Most

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
miałem już kilka polonezów i w każdym ten sam problem głośny most teraz mam poloneza 2000rok przebieg 30tys iten sam problem jak go skutecznie rozwiązać

 
 
widocznie masz pecha do mostow... Moj poldzons ma juz przejechane 115kkm i mostu wogole nie slychac...
  
 
mata biturmiczna (np isover- to do ocieplania poddaszy) i wygłusz tym Poldka.. może jak wymienisz olej w moście to nieco pomoże ale zakładam że to już zrobiłeś więc pozostaje wygłuszenie..

mata jest niepalna i nie przyjmuje wody więc można wtykać ją prawie wszędzie
  
 
Isover daje więcej niż się można spodziewać, lecz do wyciszenia mostu bardziej bym polecał typowe maty wygłuszające(bagażnik tym wyłożyć),podobno lepszy efekt dają. A isowver nadaje się do wygłuszenia reszty kabiny jak np: wtykając pod tapicerke by wygłuszyć silnik. Jeszcze jeden + isovera jest że po wyłożeniu całej kabiny dobrze tłumi dzwięk, który wydobywa się poza samochód, osobiście sprawdzałem (tylko ta latająca rejestracja )
  
 
a propo rejestracji to swoją zgubiłem pewnego pięknego dnia.. bo mi sie śrubki z basu powykręcały szczęśliwie znalazłem ją niedaleko domu
  
 
Ja nie bede pisal moze o wygluszaniu typowym ale ja zauwarzylem ze faktycznie wyciszenie bagaznika daje duzy efekt- jak jade gdzies na jakis wypad to zawsze mam mase bagazu no i jak jest wypchany bagaznik to jest taka cisza w poldku ze normalnie jak nowka a jak nie ma tam nic to hmm nie wyje moze strasznie ale swoj przebieg ma 78 tysiakow i 7 lat i slychac juz go tam troche - musze chyba zmienic olej tam ale musze poczytac posty i zobaczyc co tam wlas
  
 
ja tam mojego mostu nie slysze... bo mi silnik zaglusza... hehe. ale odkad wyciszylem drzwi mata bitumiczna jest lepiej, bagaznik i deske moze wycisze w swieta... ale nie robie juz OT.