MotoNews.pl
  

Gasnie przy przelaczaniu na gaz

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Zrobilo sie zimno i zaczely sie klopoty z LPG.
Jak auto jest zimne, jade pare minut na benzynie az instalacja uzna ( temp. ) ze trzeba sie przelaczyc na gaz. W tym momencie auto gaznie....
Sprawa zrobila sie notoryczna...Jak trzymam mocno wcisniety gaz to przy przelaczaniu jest takie wrazenie jakby cos blokowalo przeplyw gazu i dopiero po paru sekundach w pelni dochodzi do wtryskiwaczy i jest ok.

Kiedy pozniej w czasie jazdy przelaczam gaz/benzyna to wszystko jest ok.

Co moze byc przyczyna???

P.S. Mam autko z instalacja Landi Renzo Omegas IV generacji.

  
 
Filterek gazu w jakim masz stanie ?? to raz

Na jakiej stacji tankujesz to dwa

pozdr
  
 
filterek gazu juz wymieniłem, jest nowy... Tankuje tylko i wyłącznie na BP albo Shellu.
  
 
to będzie u Ciebie coś z elektryką..........może czujnik temperatury??

pozdr
  
 
Przyłączam sie do pytania kolegi ZBYCH_1. Mam podobne objawy. Co prawda jeszcze nie gaśnie przy przełączeniu, ale przez chwilę po przejściu na gaz muszę się oszczędzać z pedałem gazu. Przy przyspieszaniu, w okolicy 2500 obr silnik zaczyna szarpać ewidentnie z braku gazu. Po chwili (0,5-1min ) pracuje normalnie. Wymiana filtra nic nie pomogła Ostatnio szarpanie zdarzyło sie już na całkiem gorącym silniku w okolicy 4000obr czyli objaw się nasila.
Autko jak w profilu, silnik 2.0, instalacja to Leonardo Elpigazu z czujnikiem temp. i reduktor EmmeGas ML 94 E2R. Przełączanie na gaz ustawione od zawsze na 25stC. W Leonardo mam włączoną sygnalizację błędów, ale centralka nic nie zgłasza. Zakres pracy attuatora mam ustawiony dużo szerzej niż standardowo więc zbyt mała dawka gazu z tego powodu też raczej nie wchodzi w rachubę. W okolicach września czyściłem wszystkie elektrozawory, spuszczanie oleju, przelutowałem wszystkie złączki na zaworach i czujniku temp czyli brak styku też raczej odpada.
Zastanawiam się, czy przypadkiem mój reduktor nie kończy swojego żywota. Ma zrobione już 65000km. Chyba że wypadałoby przedmuchać jeszcze przewód z butli do reduktora i zaglądnąć do filterka w butli ?
Co podpowiedzą bardziej doświadczeni w temacie ?
Pozdro.
  
 
Zeszej zimy mialem podobna sytuacje, zawracalem wie glowe instalatorom, a ci na szczescie nie byli bierni, kombinowali najpierw z gumkami w listwie wtryskujacej, niby, ze wloskie i nie sprawdzaja sie w naszych warunkach. Zmienili gumki, niestety sytuacja nie ulegla zmianie, az pozna wiosna, kiedy to problem w zasadzie nie istanial, zastosowali patent, polegajacy na zalozeniu na listwe wtryskiwaczy inna listwe, ktora jest podlaczona do obiegu wody cieplej w ukladzie chlodzacym. Pantent b. prosty, ale problem nie pojawil sie tej zimy. Nie zmienilem ustawien dotyczacych temperatury zalaczania gazu, w tej chwili ma 25 st.,

Pozdrawiam
  
 
Raczej masz listwę wtryskiwaczy do czyszczenia. Mam to samo i ta sama instalacja
  
 
Witam!
No to ja wam odpowiem bo miałem to samo...
Mianowicie - uszkodzony silnik krokowy sterujący dopływem gazu.
Miałem to już dwa razy z tym że za pierwszym silniczek padł całkowice, a za drugim razem po prostu się zacinał i to jest wasz przypadek. poradzilem sobie smarując jego oś smarem łożyskowym /smar tem miał max temp działania ponad 60 sopni C/ i jak na razie od 2 miesięcy mam spokój ale oczywiście jest to na pewno czasowe rozwiązanie i w końcu trzeba go będzie wymienić /niestety w przypadku mojej instalacji to koszt 350 zł/ Oczywiście przed nasmarowaniem oczyściłem oś silniczka /to co wystaje i jest do tego dostęp oczywiście/, a właściwie oskrobałem z nalotu.
Aby uniknąć takich awarii silnika krokowego na przyszłość radzę zastosować się do 2 zasad:
1. Jażdzić na droższym ale i o wiele lepszym gazie /i tak wtedy auto mniej spala - jako ciekawostkę podam że gdy byłem na wczsach we Wloszech na makaroniarskim gazie autko spalało mi prawie 2 litry mniej czyli 20 % !!!!/
2. Założyć dodatkowo filtr gazu lotnego /koszt ok 50 zł/ znacznie przedłuża on żywotność instalacji.

Moim autkiem przejechałem w ciągu trzech i pół roku już prawie 170 000 km i na prawdę dużo już przeszedłem, z wymianą wszystkich wtryskiwaczy benzynowych włącznie - na samym początku i to z własnej głupoty i tego że nie posłuchałem bardziej doświadczonych gazowników do palenie się silnika auta w ASO Citroena (ale była jazda !)/

Jak by ktoś miał problem i pytania jeśli tylko będę mógł coś doradzić to służe pomocą - mail: cyberda@tlen.pl

MIMO WSZYSTKO ZAWSZE BYŁEM BARDZO ZADOWOLONY Z DECYZJI ZAŁOŻENIA INSTALACJI GAZOWEJ CHOĆ JEJ KOSZT /5000 ZŁ/ BYŁ OKROPNY ALE I TAK MI SIĘ ZWRÓCIŁ PO 7 MIESIĄCACH.

Pozdrowionka
Piotrek
  
 
kolega "cyberda" chyba coś kręci. Jaką ty masz instalację , że 3,5 roku temu zapłacileś 5000,-PLN i masz silniki krokowe. Jeszcze oferujesz swoje rady . Odradzam wszystkim . Zauważ , że radzisz koledze ktory ma Landi Renzo Omegas czyli sekwencyjny wtrysk gazu IV generacja!!! Pomyśl trochę , przecież o rożnych instalacjach mowicie.
A pro'pos Omegaz - mam taką samą w lagunie II 1,8 i ten sam problem. Tylko przy pierwszym przełączeniu na gaz szarpie . Bankowo masz zanieczyszczoną listwę wtryskiwaczy gazowych. Niestety ta listwa tak ma . Juz teraz są nowe. Podobno jest jakiś soft do wgrania do centraliki gazowej żeby przed przełączeniem popracowaly kilka sek. na "sucho" . Ale też go poszukuję.

  
 
sprawa sie wyjasnila.

Filtr fazy lotnej nawalil przed czasem wymiany ( przejechalem 18.000 a mieli przy 20.000 wymienic ) i zapchal liste wtryskiwaczy.

Na szczescie instalacja byla na gwarancji i dostalem nowa liste wtryskiwaczy for free.