MotoNews.pl
6 Przedmuchy w silniku (74091/27)
  

Przedmuchy w silniku

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam Wszystkich.

Mam takie pytanko:
Czy po wymianie uszczelniaczy powinny zmniejszyć się przedmuchy w silniku?
Pytam dlatego ponieważ po zdjęciu korka wlewu oleju trochę dmucha z wlewu.
Mierzyłem niedawno kompresję i wyniki są takie:

I - 11.5
II - 11
III - 10.5
IV - 11.5

Dodam, że Poldek ma przejechane 110 tyś.km a 6 tys.km temu była wymieniana uszczelka pod głowicą, ale bez planowania i teraz znowu się poci po stronie kolektora ssącego.
Silnik pochłanie ok. 1l oleju (15W40-Elf) na 1000km. I teraz nie wiem co robić czy wymieniać uszczelniacze, planować głowicę i dotrzeć zaworki, czy czekać aż się całkowicie wysypie i dopiero przy generalce robić wszystko. Martwią mnie te przedmuch przy takiej kompresji. Zastanawiam sie jeszcze nad wyrobionymi prowadnicami zaworów (wydechwych) może dlatego tak puszcza spaliny.

Chciałbym poznać zdanie ludzi, którzy wymieniali uszczelniacze czy po tej operacji zmniejszyły sie przedmuchy.

Z góry dziekuję za odpowiedzi.
  
 
Trochę to pojęcie względne - ale jeśli tylko trochę dmucha to nie ma problemu bo zawsze dmucha skoro zawory pracują. Ciśnienie masz dobre to ja bym nie kombinował i jeździł czasem kontrolując.
  
 
Tak tylko ostatnio zauwazyłem coś jeszcze.
Jak na rozgrzanym silniku wyciągnę bagnet i przygazuję to trochę niebieskim dymkiem z niego daje. Czyli coś już puszcza. Może to jednak pierścienie.
  
 
Przy Twojej kompresji to nie powinno. Na rozgrzanym silniku mogą to być opary z oleju lub odrobina przedmuchu przez zamki pierścieni.
  
 
Kompresja jest niezła czyli nie dmucha przez pierścienie a prawdopodobnie przez zawory. Jak miałeś zdjętą głowicę i wymieniałeś uszczelniacze wystarczyło obadać zawory i gniazda, nadające się dotrzeć, a zużyte wymienić i po kłopocie. Wymiana uszczelniaczy nie zmniejszy przedmuchu zmniejszy natomiast spalanie oleju. Chyba że założyłeś usczelniacze INCO (twarde, czarne) te szybko lecą i cała robota na nic.
  
 
Zgadzam się że inco jest fu. Jak powiedział mój wujas że "inco- to co zarobi to na winko"
  
 
Witam.

Dzięki za odpowiedzi.

Trochę się zdenerwowałem po tym jak zdjołem korek w jednej Ładzie 2107, bo samochód

totalny wrak a cholera z korka nic nie dawało. Ale chyba silniki PN-a i DF-a tak mają.

Ogólnie z tymi uszczlniaczami chodziło mi o to, że jak następuje wydech to spaliny idą w

kolektor ale jak prowadnice i trzonki zaworów troszkę wyrobione i uszczelniacze kiepskie

to w silnik też trochę dmuchnie. U mnie to uszczelniaczy to już chyba nie ma bo jak

poprawiałem kolektor wyd. to trzonki zaworów wydechowych były mokre od oleju. Ale tak to

jest jak się od razu wszystkiego nie robi to później podwójna robota i kasa.