MotoNews.pl
  

Zimny silnik-jechac czy stac?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!!! Mam pytanie czy jak odpale silnik w samochodzie po całej nocy chłodów moge sobie z nim stać aż sie zagrzeje czy powinienem od razu ruszać. Czytałem w książce od Opla, żeby natychmiast ruszać (nawet przy skrajnie niskich temperaturach). Napiszcie czy mają racje, i dlaczego tak jest. Pozdrawiam
  
 
Moim zadaniem dobrze jest jak po całej nocy uruchomi się silnik i pozwoli mu się pochodzić ,ale góra 1-2 miniuty i można jechać, oczywiście bez katowania , aż się nagrzeje czyli osiągnie te wymagane 90 stopni. No ale tak jak mówie to jest tylko moja opinia.
  
 
na moje to bez roznicy czy sie nagrzeje podczas jazdy czy postoju, byle tylko nie cisnac mu odrazu.
  
 
jechać! ale nie na max. tylko "normalnie"
  
 
wiesz jak odpalisz auto po calej nocy mrozow to i tak chwilke trzeba odczekac az zalapie rowne obroty do wiadomo jest zimny doslownie ok nie calej minutki mozesz jechac bez problemow ale ja zawsze jak wyjezdzam to powoli tzn jak niedzielniak
no ale juz jak sie maszyna nagrzeje to.... bez wstawiania bo to nie jest zbyt dobre dla silnika
  
 
ja zawsze czekam minute aż poracuje olej sie po silniku rozejdzi i powoli ruszam ,dopiero kiedy sie nagrzeje przyciska,
  
 
odczekac ale chwileczke az wskoczy na normalne odbroty i mozna normalnie jechac, napewno bezsensowne jest czekanie az sie silnik nagrzeje! szkoda paliwa a nic to nie daje!
  
 
a niby czemu nic to nie daje ty hjeżdzic nie umiesz oczywiscie ze trzeba nagrzac silnik !
  
 
W pomocy technicznej pt "Sam Naprawiam BMW E30" Autor pisze żeby odrazu rozpocząć jazdę. Oczywiście normalną nie szaleńczą mysle że dotyczy to wszystkich pojazdów nie tylko BMW i nie tylko E30.

Pozdrawiam
  
 
Kilka cytatow z "Instrukcji obslugi" samochodu BMW:

"Nie rozgrzewac silnika na postoju i z zasady
unikac dluzszej pracy na biegu jalowym.

Jedynie przy bardzo niskich temperaturach zewnetrznych,
po uruchomieniu zimnego silnika, pozostawic go przez ok. pol minuty
na podwyzszonych obrotach, dla zapewnienia dobrego smarowania.

Nie jechac z zimnym silnikiem na wysokich obrotach gdyz wplywa to
niekorzystnie na jego zywotnosc.

Po dluzszej jezdzie z niska predkoscia (ruch miejski, kolumna pojazdow, itd.)
tak szybko jak to jest mozliwe przejechac kilka kilometrow z predkoscia obrotowa
silnika powyzej 3000 obr./min. Przyczyni sie to do usuniecia nagaru"
  
 
niezależnie od marki auta, sposobu zasilania paliwem i innych rzeczy zawsze wskazane jest pół minutowe zagrzanie silnika. nie spowoduje to żadnych ujemnych skutków, jednak pozwoli na dokładne wtłoczenie oleju we wszystkie zakamarki silnika, bez obciążania go. oczywiście mozna jechac od razu, jednak to wspomniane minutowe odczekanie nie zbawi chyba nikogo.
jak to mówią starzy górale:
pośpiech wskazany jest w dwóch przypadkach:
przy łapaniu pcheł i przy sraczce.
teraz obrazowy przykład. czy lepiej po przebudzeniu troszkę poleżeć jeszcze, czy od razy wstawac na równe nogi. dla zdrowia nie ma to znaczenia, jednak dla przyjemnosci ma. dajmy wiec silnikowi troszke przyjemności i czasu zanim do roboty go zagonimy
pozdrawiam
  
 
Dzięki za wszystkie posty. Zgadzam sie z sugestiami co do pół minutowego odczekania przed rozpoczęciem jakzdy. Paliwa to dużo nie wetnie, a dla silnika może lżej. A pytałem dlatego że w środowisku motocyklowym mawia się że zawsze jest lepiej nagrzać silnik przed jazdą.
  
 
Cytat:
A pytałem dlatego że w środowisku motocyklowym mawia się że zawsze jest lepiej nagrzać silnik przed jazdą.

to cic powiem dlaczego a no dlatego że jak ruszysz od razu nawet w lecie od razu do 12000 rpm to w 50% kończy sie to obróceniem panewk korbowodowych a wszyscy wiedzą czym to sie kończy
  
 
ja szczeże mówiąc to dziwie sie po co wogle ten post myślałem ze jak ktoś posiada samochód to wie takie podstawowe rzeczy

[ wiadomość edytowana przez: draiwer5 dnia 2005-02-17 19:32:03 ]
  
 
Driver skoro jestes taki obeznany to opisz dokładnie to zjawisko, dlaczego tak jest a nie piszesz że sobie postoisz. Chyba nie sądzisz że ja zanim wysłałem tego posta to odpalałem samochód i rura. Jest na tym forum wiele postów z blahymi sprawami, które dla kogoś tam pomogły. Na jakiej podstawie w ogóle stwierdzasz, że to podstawowa rzecz. Czy masz może jakąś liste. Daj mi maila to nastepnym razem podesle ci temat do akceptacji, zanim go wyśle. A jak na razie ciesze sie że mam odwage pytać nawet o proste rzeczy. POZDRAWIAM
  
 
nietwierdze absolutnie ze jestem obeznany,ale zastanawiać sie nadtym czy rano posatć na odpalonym silniku czy nie to troche dziwne dla mnie
  
 
Sorry panowie, że się wtrącam ale ja jednak jestem za tym aby po odpaleniu silnika jednak postać na jałowym tą niepełną minutę.
Hejka.
  
 
sądząc po iliści wejść na strone troche ludzi jednak sie zastanawia tymbardziej gdy masz dwie różne opinie
  
 
A ja grzeje swojego diesela zawsze około minuty w zimie zanim ruszę i krócej latem. Nie widzę w tym nic złego, a do Draiwera, skoro sądzisz że to błachy temat, to co powiesz o poście pod tytułem "jaki olej?" Dla mnie to jest bardzo błachy temat, bo skoro ktoś jeżdzi i uważa sie za dobrego i obeznanego kierowcę, to chyba powinien wiedzieć jaki olej lać do swojego silnika. Ale takie jest własnie założenie tego forum,że każdy pisze o tym co go dręczy i czego chce się dowiedzieć, dlatego bądź łaskaw i nie krytykuj ludzi za nawet błache pytania. Pozdro
  
 
po piersze to ja ngdy nie pisałem jaki olej coś ci się popieprzyło a po drugie to pisałem ze też rano zawsze poczekam minute aż silnik popracuje