POZEGNANIE POLONEZA

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
tak tak
wiedziałem ze ten czas kiedyś nadejdzie
sprzedaje mojego polonezika , mam juz nowe autko
ale mysle ze z klubu mnie nie usuniecie w końcu mam opłacona roczna składkę !!!
no i prawie 8 lat praktyki z polonezem

a czy zrobiłem dobrze czy nie ...
czas pokaże jak nowe autko sie będzie sprawować...
  
 
A dla jakiego autka zdradziles Poloneza ??
  
 
No cóż szkoda trochę
Cytat:
ale mysle ze z klubu mnie nie usuniecie w końcu mam opłacona roczna składkę !!!


tutaj oczywiście masz rację, odwiedzaj nas regularnie i powodzenia z nowym autem - zdradzisz co to jest abyśmy mogli Ciebie za ten zakup skrytykować
  
 
peugeot 406 2,2 hdi
tez na p.....
ale zeby od razu krytykować
tez jestem pełen obaw...
przy tym to juz nic sam nie zrobie
..................................................


[ wiadomość edytowana przez: ziga dnia 2003-01-09 13:28:21 ]
  
 
W sumie chyba nie ma czego krytykować

Jednak szkoda Poldka
  
 
3LiTe jak to nie czego krytykowac już widze dziesiątki postów w tym temacie - poczekajcie tylko chwilę

ziga właśnie sam sobie odpowiedział (... tez jestem pełen obaw... przy tym to juz nic sam nie zrobie ) i nie mam więcej pytań

---------------
POLONEZA CZAS ZACZĄĆ - rzekła rdza do rdzy
  
 
Ach to hdi zeby tak moja torpeda miała ten motorek...
  
 
w lipcu takze byc moze bede mial okazje kupic peugeota 406 i juz wtej chwili zastanawiam sie czy nie wtopie i tez mam obawy! ale polozena sprzedawac nie bede - ojciec uzytkowac nadal bedzie. (slusznie) tyle roznych zdan nt 406ek slyszalem,ze juz nie wiem w ktore wierzyc. ale ten co mam na oku to 1,8 benz.

406ka wyglada przeciez jak Polonez ATU
to jest to co mnie ciagnie do tego auta. nawet slyszac ile on pali i jakie peugeoty sa straszne i zawodne. ale jak wyglada!
jak Polozen!
(no chyba, ze kupujesz kombi...)
  
 
zapomniałem nadmienić iz moja żona ma juz peugeota 406 hdi 1,9 i jak do tej pory nic przy nim nie padło a jezdzi nim juz pare latek ...
i jest sprawdzone
  
 
Jak 1.9 to nie HDi tylko td ten sam co w Polonezach tylko + spręzarka. Swoją drogo to ciekawe jaki był by koszt wstawienia do Poldka 1.9 turbo spręzarki
  
 
Kolega pracuje w serwisie Peugeota, rozmawialem z nim troche o cenach czesci...No coz, zycze Ci zeby sie ten peugeocik nie psul.
  
 
Przedemną też stoi w przyszłości wymiana samochodu-potrzebny jest mi w pracy a nie wiem ile jeszcze czasu wytrzyma mój poldek Nawet w wakacje byłem bliski wymiany na audi 80 ale dobrze się stało że do tego nie doszło,nie zapisałbym się do klubu i nie poznał tylu ciekawych ludzi
W końcu jednak kiedyś będę musiał coś z tym zrobić,myślę jednak że poldka zostawię jako auto na zloty i w niedzielę do kościoła
Jedynym problemem może być koszt utrzymania dwóch aut
  
 
Cytat:
2003-01-09 16:57:10, danield pisze:
Jedynym problemem może być koszt utrzymania dwóch aut


to wytrzymaj jeszcze trochę i będziesz miał zniżkę 50% za zabytkowe auto
  
 
Cytat:
to wytrzymaj jeszcze trochę i będziesz miał zniżkę 50% za zabytkowe auto


Myślisz że te 19 lat szybko zleci?

----------------
FSO Polonez 1.6 GLi+LPG"Platynowy Orzeł" 1996
Pozdrowienia z 3miasta

Ludzie zejdźcie z drogi bo listonosz jedzie!

Polonezem!
  
 
Po pierwsze to Ziga zawsze jesteś mile widziany. A może ci się odwidzi i przeklniesz francuza i powrócisz to Poldka???? Kto wie,? Tak czy owak powodzenia!
Po drugie to wcale nie trzeba kończyć przygody z Poldkiem. Jesli kupujecie coś, to zawsze można kupić nowszy, w lepszym stanie model np jakiegoś plusiaka. Po co od razu zamieniać marki?
Ja osobiście wiem, że na razie nie stać mnie na zmianę, ale gdybym to wybrałbym nowszego poldka . Serwis tani, znam jego możliwości, jeśli jest na gaz to koszty eksploatacyjne są tak niskie jak w maluchu. A patrząć obiektywnie kupić zachonia furą to nie koniec problemów. To dopiero początek, bo jesli coś się zepsuje to kosztuje majątek, inna wartość samochodu, to inna składka ubezpieczenia, zleży jak który model ale może to być "towar chodliwy", ponadto do francuza są inne klucze więc naprawa w garażu raczej odpada.
Reaumując jak się kupuje zachodnią brykę to trzeba się liczyć z dużo większymu kosztami , a jak w dodatku leciwą zachodnia brykę to z jeszcze większymi. Nie żebym straszył i zniechęcał, ale wiem to z doświadczenia
  
 
na takiego pezota to i ja bym sie zamienil
  
 
Cytat:
2003-01-09 19:38:17, MAJCHAL pisze:
ponadto do francuza są inne klucze



Hmm francuskie?
  
 
Można się śmiać, ale żeby zmienić klocki np. w Megane mojego ojca to potrzebny jest klucz typu imbus, ale 5-kątny 8 mm, aby uniknąć konieczności ściągania całego zacisku. Skąd takie cudo wziąć? A zacisk mocują dwie cholernie długie śruby o bardzo typowym rozmiarze 18. Ale dają się odkręcić
  
 
Cytat:
2003-01-09 16:20:12, Wyrwizab pisze:
Kolega pracuje w serwisie Peugeota, rozmawialem z nim troche o cenach czesci...No coz, zycze Ci zeby sie ten peugeocik nie psul.



Bo koszt częsci jest odwrotnie proporcionalny do awaryjności auta (przeważnie)

A jako były specjalista od części zamiennych peugocie to moge stwierdzić ze 406 były mało awaryjne
  
 
Dobrze że dodałes: przeważnie. Bo w przypadku peugeota to się raczej nie sprawdza. Jeździłem trzy lata partnerem i to były bardzo kosztowne lata... zwłaszcza te po gwarancji.