Doszedłem co było przyczyną... :)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

Znalazłem przyczynę falujących wolnych obrotów i większego spalania w moim D15B3 (gaźnik). Otóż na dolocie jest taki zawór sterowany pneumatycznie, który ma zapewniać prawidłową temp. powietrza dolotowego poprzez wpuszczanie powietrza znad kolektora. W momencie kiedy się otwiera zmienia podciśnienie w układzie dolotowym i w zalażności czy regulacja parownika była robiona przy zaworze otwartym czy zamkniętym to obroty są albo prawidłowe albo spadają na bliskie 0 na obrotomierzu. Wystarczyło zdjąć wężyk sterujący pracą zaworu (zatkać go bo inaczej będzie problem ze sterowaniem gaźnika) i wyregulować parownik Teraz jest bardzo dobrze i spalanie spadło o ok. 2L A męczyłem się z tym od momentu założenia instalki czyli od czerwca...i nic bym nie zrobił gdyby nie wiedza z naszego forum Dziwne że gazownicy jej nie mają. Przez cały ten czas rozkładali ręce i nie potrafili pomóc.

PS. Do Mille. Być może problem dużego spalania w Twoim Accordzie jest podobny. Ja odkąd się zrobiło zimno za nic nie mogłem zejść poniżej 11L pomimo regulacji...

pozdrawiam


[ wiadomość edytowana przez: yacq dnia 2004-12-11 09:25:46 ]
  
 
musiał mi gdzieś uciec Twój wątek że nie podpowiedzialem Ci tego wczesniej. Ja od zawsze mam zablokowany dolot ciepłego. Kiedyś gdy jeszcze moje pojecie o LPG było równe 0 postanowiłem otworzyć dolot spalanie wzrosło do prawie 20l a dynamika do dna. Ile teraz Ci pali na Pb i ile na gazie w miescie oczywiście.
  
 
Nie wiem jak jest teraz ze spalaniem beny. Przed zalozeniem LPG palil mi 7,5L Pb na miescie i ok. 6L na trasie (raczej normalna jazda bez palowania). Ale bylo to w lecie i przed wymiana swiec, filtra powietrza, paliwa, czyszczeniu i regulacji gaznika. Bezposrednio po zalozeniu LPG palil mi 8-9L gazu bez wzgledu czy to miasto czy trasa z tym ze mialem problemy z wolnymi obrotami. Pod koniec wrzesnia zaczal chlac 12L gazu + odpalanie i rozgrzewanie na Pb czyli gdyby tylko gaz stosowac jeszcze wiecej by wyszlo. Teraz po zamknieciu dolotu cieplego spala ok 10L gazu w trybie mieszanym.

W sumie gaz I generacji to bardzo prosta kontrukcja. Do prawidlowego dzialania nie jest potrzebne nawet takie dzielo mechanicznej sztuki jak gaznik. Wystarczyla by tylko przepustnica. Za Twoje spalanie najprawdopodobniej odpowiada jakis problem z dolotem. Moze zle dobrany mikser??? Probowales go wymienic na cos innego?

[ wiadomość edytowana przez: yacq dnia 2004-12-11 18:29:31 ]
  
 
o wymianie mixera jeszcze nie myślalem..musiał bym znalezc gazownika który potwierdził by ze to moze pomóc i umówić sie na ewentualny zwtor jeśli nic to nie da. A juz widze ze znajde takiego.
  
 
Witam!!
Yacq ja też mam hondke ale D13B2 czyli jak wiesz 75 KM.
Moja zaczeła palić mi teraz na mrozy 15L!!!!!
Ale próbowałem odpalać na gazie cały czas.
Czy ten wężyk o którym ty mówisz u mnie też jest? Chyba tak co?
Możesz opisać dokładniej (ja zielony) jak go zlokalizować i co znim dalej (zdjąc całkowicie? i zatkać dolot?)
A po drugie jak go zdejmiesz to jak wygląda wówczas jazda na benzynie? Idzie normalnie?

P.S. Gazownik tak mi ustawił tą srubą na parowniku (czyli od wolnych obrotów) że w sumie mam stałe obroty, ale gdy sie rozgrzeje.
Jak jest zimny to lubią spaść czasem prawie do zera tzn. są wysokie (bo ssanie) i jak tak depne na moment gazem i puszcze to opadają nisko (tak smiesznie jakoś )

Ok
Pozdrówka
  
 
Witam

Prawdopodobnie masz ten sam problem co ja czyli jeździsz na ciepłym powietrzu a LPG tego nie lubi. Zawór wpuszczający ciepłe powietrze znad kolektora znajdziesz na rurze idącej od obudowy filtra powietrza (taka czarna, okrągła patelnia na górze silnika) w lewo do otworu w błotniku. Zawór jest zaraz za obudową filtra jeszcze na metalowej części rury. Dochodzi do niego cienka,czarna gumowa rurka. Musisz ją zdjąć i zatkać (ja wykorzystałem do tego celu koreczek po próbce perfum ). Po tym zabiegu oczywiście czeka Cię regulacja instalacji. Możesz ją zrobić sam jak masz wiedze... Nie zauważyłem żeby ten zabieg miał jakikolwiek wpływ na jazdę na benzynie. Prawdopodobnie podczas dużych mrozów będzie więcej palił Pb bo ciepłe powietrze jest po to, żeby bena lepiej odparowywała.

pozdrawiam Hondziarza!
  
 
Dzięki Yacq!!

Znalazłem ten zawór (tzm mam nadzieje że to on - w kształcie spodka UFO ), zdjąłem węzyk i zatkałem (na zaworze też zatkać ? )
Teraz potestuje jak to sie zachowuje i ile spala.

Panowie nie ma to jak dobre forum. Mój gazownik pół roku by go regulował a na to nie wpadł

Opisze później jak to wygląda. Jade w trase na świeta.
Aha yacq jeszcze pytanko, piszesz że teraz pali ci 10L w trybie mieszanym. Czyli rozumiem że w mieście wiecej bierze? ile w miescie a ile w trasie?

P.S. Pozdrawiam również Hondziarza
  
 
Znalazłeś to co trzeba Zawór też przydałoby się zatkać żeby syf się nie dostawał. Ja na razie szukam właściwego korka. Zauważyłem ostatnio, że wolne obroty na benzynie spadły - pewnie to wina zimnego powietrza ale w końcu na Pb jeżdżę tylko do pierwszego drgnięcia termometru a wtedy wolne są jeszcze niepotrzebne bo ssanie pracuje. Ile pali? Ostatnio jeżdżąc głównie w trasie (110-140) spalił 8.3L LPG ale muszę trochę wzbogacić mieszankę bo nie mogłem się rozpędzić powyżej 155 Twój silnik powinien mieścić się w 8.

pozdrawiam
  
 
Dzieki yacq!!

Zastanawia mnie tylko jeszcze jedna rzecz, ponieważ u siebie mam zepsuty zegar poziomu paliwa, ile taki silniczek 1.3 na rozruch bierze beni. Bo nie wiem co ile mam tankować. coby nie jeździć na suchym (wiadomo dlaczego)

Pozdrówka
  
 
W lecie bak starczał mi na 10000km teraz ok. 3500-4000km. Jak będziesz tankował co 2000km a w lecie co jakieś 5000 to na pewno będzie dobrze.

pozdrawiam
  
 
Witam,
Wy to robicie wszyscy na silniku gaxnikowym?
A jak ja mam jednopunktowy wtrysk to też mam sobie zatkać ten dolot ?????????????? I czy to coś zmieni na lepsze???????????? I może przestanie przez to mi tak z rury wydechowej strzelać jak jest na gazunku?????????????????????????
  
 
Yacq!!!!!!!!!!! jest kurcze boski

Dzięki ci za super rade (odnośnie tego zaworu).
Przetestowałem te nowe ustawienie i wciąż nie moge uwierzyć.
Auto wkońcu ma prawdziwą moc na gazie (prawie identycznie jak na benzynie, wcześniej 20-30 % mniej). Jazda jest super.
Teraz spalanie:

A wiec jazda na świeta w trasie: auto obciązone prawie na full, 3 osoby dorosłe i dziecko, bagażnik pełniutki.
Dużo tirów sie wlecze, częste wyprzedzanie, ale jazda tak do 120 km/h.

No i spalanie...........7,2l!!
Kurcze w zyciu tyle nie utrzymałem. Czysta przyjemność. Myślałem że sie pomyliłem w obliczeniach, ale z powrotem to samo.

Jeszcze raz wielkie dzieki Yacq. Masz u mnie browca

Pozdrówka
  
 
ja tez to zrobie, czyli sciagne ten wezyk i go zatkam ale moje pytanie jest takie. Jak bedzie pobierane powietrze ta rura z nadkola to nie bedzie to powodowalo ze bedzie silnik gasl od pedu powietrza? Mi panowie gazownicy zrobili co innego wkrecili srobe pod wlasnie tym"ufo" tylko nie wiem w jakiej pozycji zablokowali ta przepustnice, czy powietrze jest brane z nadkola czy a kolektora....
  
 
Toms ja mam zrobione tak że rura doprowadzająca powietrze z nadkola jest troszke odsunieta od nadkola tj. nie styka sie z nim. Bo rzeczywiście gasl mi od pędu powietrza. Wystarczy ją tylko troche odsunąc i jest git.

Cytat:
Mi panowie gazownicy zrobili co innego wkrecili srobe pod wlasnie tym"ufo"


nie rozumiem za bardzo o czym mowa?
Powietrze napewno idzie z dolotu tj zimne, z kolektora miesza ciepłe.
  
 
też chce jeszcze więcej mocy i jeszcze mniejszego spalania

tylko, że u mnie jest podgrzewana przepustnica płynem z chłodnicy i nici z jego zablokowania:/..ale może.hmmmmjutro to oblookam

pozdr
  
 
Cytat:
2005-01-03 14:14:54, Toms pisze:
ja tez to zrobie, czyli sciagne ten wezyk i go zatkam ale moje pytanie jest takie. Jak bedzie pobierane powietrze ta rura z nadkola to nie bedzie to powodowalo ze bedzie silnik gasl od pedu powietrza? Mi panowie gazownicy zrobili co innego wkrecili srobe pod wlasnie tym"ufo" tylko nie wiem w jakiej pozycji zablokowali ta przepustnice, czy powietrze jest brane z nadkola czy a kolektora....


rozumiem o co Ci chodzi bo mam dokładnie tak samo, zamiast zdjętego wężyka od "ufo" gazownik wkręcił śrubke i zablokował w ten sposob klapke wlotu ciepłego powietrza.. Myśle ze efekt taki sam jak przy zdjęciu węzyka. Faktycznie powoduje to zmniejszenie spalania i lepszą dynamike..kiedyś z ciekawości odblokowałem dolot ciepłego, lepiej nie pytajcie ile spalił
  
 
Cytat:
rozumiem o co Ci chodzi bo mam dokładnie tak samo, zamiast zdjętego wężyka od "ufo" gazownik wkręcił śrubke i zablokował w ten sposob klapke wlotu ciepłego powietrza..



Czyli jednak są kumaci gazownicy a już myślałem że żaden z nich ie za wiele potrafi oprócz standardowej instalacji gazu, i musimy sami sobie radzić na forum.
W każdym razie tak jak napisał mille macie panowie to samo - czyli odcięty dopływ ciepłego powietrza.

Do swojej wypowiedzi dodam jeszcze jeden eksperyment który zrobiłem.
Jadąc powrotną trasą ze świąt i mając tak wspaniałe spalanie postanowiłem że może jeszcze więcej coś z auta wycisne. Więc dodatkowo śrube mocy odkręciłem o jeden obrót.
No i co sie stało......
Nie uzyskałem praktycznie niczego, żadnej większej mocy,a spalanie drastycznie wzrosło !!! , co obserwowałem z z przerażeniem w oczach.
Po jakimś czasie spowrotem przykręciłem i udało mi sie dojechać bez dodatkowego tankowania.

A więć panowie: odcięcie ciepłego powioetrza jedno, wyregulowanie instalacji - drugie, bo możecie nie uzyskać pożądanego wyniku.

Pozdrawiam
  
 
Cytat:
rozumiem o co Ci chodzi bo mam dokładnie tak samo, zamiast zdjętego wężyka od "ufo" gazownik wkręcił śrubke i zablokował w ten sposob klapke wlotu ciepłego powietrza..



Czyli jednak są kumaci gazownicy a już myślałem że żaden z nich ie za wiele potrafi oprócz standardowej instalacji gazu, i musimy sami sobie radzić na forum.
W każdym razie tak jak napisał mille macie panowie to samo - czyli odcięty dopływ ciepłego powietrza.

Do swojej wypowiedzi dodam jeszcze jeden eksperyment który zrobiłem.
Jadąc powrotną trasą ze świąt i mając tak wspaniałe spalanie postanowiłem że może jeszcze więcej coś z auta wycisne. Więc dodatkowo śrube mocy odkręciłem o jeden obrót.
No i co sie stało......
Nie uzyskałem praktycznie niczego, żadnej większej mocy,a spalanie drastycznie wzrosło !!! , co obserwowałem z z przerażeniem w oczach.
Po jakimś czasie spowrotem przykręciłem i udało mi sie dojechać bez dodatkowego tankowania.

A więć panowie: odcięcie ciepłego powioetrza jedno, wyregulowanie instalacji - drugie, bo możecie nie uzyskać pożądanego wyniku.

Pozdrawiam
  
 
Bardzo się cieszę, że mogłem pomóc A co do śruby blokującej ten zawór w jakiejś pozycji...lepiej sprawdźcie w jakiej jest zablokowany bo być może gazownik chciał się zabezpieczyć przed reklamacjami z powodu gaśniecia przy dużej prędkości i macie podawane ciepłe znad kolektora. Pozatym ta śruba to takie "brutalne" rozwiązanie Lepiej jest sciągnąć wężyk - zawsze jest bezbolesny powrót do tego co było.

pozdrawiam
  
 
Yacq a robiłes cos może w sprawie tej prędkości, bo pisałes że nie mogłes sie rozpędzić powyżej 155 km/h.
Bo jak pisałem w poprzednim poście kręcenie śrubą zwiększa też nieźle spalanie. No chyba że ty miałes za mocno przykręcone.