| Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
el_presidente opel omega A 2.0i Szczecin/Warszawa | 2004-12-11 15:25:16 pisalem cos o moim problemie w starszym temacie dot. pracy silnika ale niestety nikt nie zwrocil chyba na to uwagi. wiec sprobuje w nowym temacie.
Otoz kwestia dotyczy praktycznie tylko zimy - juz wczesniej kiedy wyjezdzalem w dluzsza trase samochod dostawal "czkawki". Tzn. niezaleznie od mojej nogi na pedale gazu zmniejszal i podwyzszal obroty, czego efektem bylo szarpanie autem i uczucie, ze wlasnie tenze pedal gazu jest atrapa Obecnie kwestia dotyczy rowniez dluzszego postoju "pod chmurka" w niskich temperaturach. Otoz jedyna szansa na ruszenie z jedynki jest docisniecie gazu niemal na maxa, bo gdyby ruszac normalnie, okazuje sie ze auto ma za niskie obroty i kapituluje... I mowie o jezdzie po miescie. Oczywiscie i w tym przypadku problem pojawia sie tylko na poczatku. Dlatego mam wrazenie ze laczy sie z temperatura silnika/temp. plynu chlodniczego... Ponadto, o ile nie zabrzmi to strasznie nierealistycznie, to mam podejrzenia, ze auto tym bardziej wariuje, im bardziej pracuje podgrzewanie wnetrza samochodu trudno mi zgadywac bo naprawde male mam pojecie ale licze, ze albo ktos z Forumowiczow spotkal sie juz z takim problemem, albo ma jakies rozsadne rady w temacie. Dzieki z gory za info. el |
kielkac | 2004-12-11 21:30:07 wszystko wskazuje na czujnik temperatury. znajduje sie on obok mocowania alternatora. przy temperaturze ok. 0 stopni rezystancja powinna wynosic w granicach 4,8...6,6 kOhm |
el_presidente opel omega A 2.0i Szczecin/Warszawa | 2004-12-13 18:16:44 Dzieki za pomoc! bede raporotwal co do wynikow moich dzialan! pozdro! |
![]() Stabio Opel Omega A Bydgoszcz | 2004-12-15 20:30:37 No nie tak do konca z tym czujnikiem. Mialem bardzo podobne objawy (Omega A 2,6). W ktoryms ze starych postor Robertho napisal, ze to moze byc czujnik temperatury i najprostrzy sposob to odlaczenie od niego kostki. Postanowilem tak zrobic. Odlaczylem kostke i odpalilem fure. Jak widac da sie odpalic z odlaczonym czujnikiem. Oczywiscie na desce pojawila sie kontrolka CHECK i bestia zgasla po kilku sekundach. Wtedy juz nie moglem odpalic. Gdy jednak odpalia, obroty odrazu poszly do gory i byly takie jak powinny byc. To mnie przekonalo w 99%, ze to wlasnie jest przyczyna świrowania. Zauwazylem wczesniej, ze jak zostawie fure w cieplym garazu na noc to problemów z odpaleniem nie mam. Widocznie silnik nie wystygl az tak mocno jak na dworzu. Najwiekszym problemem bylo zlokalizowanie tego czujnika. Nieocenione okazalo sie ASO. Pojechalem i facet powiedzial, ze jest na samym wierzchu, obok wlewu oleju i termostatu Opisuje tutaj problemy z Omega A 2,6. Warto tez sprawdzic przewody odchodzace od czujnika. Moje byly przytopione i dotykaly masy. |