlodnicy to wtedy reduktor moze sie nie ogzrewac i dlatego awto jest zamulone i generalnie nie tak. Mialem tak w mkIII i kolega w clio. Sprawdz najpierw plyn.
  
 
Moze miec wplyw, u mnie komp od LPG nie pozwoli przełączyć na gaz jak silnik jest zimny, no chyba ze tzw awaryjne odpalanie ale to przy zimnym silniku jest bardzo uciązliwe
 
  
Ja nie mam kompa LPG, jak jest zimno to zanim się silnik ciut nie zagrzeje gazu jest zamało, szarpie itp. Jak w tych warunkach ustawię by było ok, to jak się rozgrzeje jest o wiele za bogato.
Problem w tym, że membrany w parowniku na zimnym silniku są za sztywne i jest ogólnie mniejsza jego wydajność.
Dlatego przy kompie LPG przełączenie na LPG robi się przy iluś tam stopniach C.

Pozdr
  
 
tu bym sie nie zgodzil bo przelaczenie nastepuje u mnie prz 2tys obrotow i raczej temp nie gra roli przy przelaczaniu.
  
 
Cytat:
2004-12-03 12:44:58, rex pisze:
tu bym sie nie zgodzil bo przelaczenie nastepuje u mnie prz 2tys obrotow i raczej temp nie gra roli przy przelaczaniu.


Oj mówię o konkretnej ! istalacji. Ja nie mam kompa LPG, a tylko centralkę, ona też przełącza przy 2000 (no teraz przy 2500 bo zmieniłem). Gaziarze raz podpinają czujnik temperatury na parownik, raz nie, raz podpinają TPS raz nie itd......
  
 

Cytat:
Oj mówię o konkretnej ! istalacji. Ja nie mam kompa LPG, a tylko centralkę, ona też przełącza przy 2000 (no teraz przy 2500 bo zmieniłem). Gaziarze raz podpinają czujnik temperatury na parownik, raz nie, raz podpinają TPS raz nie itd......



No chyba ze tak. JA tylko wiem ze takie objawy wystepuja przy niedoborze plynu w chlodnicy.
  
 
Chodzi tu o nidogrzany parownik. Przemiana gazu ze stanu ciekłego w lotny jest reakcją endotermiczną - reakcja z pobraniem ciepła. Jeżeli płym chłodniczy przepływający przez parownik jest zimny, to nie ma z czego pobrać tej energii i trudno mówić o jakimkolwiek ustawieniu mieszanki.
Co do temperatury przejścia, to zależy to od funkcjonalności komputera, a dokładnie centralki przełączającej Pb<->LPG. Te nowsze (od mojej) mają wejście na sygnał temperatury a to dlatego, żeby nie uszkodzić parownika, a dokładniej jego membran, które jak sa zimne, to sa twarde i moga popękać. I to jest cała rola termometru.
  
 
Moim zdaniem Kielek troche namieszał z ta reakcją endotermiczną. Ona zachodzi kiedy substancje reagując ze sobą pobierają ciepło z otoczenia. To prawda. Ale gaz rozprężając się nie wchodzi z niczym w reakcję, on tylko zmienia stan kupienia i w tym miejscu następuje spadek jego temperatury( nawet do -40 C). Dlatego tak ważne jest aby silnik osięgnął choć jakąś minimalną temperaturę aby zapewnic jak nawyższą sprawność tego procesu i ochronę elementów parownika przed uszkodzeniem. Myślę, że nie warto za wcześnie przełaczać na gaz przy sterowaniu obrotami silnika a przejechać te ze 2 km
To tak dla wyjaśnienia, nie jest moim celem nikogo krytykować.

PZDR
  
 
No dobra, z chemi jakiś kiepski byłem - fakt: zmiana stanu nie jest reakcją. Ale tą endotermiczną to mi się należy uznanie - dziw żę jeszcze taki rzeczy pamiętam. No i co że pomieszałem fizykę z chemią
  
 
Spoko, wyrazy uznania, wiadomo, że intencje są zawsze najlepsze.
  
 
plynu mam na max.
  
 
A ja mam "komp do LPG" i przełącza mi się samoczynnie przy 2500 obr niezależnie od temp silnika.
  
 
Ale zwazyc nalezy na to, ze pomimo tego, iz rozprezanie gazu nie jest reakcja, to jest procesem endotermicznym.

Henryk - widocznie gazownik oszczedzil i nie zalozyl termistora, lub w ogole wylaczyl te funkcje.