Czy mozliwa jest utrata plynu hamulcowego ? (wypadek)

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam!
Dzisiaj rano budze sie ,patrze pod oknem karetka ,straz ,policja mysle "o cholera co jest". Patrze w dol skasowany golf wbity w sciane. Ale co dziwne zadnych sladow ,udezyl tez ze srednia predkoscia. Obok jest skrzyzowanie i jedynym sladem byla taka cienka smuga jakiegos plynu ,konczyla sie w polowie skrzyzowania. Pozniej musial udezyc w kraweznik i przelecec ladny kawalek w powietrzu ladujac przed samym uderzeniem (slady w ziemi mialy jakis metr dlugosci).
Czy mozliwe ze ten plyn to byl plyn hamulcowy ? Koles nacisnol pedal zeby skrecic ,plyn wylecial i koniec ?

P.S
Nie wiem co z kolesiem/pasazerami chyba niemieli zapietych pasow bo ich niewidze ,przenia szyba roztrzaskana. A karetka zostala na miejscu
  
 
Nie masz innych problemów?
  
 
Mam inne problemy ,ale mnie to zainteresowalo. Jesli moj post kogos urazil to mozna usunac temat ,ale niewydaje mi sie
  
 
Hmm... chyba za jednym depnieciem pedalu hamulca nie da sie pozbyc calego plynu plynu ze zbiorniczka...
  
 
no raczej nie mozna chyba ...a nie mogli sie ratowac recznym
  
 
Predkosc musiala byc naprawde spora ,reczny niewiele by pomogl ,auto zaraz bylo w powietrzu. Pozatym nie ma naprawde ani jednego sladu opon.
  
 
Sasiad z pierwszego pietra zrobil zdjecia cyfrakiem:










  
 
jak sie kupuje golfa za 1 ojro, po 17 wlascicielach i 12 dzwonach to pozniej tak jest. no ale przeciez to "zachodni" one sa wieczne jak lenin i sie nie psuja
  
 
kurde strasznie długo się te foty wczytują...eh dobrze że gościu komuś do mieszkania nie wjechał
  
 
buehehe co za typ bez kitu niespodzianka na hepi niu jer siedzisz w domq w papuciach przed tv i wpada golf przez balkon
  
 
Jak jechałem pare dni temu obwodnicą Krakowa to też taki sam golfik się palił na pasie awaryjnym stałem jakieś 20 minut w korku

golfik za 1 euro górą!!!
  
 
Kurde jak jabym sie obudzil i zobaczyl za oknem karetke policje i straz to bym pomyslal ze mnie znalezli a plyn to mu musial wylatywac juz od dluzszego czasu albo pompa jebnela bo raczej nie przewod. Golfiki rzadza i naprawde jakso dlugo te fotosy sie otwieraja/
  
 
witam
raczej nie jest możliwe żeby stracił cały płyn gdzieś wcześniej albo że przerwał przewód hamulcowy ponieważ w autach są montowane dwa obwody tzn. w przypadku gdy urwiesz przewód hamulcowy z jednej strony to zachamuje ( co prawda z mniejszą siła ) druga strona lub dwugi obwód nie wiem jak to jest w golfie bo jest kilka możliwości : obwód na krzyż, stronami L-P, przód- tył

Może gość przysnoł wpadł na krawężnik i znalazł się na trawniku

albo spadł z dachu
tak czy inaczej nie życze nikomy miękiego pedała hamulca pod nogą przy 100 km/h
  
 
dla jasnosci tam w dol jadac jest sygnalizacja moze chcial sie ratowac krawenizkiem ??


Maly to co ty mowisz to jak masz pompe dwu obwodowa jak masz jedno obwodowa a stare golfy niestety tak mialy to jak peknie przewod zrobi sie tylko male psik i za kazdym razem jak nacisniesz zrobi sie psik ale nie zwolnisz ani 5km/h

pamietasz przypadek naszego kolegi Jaskiego ?? pekl przwod gumowy nacisnol na hamulec ale pomimo ze tylne kola jakas tam sila hamowaly bo strzelil przod i tak nie wyhamowaly na tyle zeby uninknac kufra w nexi

no to tyle na temat troche w pospiechu pisane ale mam nadzieje ze zrozumiale
  
 
Równie dobrze mółg byc w serwisie na wymianie hampli jak ja .
Tyle ze w puncie dało rade wyhamowac biegami , recznym ... Ale watpie zeby golf miał kape hamulców... pewnei jest w stanie jak połowa sprowadzionych aut z unii. Jakim cudem auto warte 400 zł czyli tyle co kiepski maluch moze byc swietnym pojazdem. za 400 dobrego roweru sie nei kupi .....
  
 
nie rozumie czemu wszystkie golfy dla was sa szrotami ?? a moze ten golf naprawde jest zadbany itp kazdemu moze peknac przewod nie zycze nikomu tego jak komus kiedys peknie to tez odrazu jego auta zamieni sie w szrot ??

to co ludzie maja powiedziec o starych fiatach np moj a wczesniej barta fiacik ma w dniu dzisiejszym rocznikowo 31 lat i co kazdy moze tez myslec ze to szrot dlaczego ? bo ma 30 lat a nie 3 ??

  
 
Wszytsko sie wyjasnilo. Byl to znajomy mojego kumpla.
Wracal z warszatu w ktorym zapomnieli mu zrobic hamulcow :| Ale nic mu sie naszczescie niestalo
  
 
W jakiej to części gliwic, bo nie kojarzę ?
  
 
warszawska kolo basenu
  
 
To ja tylko dodam, że też po robieniu hamulców pojechałem sprawdzić jak działają. Była zima, dużo śniegu - jechałem tak z 40-50 km/h, zadupie, koła w pełnym skręcie, hamulec i..... i dupka, bo hamulec wpadł w podłogę - zero hamowania. Na całe szczęście miałem sprawny ręczny i lekko wbiłem się w przydrożną zaspę i skończyło się litylko na wyciąganiu mnie z zaspy.

Okazało się, że przewód elastyczny, który przykręca się do zacisku, przy pełnym skręcie i naprężeniu się poluzował i płyn zaczął sikać spod śruby. Okazało się, że mechanik za słabo go przykrecił.