Remont tylnego mostu, omega B

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
prościzna, najpierw wyciągacie cały ambaras. Jak macie już go na stole to śruby 15 stki z tyłu czaszy. Następnie może zejść troche przy wyciąganiu segerów. Generalnie trzeba je jakimś defterytem przesmarować na noc np wd40. Wyjąć segery, będzie potrzebny mały młotek, śrubokręt i ściągać do segerówm oczko ma ok 4 mm. Po wyciągnięciu bierzemy trzonek większego młotka i walimy w łożysko od prawej strony mostu, czyli tam gdzie jest wlew. Walimy aż łożysko ze strony koła tależowego wypadnie. Następnie wyciągamy mechanizm różnicowy i zabieramy się za następne łożysko.

Samo wycie powstaje przez zużyte łożyska oraz bieżnie. Tzn mam na myśli to że zużyte łożyska powodują zmianę szczelin na trybach i to powoduje wycie. Nie ma zamienników łożysk więc jesteście skazani na oryginały. Jeżeli robicie remont zaraz po pojawieniu się dziwnych głosów to na 100% koło talerzowe oraz zębnik są w super stanie. Wymiana łożyska i ognia. Jeśli zaś zrobiliście więcej kilometrów to musicie puścić zębnik w prace. Niestety u mnie nie było potrzeby, ale można to zrobić tuleją dystansową na zębniku. Szczegóły co do obliczania szczeliny międzyzębowej w instrukcji, ale.. do tego trzeba narzędzia, itp itp więc najlepiej powoli metodą prób i błedów. Myślę że przy mocno podtartym wale trzeba przedłużyć dystans nie więcej niż 0,40 mm. Następnie łożyska, szczególnie ważne są łożyska półosi, Ustalają one luz między kołem talerzowym oraz wałkiem atakującym. Jeśli będize tam sztywno to nie ma prawa się tam nic dziać.

Cała kwestia zamyka się w cenie 540 zł za łożyska, 30 zł za simeringi, 20 zł za oringi bieżni łożyska + cierpliwość i olej.

Instrukcja podaje 1 litr oleju. Nie nie, kochani nalewajcie więcej, to jest celowa robota, przez to padają te łożyska bo nie są w kąpieli ani troche. Spust jest ok 4 cm lub nawet więcej od półośki. To jest jeszcze kilometr od łożyska. Jeśli zaistnieje jakikolwiek rozbryzg na łożysko np od strony koła talerzowego to ja jestem święty mikołaj,. Szczególnie jak stoicie w ziemie i olej jest gęsty przez pierwsze nawet 5 km. Ja mam zalany olej tak, że wypełnia dolną bierznie łożyska, ok 1,5 litra. Jest OK....


Życzę miłej roboty, a adminom miłego usunięcia tego posta....
  
 
Czy remont mostu ze szperą bedzie równie prosty?
  
 
most że szperą jest taki sam, działa na takiej samej zasadzie tylko ma inny mechanizm różnicowy... ale różnicowego się i tak nie rozbiera więc nie stanowi to żadnej różnicy. Różnicowy jest skręcony razem z kołem talerzowym i w moście z limited slip - jak to zwą anglicy, też wycie powstaje na skutek luzu koła talerzowego i atakującego.

Ponadto... nie ma takiej możliwości żeby za szybko padł różnicowy, ja mu daje na oko minimum 750 tys albo nawet i więcej. PO pierwsze, mechanizm różnicowy jest mechanizmem blokującym się. WIęc jeżeli samochód jedzie prosto, a w większość przypadków tak jest to mechanizm jest zablokowany i nie pracuje, obraca się więc na kole talerzowym. Fakt, samochód pokonuje zakręty itp, ale momenty w któych różnicowy jest zablokowany górują. Wtedy nie pracuje, więc okres eksploatacji musi się wydłużyć. Następna sprawa jest to że wogóle różnicowy nie jest narażony na gwałtowną zmianę prześwitów międzyzębnych tak jak występuje to w przypadku koła talerzowego i atakującego. BO nie ma tam właśnie tych łożysk.


Także... tak, naprawa mostu z limited slip jest taka sama jak w przypadku zwykłego mostu, nawet oryginalna instrukcja opla nie przewiduje innej operacji. kody usterek są takie same itp. Jedyne co się rózni to regenracja mechanizmu różnicowego... którego się nie rozbiera bo nie powoduje on tego naszego wycia...