C20NE - ślady benzyny na kolektorze wydechowym i inne

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam po długiej nieobecności i od razu zwracam się z prośbą o pomoc. W Omedze A C20NE po uruchomieniu silnika na kolektorze wydechowym widać slady benzyny Dodam że samochód był niestety powierzony w ręce jak się okazało "pseudo" mechanika, który zdejmował także obudowę wałka rozrządu i cały rozrząd. W efekcie auto chyba pali na 3 garach, występuje ww. wyciek benzyny, a także nawet po włączeniu silnika na dosłownie parę sekund i zgaszeniu, spod korka oleju, świec, bagnetu itp wydobywa się biały dymek Jak kręce korbowodem, to chyba sprężanie jest, ale wałek rozrządu bardzo ciężko się obraca, czy to normalne ?? Czy jeden ruch kołem pasowym (chyba tak to się nazywa - to na dole silnika) zamyka cały etap spalania czy potrzebne są dwa obroty (pokrycie znaków następuje co 2 obroty). Co jeszcze może być nie tak? Dodam, że naciąg paska już sobie wyregulowałem, nie wiem tylko czy nie trzeba będzie dokonać jeszcze jednego obrotu kołem pasowym i dopiero wtedy założyć pasek. Świeczki są przeważnie zaolejone, chyba 2 czy 3 gar jest taka ciemna jakby od zbyt bogatej mieszanki. Poradzcie bo nie wiem za co się łapać
Pozdrawiam
  
 
przykra sprawa ale ten silnik na mój gust podziękował za uwage, ps pan henio dał d.. szczere wyrazy współczucia upewnij sie co z tym rozrządem może być przestawiony o 1 ząbek i będą takie objawy. lub ....
  
 
Cytat:
2005-01-01 22:53:04, scig pisze:
Witam po długiej nieobecności i od razu zwracam się z prośbą o pomoc. W Omedze A C20NE po uruchomieniu silnika na kolektorze wydechowym widać slady benzyny Dodam że samochód był niestety powierzony w ręce jak się okazało "pseudo" mechanika, który zdejmował także obudowę wałka rozrządu i cały rozrząd. W efekcie auto chyba pali na 3 garach, występuje ww. wyciek benzyny, a także nawet po włączeniu silnika na dosłownie parę sekund i zgaszeniu, spod korka oleju, świec, bagnetu itp wydobywa się biały dymek Jak kręce korbowodem, to chyba sprężanie jest, ale wałek rozrządu bardzo ciężko się obraca, czy to normalne ?? Czy jeden ruch kołem pasowym (chyba tak to się nazywa - to na dole silnika) zamyka cały etap spalania czy potrzebne są dwa obroty (pokrycie znaków następuje co 2 obroty). Co jeszcze może być nie tak? Dodam, że naciąg paska już sobie wyregulowałem, nie wiem tylko czy nie trzeba będzie dokonać jeszcze jednego obrotu kołem pasowym i dopiero wtedy założyć pasek. Świeczki są przeważnie zaolejone, chyba 2 czy 3 gar jest taka ciemna jakby od zbyt bogatej mieszanki. Poradzcie bo nie wiem za co się łapać Pozdrawiam


Na wydechowym ślady beny,przeciez tam nawet nie ma zadnego przewodu paliwowego itp.A po co zdejmował cały rozrząd??Wałek rozrzadu zawsze sie będzie ciężko obracał bo pręzy na niego cała klawiatura zaworów.Cykl pracy silnika zamykają 2 obroty wału korbowego(dolot,spręzanie,rozpręzanie(praca),wylot),a koło pasowe jest przykręcone do wału korbowego.Zresztą sam sobie odpowiedziałeś,cyt: (pokrycie znaków następuje co 2 obroty).Jeżeli znaki na kołach się zgadzają to po co kręcić jeszcze wałem korbowym skoro i tak bedzie po przekręceniu w tej samej pozycji.
Swiece powinny być suchutkie i rudawe lekko czarnawe ale nie czarne jak smoła,wtedy spalanie odbywa się prawidlowo.
Więc tak najpierw trzeba sprawdzić spręzanie na poszczególnych garach i czy nie ma jakichś błędów w kompie.Trzeba zacząć od podstawowych rzeczy bo może to jakaś drobnostka(chociaz nie przypuszczam),może się okazać ze zawór sie wypalił.Zresztą jak się okarze ze nie ma spręzania na jednynm z cylindrów a iskra jest to trzeba rozbierać silnik.Jeździsz na gazie?? Może już głowica padła.Nie no przyczyn może być 1000.
Napisz coś więcej o przypadłościach,bo tak przez net po kilku zdaniach ciężko określić co mu jest.Najlepiej jedź do mechaniora z prawdziwego zdażenia i niech dobrze obada silnik.


[ wiadomość edytowana przez: SEBA-OMEGA dnia 2005-01-03 09:36:16 ]
  
 
Witam!
No więc przypuszczenia moje że to nie będzie drobnostka się sprawdziły Nie wiem co z tym silnikiem się stało, jutro z samego rana się tego dowiem i zap... kogos No więc po kolei...
Na wałku rozrządu krzywki są praktycznie całe poździerane, dodatkowo mają jakiś dziwny kształt bardziej przypominający kwadrat niż krzywkę. Dźwigienki zaworowe mają kształy adekwatny do wałka rozrządu. Otwory w głowicy na kompensatory są w środku jakby pozacierane, same kompensatory również noszą wyraźne ślady tarcia Dalej już nie rozbebeszałem, ciąg dalszy nastąpi Nie wiem tylko jak można do czegoś takiego doprowadzić, przecież pompa olejowa chodzi razem z korbowodem, a olej w silniku jest i to sporo powyżej minimum, zresztą niedawno wymieniałem. Ciekawe jak będzie dalej, aż się boję tam zaglądać. Sam bym to zrobił lepiej
Mam teraz jeszcze do Was pytanie, żebym wiedział jak z typkiem specem rozmawiać, mianowicie chodzi o koszta. Jaki jest mniej więcej koszt wałka rozrządu i reszty napędu rozrządu (dźwigienek zaworowych i kompensatorów) ? Podejrzewam, że w głowicy zawory są po prostu pozacierane, ale jakim sposobem to nie wiem.
Pozdrawiam
  
 
A sprawdzałeś czy olej na wałku pracuje.Odpal silnik i na wolnych obrotach odkręć korek wlewu oleju i sprawdź czy ma smarowanie.Bo jeżeli nie ma to trzeba też dół rozbierać i szukać przyczyny.Jeżeli ma to coś z głowicą wspólnego to koszt ładnej używki[(ja tąką u siebie wkładałem) w granicach 300zł] Jeżeli chodzi o nowy wałek to zależy , między 500-800zł.Uzywke w b.ładnym stanie można kupić za 200zł.
Co do reszty gratów to ceny są bardzo zróżnicowane,ale mysle że w granicach 1000zł z remontem się zmieścisz,no chyba że masz ochotę od razu cały remoncik zrobić,sprawdźić gładzie cylindrów,włożyć nowiutkie pierścienie i panewki,uszczeleczki itp,itd(polecam GOETZA),to wtedy około 2000zł.A zawory są pozacierane takim sposobem ze na zimnym silniku ktoś mu musiał nieźle w piec dawać.Cały olej był na dole a góra wiadomo zanim olej się troszke rozgrzeje i nie pójdzie do góry przez chwile na "sucho"(nie dosłownie,ale smarowanie jest bardzo ograniczone) pracuje.No i takim cudem sie to mogło stać.Ale jak już zrobisz remoncik to silniczek malinka będzie.U mnie tylko pięknie paseczki slychać jak sobie chodzą.
Powodzenia życze
  
 
No troszki mnie nie było ale problem rozwiązałem. W sumie to ciężko ten problem jednoznacznie określić, po prostu rozebrałem i złożyłem po swojemu silniczek i zaczęło działać. Jak narazie to czeka mnie wymiana wałeczka rozrządu, dźwigienek zaworowych i kompensatorów luzu, wbrew wcześniejszym przypuszczeniom z resztą nie jest tak źle Dzięki wszystkim za informacje