Moja nowa furka :)

Oto długo oczekiwane przez wiele osób potwierdzenie zdjęciowe, że jednak kupiłem sobie koljną furę. Pozdrawiam parę osób, które mnie nie lubią
img143.exs.cx/my.php?loc=img143&image=IM002417.jpg
img110.exs.cx/my.php?loc=img110&image=im0024191de.jpg
img71.exs.cx/my.php?loc=img71&image=im0024227ls.jpg
img71.exs.cx/my.php?loc=img71&image=im0024244xr.jpg
img96.exs.cx/my.php?loc=img96&image=im0024271ki.jpg
img96.exs.cx/my.php?loc=img96&image=im0024402li.jpg
img113.exs.cx/my.php?loc=img113&image=im0024438ro.jpg
Oto i on ... Ja jestem z niego bardzo zadowolony. Na razie zero awarii. Sprawdzany był w salonie autoryzowanym Mercedesa. Wydałem na to słono powyże 500pln. Sprężanie idealne. Samochód 100% bezwypadkowy. Łożyska, 4 tarcze hamulcowe, zaciski, klocki, opony, felgi, tylne lampy - całkowicie NOWE. Skóra w idealnym stanie. Przebieg 160tysiące całkowicie udokumentowany. Silnik o pojemności 2.6litra, ma głowicę po obróbce BRABUSa, moc przekracza 170KM. Do niego mam jeszcze koła zimowe z felgami stalowymi. Wyposażenie obejmujące pakiet elektryczny kompletne, niestety prócz tylnych szyb elektrycznych. ELektryczne fotele, szyberdach, lusterko, grzane fotele ...

Fajna fura Gratuluje Mochu

no no fajna furka))stan bdb))jeśli chodzi o merce to słyszałem że są to autka NIEDOZDARCIA)))))
Nie martw się że nie masz szyb elektrycznych z tyłu...mój starszy ma paska z 92r. pełna elektryka i padł podnośnik do szyby...kurde kosztuje 200zł+ robociznaDD oddał by wszystko za 4 korbki
Na pewno będzie Ci się dobrze jeździło...w końcu mercedes to nowszy model kaszlaka

No no no Piękna fura. Sam miałem W201 190 E 2.6 i byłem z niego niesamowicie zadowolony. Elastyczność bajka-na 3 leci od 30 do 160 km/h , v max trudny do osiągnięcia w Polsce , chyba tylko ze 2 razy wrzuciłem w nim 5 bieg-nie było za bardzo gdzie go używać . Ma jednak jak na mój gust kilka wad: po pierwsze Baby Benz ma minimalną ilość miejsca z tyłu, kiepski bagażnik (mały otwór i wysoko krawędź załadunku). Najważniejsze jednak jest to, że jest to ZA MOCNY silnik do tego samochodu-w moim przypadku silnik i skrzynia były OK ale po przejechaniu pod moją noga 200 tyś km rozsypało się wszystko od skrzyni w tył (wał, podpory, most, tylni zawias) a koszty naprawy mnie przeraziły.

Generalnie fura zajebista i z chęcią kupiłbym sobie jeszcze raz ten model. Pamiętaj jednak o przeniesieniu napędu i kontroluj co jakiś czas jego stan. Jak Ci zacznie coś z tyłu stukać przy ruszaniu z 1 biegu, to znak, że kończą się poduszki pod tylnym zawiasem. W razie czego służę radą, bo znam te samochody jak właną kieszeń

Życzę Ci miliona kilometrów

Auto fajne ale koszty czesci cie zabija

Spokojnie nic na razie nie jest do wymiany, anie jeżdże tak jak maluszkiem. Obchodzę się jak z jajkiem. Na razie do wymiany ma paseczek . A to niedroga sprawa.

Ceny części: sprzęgło (padło po 300 tyś km) z wymianą 1200 zł, amortyzatory komplet (przód+tył) ciut powyżej 800 zeta (Monroe z wymianą), klocki hamulcowe 150 zeta (oryginalne-innych nie radzę stosować), poduszki przednich kielichów (wymieniałem przy wymianie amorków) 100 zł/szt. , kable zapłonowe 80 zł sztuka (to nie pomyłka a potrzeba aż 7 i to był dla mnie największy szok ale też wytrzymały 300 tyś), książka Sam Naprawiam samochód Mercedes 190- 45 zeta i to była najlepsza inwestycja

Tak będzie prawdopodobnie wyglądać za 3-4 miesiące.



[ wiadomość edytowana przez: moch dnia 2005-01-02 22:56:18 ]

Może i fura ok ale to emeryt stajl, mało furious....

ot mercedes .... mnie sie podoba nawet bardzo ,oby ci dlugo sluzyl pozdrawiam