Ktora Lada jest mniej awaryjna Lada Samara Czy Lada 2107

Czesc !
Przede wszystkim jak kupisz Ładę to nie zapomnij zapisac sie do klubu
Jak chodzi o awaryjnosc to wszystko zalezy od eksploatacji - obydwa modele sa dosc wytrzymale i jak na swoje mozliwosci stosunkowo malo awaryjne, wiec dobrze wybrales, decydujac sie na Łade
Czesci tansze sa do klasykow czyli modeli 2101-2107, sporo z nich pasuje tez od PF 125p. Ceny mozesz sobie sprawdzic na stronce hurtowni Skorpion.
Niemniej osiagi nieco lepsze sa w Samarach, chociaz dobrze zachowanemu klasykowi tez nic nie brakuje.
Ekonomia - trudno powiedziec, ktora jest bardziej ekonomiczna. Poszukaj na forum jest sporo na ten temat (skorzystaj z wyszukiwarki), w kazdym razie nie wiem czy w przypadku Samary nie lepiej szukac slinika 1,5 - z obserwacji klubowiczow wynika, ze wcale nie spala duzo wiecej niz 1,3, a na pewno dynamika lepsza.
Co jeszcze ? Acha Samara ma przedni naped, klasyk na tyl - musisz rozwazyc, ktory bardziej Ci odpowiada.
To tyle ode mnie, mam nadzieje, ze cos pomoglem i ze jeszcze inni klubowicze rozjasnia koledze sprawe.
Pozdrawiam i zycze owocnych poszukiwan !

[ wiadomość edytowana przez: misiekns dnia 2004-12-19 17:17:49 ]

[ wiadomość edytowana przez: misiekns dnia 2004-12-19 17:18:35 ]

Cytat:

2004-12-19 17:16:51, misiekns pisze: Ceny mozesz sobie sprawdzic na stronce hurtowni Skorpion.

hej czy wam tez nie wyswietlają sie ceny w ofercie????

A co porównań samary z 2107...to było tego mnóstwo na forum, wystarczy wpisać w wyszukiwarke zapytanie

Ja zawsze bede za tym ze 2107 jest lepsza, ładniejsza, mniej awaryjna itd. bo taką posiadam , żadne argumenty mnie nie przekonają......
Gdybym miał samare pisałbym odwrotnie

pzdr

Ceny w Skorpionie tez mi sie nie wyswietlaja, ale sprzedaz dalej prowadza. Dzwonilem ostatnio i nie robili problemow.

Nie kupuj Samary 1100
Okropnie mułowaty silnik jak na mase samochodu
Jeśli Samara to 1500 5 biegowa rocznik min 1990-92 najlepiej zagazowana
To moje zdanie w tym temacie




pzdr
CHIO

Polecam Samarke oczywiscie ) Choc zastanawiam sie czy nie zrobilbym tak jak to pisal juz wczesniej Zax..

Jesli chodzi o awaryjnosc to w ciagu roku jak jezdze juz samarka zrobila mi kuku tylko 2 razy (za pierwszym pekl palec rozdzielacza, a za drugim opisywane juz wczesniej problemy z elektryka) a tak to istna rewelacja.. Jak na 12 letnie autko pali za dotknieciem (jak jest nagrzana), zimna tez zapala bez problemu..

Huey: ja mam 1,3 i 5 biegow..

Coz wiecej.. Kupuj i wstepuj w nasze szeregi


[ wiadomość edytowana przez: humel dnia 2004-12-19 21:37:43 ]

Czyli bede wiedzial ze w 1,1 to sie nawet nie pakowac

Samarka wewnątrz ma dużo miejsca dla kierowcy i pasażerów, jest monstrualnie szeroka! Moja samarka jest z 89r. i całkiem dobrze się trzyma. Nie jeden już się zdziwił, co ona potrafi! Fakt brak 5-ki na trasie jest upierdliwy, ale do przeżycia

Mój tato zanim kupil Lade wziął flaszkę pod pachę i pojechał do serwisu Łady. Flaszkę wręczył i zapytał faceta które Łady są lepsze: 2107 czy Samary. Facet powiedział, że nie może wprost odpowiedzieć, no bo on tu pracuje i nie może robic antyreklamy, ale może zaprowadzić mojego tatę na plac tegoż serwisu. No więc poszli na ten plac a tam same Samary. No to ojciec pyta czy oni tu również sprzedają samochody, no bo widzi nówki Samary poustawiane na placu i ani jednej 2107. Facet na to, że oni tu niczym nie handlują, nic nie sprzedają tylko naprawiają.

Tyle historii. Ja osobiście mogę się wypowiedzieć że 2107 jest rewelacyja. Samary nie miałem.

Niestety nie mogę nic powiedzieć nz temat samarki,ale jako długoletni użytkownik 2107(bo w rodzinie od 1989) muszę obiektywnie stwierdzić,że właściwie użytkowana siódemka jest autem w 100% bezawaryjnym.Mój egzemplarz nie zawiódł nigdy sam z siebie i się nie zepsuł.Jak do tej pory stanął tylko 2 razy na trasie,przy czym dziwnym zbiegiem okoliczności obie awarie następowały zawsze po wizytach u mechaników.A miałem i taki przypadek,że przez pewien czas jeździła na trzech cylindrach,ale jeździła i to całkiem sprawnie(do 110km/h)

Zgadza się.Tylko,że jak człowiek odbiera auto od mechanika to myśli raczej,że on je przejrzał i naprawił,a nie zepsuł.Bo akurat w moim przypadku nic nie zapowiadało awarii