Płyn chłodzący...

Witam,
Mam niewielki problem z płynem chłodzącym, który krótko mówiąc gdzieś mi umyka. 3 tyg dolałem do poziomu, a teraz komp. mi krzyczy, że za mało.
Nie wiem, czy to ma coś wspólnego z instalacją gazową, którą założyłem oraz z faktem, że jak wsiadam rano i odpalam silnik na benzynie to mi się poprostu dusi. Jednak po przełączeniu na gaz wszystko jest O.K.
Błagam, poradźcie coś, bo sam już nie wiem, czy mam się udać do mechanika, czy do gazowników z tym problemem

Pozdrawiam
Konrad

Jedyna powazna rzecz z ubtkami plyny chlodzacego to padnieta uszczelka pog glowica pamalu pamalu ubywa i nagle bum.
Ale zanim zacznicecie sie obawiac to sprawdzic czy nie ma gdzies wyciekow a mozliwosci jest wiele od chlodnicy laczeniach wezy pompie wodnej, nagrzewnicy itd.

Witajta
Co do uciekającego płynu, to możliwości jest bardzo dużo. Jeśli jesteśmy przy uszczelce pod głowicą, to Arklin bardzo dobrze mówi - majonez - jeśli płyn leci do układu smarowania. Również nie życzę nikomu. Jest jeszcze jedna sprawa - płyn ucieka bardzo powoli w miejscym gdzie temp. silnika jest wysoka i... po prostu paruje. Takie przypadki zdarzają się bardzo często, a do zdiagnozowania są trudne. Jeśli w oleju nie ma majonezu, to to pewnie to

Witam,
sprawdziłem korek wlewu oleju. Jest czarny, znaczy się żadneg majonezu nie stwierdziłem.
Pod samochodem też żadnych podejrzanych plam.. (przynajmniej oleju) Ponieważ nie mam garażu, a na dworze plucha, to ciężko sprawdzić, czy cieknie gdzie płyn.
Szukam dalej...

Pozdrawiam
Konrad