Mandat za rozbiorke malucha pod blokiem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
a ja wlasnie dostalem mandat w wysokocsi 50 zl za zasmiecanie
Od 2 miesiecy stoi wrak pod blokiem i wkoncu sie przyjebali
Ale i tak strazak byl spoko i dalo sie ugadac. Chcieli 500 dzika wpieprzyc za rozlany olej...

PS. Dla pasjonatow gdzies w Gdansku stoi moskwicz, ponoc stan calkiem calkiem (tak mi powiedzial straszak miejski). Wlasciciel chce sie go pozbyc
(info na prv)
  
 
Tylko czekałem kiedy się do Twojego autka przypieprzą;] No i w końcu się doczekałem;] Naprawde nie dziwię się ludziom skoro zrobiłeś sobie składnicę złomu pod blokiem. Ja mojego bobka z Armatą w dwa popołudnia wybebeszyliśmy do gołej blachy. Nawet isstalacje były wyjęte;] A ty w dwa miechy się bawisz;] ....Dobrze, że tylko 50dzika....
  
 
A tam pierd.......e o Szopenie...........kiedys moje auto stalo pol roku bez szyb i na flakach i nikt sie nie przypieprzyl.....ani miejscowi zule ani zule ze strazy miejskiej ...inne auto z kolei lezalo na podwoziu bez kol cale wakacje..........wszystko zalezy od tego czy ktos Cie nie podkabluje
  
 
Dokładnie tak. Widocznie komuś się to nie podobało;(
  
 
sądze że prawidłowo robią że sprzątają parkingi ze złomów bo nie ma nieraz gdzie zaparkowac bo stoi jakiś grat
  
 
Cytat:
2004-12-14 12:01:35, OETTINGER pisze:
sądze że prawidłowo robią że sprzątają parkingi ze złomów bo nie ma nieraz gdzie zaparkowac bo stoi jakiś grat



Żebys sie stary któregos dnia nie obudził i nie zobaczył jak twojego "złoma" na lawete wciagaja ,bo ktos nie mogł zaparkowac przez TWOJ złom...wtedy sie usmiejesz
  
 
kuu. nie chodzi mi o nasze samochody jezdzace na co dzien tylko o te zlomy co stoja porzucone na osiedlach bo byle wsiuras nie zawiezie tego na zlom i zostawia gdzie popadnie a ku... w wieczorem jak wracam to nie mam gdzie zaparkowac
u mni pod blokiem stoi 5-6 takich zlomow i nikt sie tego nie czepi zeby zabrac i ty mi tu racemen nie dokazuj bo chyba tez bys sie wkurzyl ze z parkingow zlomowiska robia
  
 
Nie wiem ile osób czyta tygodnik motor ale w ostanich numerach byli listy o wrakach ... pdobno straz miejska z powodu braku miejsc parkingowych robi wzmożoną akcję w calej polsce ....
  
 
ja im czasem pomagam...jak stoi jakis wrak to go rozbieram
  
 
Juz sobie przypomnialem - ma byc linai telefoniczna.
Dzwonisz anonimowo podajesz auto numer rejestracyjny ....i adres gdzie stoi...
  
 
u mnie jest inny zwyczaj, za każdym razem gdy na swojej ulicy (ruchliwej w centrum miasta przecinającej głowny deptak) cokolwiek robie przy aucie, myje, zmieniam żarówke, uszczelke pokrywy zworów czy wyjmuje szyby zeby zdjąć bamberska czarna folie pierwsza przejezdzjca lodówa oczywiśice mu sie zatrzymać na rutynowe rycie mnie, brata, i oczywiście auta. Cholery od tego dostaje, moge bez dokumentów przejechac pół polski i nikt mnie nie zawuważy ale wystarczy ze sie kika minut pokrece koło własnego auta to juz sie zainteresują. Mam dość tych ciągłych przeszukań, po każdej takiej akcji mam pół godziny w plecy a potem drugie tyle na doprowadznie auta do porządku po przeszukaniu. Nie wiem czy ja wyglądam na największego w mieśice dilera co w bagażnku woźi apteke oczywiście nie moge odmówić przeszukania bo z miejsca wyląduje na 24h.. macie też podbne historie czy tylko moja policja ma tak nasrane..
  
 
Cytat:
2004-12-14 16:52:35, OETTINGER pisze:
kuu. nie chodzi mi o nasze samochody jezdzace na co dzien tylko o te zlomy co stoja porzucone na osiedlach bo byle wsiuras nie zawiezie tego na zlom i zostawia gdzie popadnie a ku... w wieczorem jak wracam to nie mam gdzie zaparkowac u mni pod blokiem stoi 5-6 takich zlomow i nikt sie tego nie czepi zeby zabrac i ty mi tu racemen nie dokazuj bo chyba tez bys sie wkurzyl ze z parkingow zlomowiska robia



do czegos pijesz?

Postawilem to auto pod domem bo niemam gdzie go trzymac. Zajelo mi to tyle czasu ze wzgledu na rozne okolicznosci. jakbym mogl to bym go rozebral juz dawno. I nie mowcie mi ze przeszkadza bo I TAK od kiedy pamietam mnostwo samochodow parkuje na chodniku (po ktorym notabene nikt nie chodzi bo jest wszedzie nie podrodze). I miejsc nie brakuje. powinni lepiej zajac sie tymi co parkujac zajmuja 2 a nierzadko 3 miejsca...
  
 
5-6 złomów ale 2 właścicieli
nie mówie tu o samochodach jezdzacych tylko o takich co jak jeszcze chwile postoją to w asfaklt wejda bo już nie mają powietrza w kolach
i nie chodzi mi o to zeby zabierac samochody w slabym stanie jezdzace tylko zeby zabrac wkoncu te co naprawde zawadzaja i nie bierzcie mnie za slowa
  
 
z tego co piszesz borys-pg to u ciebie jest gdzie zaparkowac a u mnie niestety nie ma bo parkingi sa male a samochodow przybywa i dlatego mnie to nurtuje
  
 
Cytat:
2004-12-14 17:22:54, mille pisze:
u mnie jest inny zwyczaj, za każdym razem gdy na swojej ulicy (ruchliwej w centrum miasta przecinającej głowny deptak) cokolwiek robie przy aucie, myje, zmieniam żarówke, uszczelke pokrywy zworów czy wyjmuje szyby zeby zdjąć bamberska czarna folie pierwsza przejezdzjca lodówa oczywiśice mu sie zatrzymać na rutynowe rycie mnie, brata, i oczywiście auta. Cholery od tego dostaje, moge bez dokumentów przejechac pół polski i nikt mnie nie zawuważy ale wystarczy ze sie kika minut pokrece koło własnego auta to juz sie zainteresują. Mam dość tych ciągłych przeszukań, po każdej takiej akcji mam pół godziny w plecy a potem drugie tyle na doprowadznie auta do porządku po przeszukaniu. Nie wiem czy ja wyglądam na największego w mieśice dilera co w bagażnku woźi apteke oczywiście nie moge odmówić przeszukania bo z miejsca wyląduje na 24h.. macie też podbne historie czy tylko moja policja ma tak nasrane..



przechodziłem ostatnio widzę, że maska już polakierowana , no ja kiedyś siedziałem w maluszku na pustym placu koło Grunwaldzkiej (wieruszowska jeśli wiesz gdzie to) no i podjechała policja. Przeszukanie kieszeni, sprawdzenie czy telefon legalny, numery nadwozia, silnika, wyjmowanie foteli (kubłow jeszcze nie było), lookanie pod tapicerkę na nadkolach itp - og dwie godziny mnie sprawdzali za to, że siedziałem w aucie i czytałem książkę bo pożarłem się ze starymi i nie chciałem siedzieć w domu. Jak się zapytałem o co biega to oni, że narkotyków szukają. No to kurwa świetnie jakbym dilował to ba bank w poobijanym brudnym malcu. AŻ ŚMIESZNE!!


[ wiadomość edytowana przez: owz dnia 2004-12-15 00:11:54 ]
  
 
Mi kiedys cala fure przepizgali mnie i kumpla jak w ulewe o 21 zakladalismy radio do malra.
  
 
dzisiaj prawdopodobnie bobek trafi na wage (jak kumpel przyjedzie ciezarowka)...

skonczylem go rozbierac.
zostal w nim tylko resor (przy mocowaniu do zwrotnicy po prostu sie wyprostowal po jednej stronie) i przednie wahacze (zlamalem na nich klucz i rozpieprzylem sobie lape).
Zaraz ide wyciagac szyby dywaniki i bedzie gotowy...