Odłączanie akumulatora

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Którą klemę najpierw się odłącza, żeby nie zrobis jakiegoś przepięcia?
Pozdr. P.
  
 
Najlepiej najpierw odlaczyc PLUS-a a pozniej mase...
  
 
Cytat:
2004-12-12 11:24:43, pyrekcb pisze:
Którą klemę najpierw się odłącza, żeby nie zrobis jakiegoś przepięcia? Pozdr. P.



Tę.......z akumulatora!!

Wybacz ale pytanie jest ciut dziwne i nie mogłem się powstrzymać ...No chyba, że zmieniły się prawa fizyki /zawsze mogę być niedouczony /
  
 

Nie wiem jak z rozłączaniem, ale przy podłączaniu na pewno najpierw zakłada się przewód dodatni a potem ujemny.

Pozdr.,
Wrolo
  
 
Przy rozłączaniu - pierwszy "+"
Przy załączaniu z technicznego punktu widzenia według mnie zawsze pierwszy "-"
  
 
A co to ma za znaczenie???????? Co za róznica czy odepniesz + czy - , prąd i tak nie popłynie.
  
 
Cytat:
2004-12-12 13:48:31, Adam4302 pisze:
A co to ma za znaczenie???????? Co za róznica czy odepniesz + czy - , prąd i tak nie popłynie.



Chodzi zdaje się o iskrzenie.......
  
 
Cytat:
2004-12-12 14:03:54, -JACO- pisze:
Chodzi zdaje się o iskrzenie.......


To zdajesie też "ryba" ...czy ten cabel czy tamten i tak chyba będzie jednakowo iskrzyło...ale to też zależy czy są jakieś odbiorniki przyłączone i "pobierające" ??
  
 
Pamiętajcie zawsze przy wyjmowaniu akumulatora najpierw zdejmujemy klemę ujemną później dodatnią. Jeżeli zakładamy klemy to najpierw dodatnią później ujemną!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
  
 
Cytat:
2004-12-12 11:37:27, bogdan1 pisze:
Tę.......z akumulatora!! Wybacz ale pytanie jest ciut dziwne i nie mogłem się powstrzymać


Rzeczywiście - ciut dziwne, bo każdy pisze co innego...
Mechanik mówił mi o kolejności (nie dam sobie głowy uciąć, ale chyba najpierw "-"), ponieważ można spowodować przepięcie czy cuś takiego i spalić elektronikę w silniku.
No więc jak to jest - elektrycy...?
Pozdr. P.
  
 
Cytat:
Marespero
Wysłany: 2004-12-12 21:38:58

Pamiętajcie zawsze przy wyjmowaniu akumulatora najpierw zdejmujemy klemę ujemną później dodatnią. Jeżeli zakładamy klemy to najpierw dodatnią później ujemną!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

tak jest , ponieważ teoretycznie prąd płynie od + do - a praktycznie jest odwrotnie
  
 
Cytat:
2004-12-12 21:38:58, Marespero pisze:
Pamiętajcie zawsze przy wyjmowaniu akumulatora najpierw zdejmujemy klemę ujemną później dodatnią. Jeżeli zakładamy klemy to najpierw dodatnią później ujemną!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!


No dobra uwierzę jak naukowo uzasadnisz tę operację głownie zdejmowania klem
  
 
Cytat:
2004-12-12 22:38:53, bogdan1 pisze:
No dobra uwierzę jak naukowo uzasadnisz tę operację głownie zdejmowania klem


To ja powiem ze robie tak jak pisali przedmówcy, ale tylko z jednego powodu: ze odkręcając najpierw klemę dodatnią łatwiej jest dotknąć kluczem o jakiś kawałek karoserii będący pod masą powodując zwarcie i sypanie iskier niz odkręcając klęmę ujemną dotknąć kluczem klemy dodatniej. Innych powodów jako elektronik nie znam I nie mam pojęcia co ma do tego w którą stronę płynie prąd, czy od + do - czy na odwrót
  
 
Adam dobrze piszesz!...Z praktycznego i jak dla mnie wyłącznie z praktycznego punktu widzenia warto ściągać najpierw "minusa" /jeśli tylko auto jest "masowane" na minus/.

Coś tam wiadomo o elektronach, które zapieprzają najczęściej w jednym, określonym kierunku, z tego się nawet potem prąd jakiś robi ale w praktycznym zastosowaniu ale znaczenie to pewnie ma czysto naukowe ....czyli czysta teoria i lanie wody /prądu
  
 
Hej,
Mam pytanko trochę nie w temacie. Nasmarowałem klemy wazelina a po dwóch dniach przy plusie mam pełno białego nalotu (proszku) . I tak jest zawsze - czyszczę te klemy a przy plusie pojawia się nalot.
Co to oznacza ?
Moze mi Ktoś z miłych Klubowiczów wyjasni?
Czekam łaskawej odpowiedzi.
PZDR
Bojkot

  
 
Słabo dokręcone - brak styku.
  
 
Żartujesz - czy mówisz poważnie?

Jak to nie przykręcone ?
PZDR
Bojkot
  
 
No klemy takie śrubki mają - przynajmniej moje
  
 
Hej,

No przecież przykręcam ile się da... Przecież to niemożliwe aby coś nie łączyło.
A może jakaś inna przyczyna
PZDR
Bojkot


  
 
Nie podlizuj się... znaczy nie wazelinuj.