MotoNews.pl
  

Jazda na opale.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Ma ktoś diesla i jeździ na opale. Bo słyszałem że ludzie nowymi samochodami na tym nawet jeżdżą. Czy to aby nie szkodzi silnikowi?
  
 
czasami nawet pomaga, ale na pewno szkodzi kieszeni w razie wpadki podczas kontroli drogowej. to jest traktowane jak przestepstwo podatkowe.
  
 
Lej śmiało
  
 
w czym pomaga ? macie dziwne poczucie humoru panowie polonezowcy

wiem ze nalezy mieszac opal z np jakism olejem dla bezpieczenstwa silnika
inna sprawa bodajrze Masters robil kiedys jakies super autko zalewane opalem i pompowtryski byly poporstu zardzewiale.

powiem tak jak bym mial pasata czy golfa ponad 10 letniego to byl lal opal i jazda bo silnik z rajchu tani. ale ze mam w domu 2 diesle i oba maja mniej niz 5 lat nie zamierzam lac opalu bo by mi sie to czkawka odbilo
  
 
A w tym pomaga, ze na stacjach "Kogucik" ropa już nawet nie przypomina ropy..
  
 
A zdarzyła sie komuś jakaś kontrola odnośnie jazdy na opale? Bo z tego co słayszałem to oontroluje sie tylko ciężarowe samochody.
  
 
Jestem ciekaw do jakiego auta planujesz lanie rosołu....
  
 
Ja raz byłem świadkiem takiej kontroli, a mojemu wujkowi już dwa razy pchali wężyk do baku.
  
 
czy znajdzie sie ktoś kto zrobil na opale >50 000km ??chetnie zaczerpne jego opini kazdy sie boi ze go po nr IP policja dojedzie hahaha czy jak?? nie no opał jest o wiele tanszy mozna nawet za 1,20 zalatwic a rope juz coraz ciezej skolowac po 2 zigle bo zdzieraja tirowcy po 2,20 takze jest sie o co bić a kontrola to by musial byc mega pech bo osobówki kontroluje sie bardzo ale to bardzo sporadycznie pozdro dla oszczednych
  
 
ropka po 2,20 woow gdzie jak ja juz lece - ostanio znalalem kolesia za 3 zeta kazlem mu sie w lep puknac bo na neste mam po 3,3
ja sporo jezdze klekotami i jeszcze nei mialem kontoroli . jak juz napisalem do starego bym lal do nowego nigdy - i mysle ze policja tez tak mysli
50.000 nie spotkalem nikogo ale mam znajomego co 30 tys juz strzelil ale miesza - stary passat z 88r a w stodole juz stoi drugi jako dawca kupiony za 170E do kraju wjechal juz jakis czas temu na blachach tego z polski - maja ludzie pomysly
  
 

a)2,20 - kirowcy tirów jeżdżących po rybniku (tylko bez nazwisk) hehehe
b) z firmy ktora ma mase sprzetu ciezkiego i ojciec kolegi tam pracuje - nieregularne dostawy ale są po 2 złocisze za rope

istnieje pewnie sporo innych źródeł ale wszedzie tam gdzie ktos ma mozliwosc zwiniecia sobie jakiejs ropki to ją potem sprzedaje
a za 3 złote to powiedz kolesiowi ze kupisz jak ci koleś do 10 litrów tej ropy dorzuci 4 litry mobila syntetyka
  
 
Jak bylem 2 lata temu nad naszym morzem to sie dowiedzialem ze rope ta od kutrow mozna po znajomosci za 1,20 zl kupic .... nie wiem ile teraz

pozdr
  
 
u mnie w okolicy nie ma tirowcow ani tego typu firm - to co bylo to juz maja GPSy w autach i mi sie zrodelka pokonczyly, moder - swidnik mam blizej niz baltyk hehehehe
  
 
kumpel zalatwial ropke po 1,60
  
 
Zrobilem dwoma dostawczymi ponad 300 tys.km. na opale , wiec
mam pewna wiedze na ten temat. Wiadomo jaka jest ropa na
naszych stacjach. Olej opalowy jest rzadziej rozrabiany,ja mam swoje zaufane stacje i tylko tam tankuje. Samochod jezdzi bez
problemu a silnik jest w idealnym stanie. Dolewam troche Mixolu ,
zeby pompa miala lepsze smarowanie. Niestety ja kupuje po 2.30
, ale i tak sie oplaca. Miesiecznie robie okolo 10 tys.km. Mozna troche zaoszczedzic. Pozdrawiam.
  
 
ja byłem u klienta który od 30 lat naprawia pompy wtryskowe i wtryski
powiedział że opał nie wpływa na żywotność silnika